CO Z III ZLOTEM. Są JAKIEś PLANY???

Są JAKIEś PLANY NA TEGOROCZNY ZLOT PASSACIKóW??

są tylko nie ma chętnych na organizacje

No ja też nie mogę się doczekać :529::529:.

Ja bym chetnie zajrzal, ale pol roku wczesniej sie zglaszac, tym bardziej, ze nie znamy terminu, to ciezko...

Ale z Organizatorami moze byc ciezko, bo z tego, co pamietam, to byly pewne problemy pol roku temu-ludzie sie pozglaszali, miejsca zarezerwowano i nie wywiazali sie niektorzy z umowy-posypaly sie wtedy czerwone kreseczki

były jeszcze inne problemy ale nie pora by o nich pisać może być ciężko z III;)

dobra kapuje

no to lipa, jednak jestem dobrej myśli.

mam nadzieje, że się uda zorganizować zlot obiecałm już córce że ją zabiorę

wtedy ludzie sie pozgłaszali, później sporo odpadło z różnych powodów ale ostatecznie przed zlotem wszystko wyszło cacy z ilością uczestników

Ja też czekam, tym razem nie może mnie zabraknąc

No ja mam nadzieje ze sie odbedzie, oby.

Jedrus jesli jest potrzebna jakakolwiek pomoc przy organizacji, czy cokolwiek to pisz, bo chcialbym zeby zlot ten sie odbyl, bo uwazam ze super sprawa, ja na pewno sie pisze i czekam na propozycje w czym pomoc.

ale w czym można pomóc...jeśli ktoś jest chętny, ma kupe czasu i b.silną wole to niech się bierze za organizacje bo czas goni

Pawel ja nie bede organizowal nad morzem bo tylko POmorze przyjedzie i polnocna POlska, trezba cos tak jak ostatnio w srodku, a do tego ...wiadomo, chcem pomoc, nie wiem cokolwiek, bo chcialbym zeby sie odbyl

a to niby dlaczego...jak ktoś jest chętny przyjechać, pobalować pośmiać się, a nie tylko pokazać w "wielkim gronie" to wpadnie i nad morze!! Czy zrobi 400czy 800km to znacznej różnicy nie robi, a zlot w mniejszym gronie nie oznacza gorszego

Nie ilośc a jakośc się liczy

Dla mnie może byc i w górach (weźmie się 2 dni więcej wolnego)

a ja się chętnie z wami założę że jak będzie nad morzem to niestety ale część osób się wykruszy. prZypomnijcie sobie dyskusje z pierwszego i drgiego zlotu co do dojazdu. jak najbardziej jest kilka osób dla których nie robi to różnicy. ale trzeba wziąść pod uwagę że jednak 400 a 800 km to dwa razy tyle, a to są koszty i nie każdy ,ma B6 lub 3BG i stać go na wszystko. wśród nas ą osoby które cięzko zarobiłu złotówki aby kupić sobie tego wyśnionego paska i wydatek 500zł dla przykładu jest jednak dużym wydatkiem.Proszę nie zrozumieć że jestem za tym aby było to w centralnej Polsce. dla mnie bez różnicy jak tylko termin pozwoli dostosuje się. ale jako jeden z organizatorów poprzednich zjazdów powiem wam jedno że jeśli ktoś z was chce się za to zabrac to musi sie uzbroić się przede wszystkim w dużo czasu, cierpliwości i musi sie liczyć z bardzo wieloma przeszkodami które wynikają na każdym etapie organizacji. nie chce sie tu rozpisywać jakie ale ci co organizowali to chyba mnie poprą.

Piszecie że nikt nie chce się brać za organizację, dlaczego tak myślicie?, spokojnie ,jest jeszcze czas i napewno zdążymy ze wszystkim jak tylko zapadnie decyzja gdzie i kiedy.

Popieram Dardiego w 100% jesli chodzi o odległość 400 a 800 Km jest spora różnica i tu nawet haslo " dla chcącego nic trudnego" nie sprawdza się czasem sa bariery finansowe , dlatego nalezy wybrac taki region polski gdzie wszyscy bedą mieli w miarę równą odległość. Termin tez nie jest bez znaczenia ... poprzedni termin byl jak dla mnie super, przed wakacjami a po roku szkolnym.

Wiem że organizacja takiej duzej imprezy z atrakcjami jest dość ciężka do dogrania .... ale mam nadzieje ze bedzie

Temat III zlotu był już poruszany w gronie osób, które organizowały poprzednie spotkania i mówiąc szczerze nie wygląda to kolorowo.

Ja niestety muszę się w tym roku wycofać z organizacji zlotu, zarówno z przyczyn prywatnych, jak i zawodowych. Osoba podejmująca się organizacji musi przede wszystkim posiadać pewną dozę cierpliwości i odpowiednią ilość wolnego czasu. Ja niestety nie mam czasu już jeździć po ośrodkach, spotykać się z właścicielami/kierownikami ośrodków... także sama organizacja imprezy zajmuje sporo czasu. Nie będę się wdawał w szczegóły ale jest to trudny orzech do zgryzienia.

Chętnie służę pomocą merytoryczną jakby co, oraz doświadczeniem zdobytym do tej pory.

Proszę jednak osoby, które zastanawiają się nad podjęciem organizacji, by nie traktowały tego jako

fajną zabawę. Zapał szybko zniknie a zobowiązania pozostaną - a będzie tego sporo, bo impreza na taką skalę angażuje niezłą sumę pieniędzy.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie - wynająć profesjonalną firmę. Koszty będą jednak sporo wyższe, a co do efektu nie jestem przekonany...

czyli jesteśmy w punkcie wyjścia ....

Damian moze nie bedzie tak źle, może jednak da sie coś z tym zrobić, ktoś sie znajdzie chętny... jeszcze jest troche czasu.

Rozmawiałam dzisiaj ze znajomą która pracuje w tej branży, ona własnie dość często organizuje takie imprezy i osobiście odradzała organizację takiej imprezy przez firmę, gdyż cena idzie bardzo w górę. Organizując we własnym gronie jesteśmy w stanie wynegocjować cenę ( biuro również negocjuje ale cena za pobyt od osoby którą nam podadza jest albo ceną wyjściową albo nawet z malym dodatkiem). Więc organizacja przez biuro to nie najlepszy pomysł!! ale ostatecznie może okazać sie jedyny.

Co do planów ja nawet osobiście byłabym za tym samym miejscem co ostanio - Spała - łatwy dojazd mniej wiecej wszyscy maja podobna odleglośc , ośrodek był ok, miejsca do parkowania bylo tez dość sporo, imprezy zorganizowane juz w Spale też były ok... wiec czemu by nie Dodatkowo koszta pobytu od osoby ( z tego co pamiętam jakies 130 zł) to tez większości pasowalo

Także trzymam kciuki, że bedzie