Skocz do zawartości

Bartizu

  • Liczba zawartości

    360
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Bartizu


  1. Podoba mi się poziom prowadzonej w tym wątku dyskusji, dlatego jutro odniosę sie do reszty Twojego posta (dziś już ide spać, jeszcze jakąś koszulę wyprasuję).

    Odniosę się tylko do tego:

    8. A ja widzisz za pół roku zostane (jak bozia da ) magistrem - i jakoś nie czuję, żeby ten tytuł miał aż tak bardzo mi ciążyć, żabym nie był w stanei wyjść w patrol pieszy w rejon.

    Nie chodzi mi o to, że ujmą jest wyjście na ulicę mając zrobionego magistra. Ujmą jest raczej zrobienie magistra i wyjście na ulicę. Wbrew pozorom nie jest to zdanie równoważne.

    Akcentujesz w swojej wypowiedzi patrol pieszy. Tak szczerze - jak często pomykasz po rejonie pieszo, a jak często siedzisz w radiowozie?

    I jeszcze coś - miałeś jakieś sytuacje niebezpieczne w swojej pracy, które z stopniu znaczącym zagrażały Twojemu zdrowiu czy życiu? Pomińmy jednak zdarzenia typu: trzech obszczymurków spod nocnego z poziomem agresji 8 krzywo się na mnie spojrzało, albo: stali w bramie i zawiesili na mnie wzrok. Tego też doświadczam i jakoś z tym żyję. Coś takiego na poziomie wybuchającego metanu albo walącej się ściany w kopalnii.

    Tyle na teraz, reszta jutro.


  2. Właśnie stanąłem przed podobnym dylematem dotyczącym przegubu zewnętrznego. Mechanik oferuje cos włoskiego za 200zł, albo Lobro za 300zł - trochę dużo, zważywszy, że na Allegro ceny są dużo niższe. Takie np. CV Joint za 83zł:

    http://www.moto.allegro.pl/item142729572_przeguby_golfiii_passat_polo_vento_i_seat_sklep_.html

    Mieliście z czymś takim do czynienia ?

    A może jest coś godnego uwagi między tymi z aukcji a Lobro ?

    Chociażby niemiecki Holzer, jak te tu:

    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=144147552


  3. Umknął mi na chwilę ten temat, więc nadrabiam.

    Miałem Wam napisać długiego posta, ale tego nie zrobię. Nie będę się rozpisywał, że znam 2 policjantów, 1 strażaka i 1 strażnika miejskiego i przypadkiem wszyscy mają zdjęcia w mundurach w dokumentach stwierdzających tożsamość. Nie będę pisał, czemu policjanci z Będzina zamawiąją pizzę w "Raju" (nazwa własna).

    2 cytaty z policyjnego forum przy okazji wstawię:

    Jeżeli służysz od 2000 roku to Twoje pobory były ubruttowione (na rękę dostawałeś tyle samo co policjant przyjęty na tę samą grupę i mnożnik przed 1999r.)

    To tak dla uściślenia - przekazywano nie Twoją kasę ale z funduszu Policji.

    Przekazano za Ciebie kasę do FUS od 2000 do IX 2003. Jeżeli odejdziesz z Policji przed nabyciem uprawnień emerytalnych (15 lat) to Policja dopłaci składki od X 2003 do dnia zwolnienia. I jaszcze dorzuci waloryzację.

    Powiem więcej ! Nawet jak przepracujesz 15 lat i odejdziesz do cywila na super płatne stanowisko, to po latach będziesz miał wybór:

    -emerytura policyjna

    -emerytura cywilna

    i jeszcze 1:

    Jeżeli przesłużysz tylko parę lat i nie nabędziesz policyjnych uprawnień emerytalnych to Policja za Ciebie zapłaci. Składki pracownika i płatnika a nawet Fundusz Pracy. Za cały okres służby do dnia zwolnienia + ustawowa waloryzacja.

    1 tys zł miesięcznie po 15 latach służby to i tak nieźle - w porównaniu ze stawkami innych emerytów.

    Sirus25, tu nie chodzi o zazdrość. Wasza praca (Twoja i innych policjantów z tego forum, innych for, miast i wsi) obarczona jest jakimś tam ryzykiem. Zgoda. Macie jakieś przywileje z racji wykonywanego zawodu. Miejcie. Byliście świadomi ile się zarabia w policji przed wstąpieniem w jej szeregi? Ktoś na siłę Was tam wpychał ??? To o co żal, że nie wystarcza na normalne funkcjonowanie? Trzeba było zostać kasjerem w markecie - cudowna praca w otoczeniu samych sympatycznych ludzi, dodatkowo w ciszy i spokoju. Tylko pracować. Nawet studiów do tego nie trzeba i można zaoszczędzić 300zł miesięcznie, chociaż wg mnie studia w tym kraju są bezpłatne - reszta to "prawie jak studia".

    Co do zaproszenia na testy to dzięki, ale raczej nie skorzystam. Przyznam szczerze, że jeszcze 1,5 roku temu myślałem o tym całkiem poważnie. Rok w szkółce na Piotrowicach, uposażenie ~1000zł miesięcznie, potem praca 4km od domu (obecnie dojeżdżam 24km), ale zgodnie z tym tematem na Waszym forum http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=15368&highlight=magister nie po to robiłem magistra, żeby chodzić po ulicy. Szczególnie, że perspektyw w tej branży nie ma, a płace są nijakie. Nie chcę za kilka lat marudzić, że mi nie wystarcza na życie, bo postanowiłem zostać policjantem...


  4. Podobno w serii ma 80 litrów a znalazłem kilka ofert z bakiem też podobno seryjnym 105 litrów ??

    Więcej paliwa wchodzi po odpowietrzeniu zbiornika - kuknij na forum , tematy typu pojemność zbiornika paliwa i podobne, wałkowane wiele razy.

    P.S. Jak Krzysztof Kononowicz wygra wybory na prezydenta miasta Białystok, to ukróci te Wasze podlaskie zabawy <lol>


  5. Ja tam łapówek nie proponuje ale grzeczna rozmową mozna wiele zdziłać ostatnio skończylo sie na pouczeniu

    U mnie ostatnim razem skończyło się na 100zł i 4 punktach. Pusta, sucha, równa droga długości ok 1,5km poza terenem zabudownym, słoneczna pogoda, wszystko bajka. Oprócz tych dwóch wąsów z radarem, twierdzących, że gdzieś wcześniej było ograniczenie do 50km/h a mi pokazało 77km/h - prędkość jak na warunki panujące na drodze wręcz kosmiczna... Żadne tłumaczenia nie pomogły.

     

    Ktos kiedyś zapytał mnie z czego wynika korupcja w szeregach Policji. Odpowiadam:

    mieszkanie - 300 zł

    prąd 80 zł

    paliwo 200

    studia (moje - w końcu mamy podnosić swoje kwalifikacje ) 300 zł

    telefon+internet - 100 zł

    Inne (np. wydatki związane z naprawą samochodu, jego opłaceniem itd.) 100 zł

    To daje razem 1080 zł.

    Z wypłaty w takim układzie zostaje ok 250 zł i z tego wynika KORUPCJA.

    Jak normalna rodzina ma za to kupić jedzenie ubranie, podreczniki dla dziecka, itd?

     

    Pozwolę sobie zająć stanowisko przy okazji tej rozpiski.

    Napisz jeszcze proszę, ile w życiu zapłaciłeś mandatów, czy zdjęcie do dowodu osobistego i prawa jazdy zrobiłeś w mundurze dlatego, że uważasz, że ci w nim do twarzy czy z jakiegoś innego powodu? I dlaczego jeżdżąc prywatnym autem trzymasz służbową czapkę w widocznym z zewnątrz miejscu? Może w myśl powiedzenia "ktoś komuś łba nie urwie" ? A kasjerka z marketu zarabiająca 700zł netto mandaty płaci - chce czy nie chce. Zamawiając pizzę w pizzerii nie może liczyć na zniżki. Jeżdżąc komunikacją miejską kupuje bilet - Ty kupujesz ? Pracując będzie opłacać składki emerytalne (policjanci płacą?), ale po 15 latach pracy nikt jej nie zaproponuje wcześniejszej emerytury.


  6. W Pasku B3 mam lusterka regulowane manualnie, chciałbym zamienic je na regulowane elektrycznie

    A podgrzewane też są ? Wtedy może miałoby to sens.

     

    ja mam i od dwóch lat ze dwa razy z tego przybytku skorzystałem.

    No dokładnie. Od prawie roku raz zmieniłem ustawienia lusterek, po tym, jak zamieniłem się z ojcem na tydzień na auta. Chyba jedyne miejsce, gdzie elektryczne lusteka się przydają, to szkoła nauki jazdy i woziki z byczym L na dachu...


  7. Jak widzę, że "Milicjant" jest człowiekiem i podchodzi do sprawy po ludzku, to spuszczam uszy, tłumaczę, negocjuję, przepraszam, obiecuję poprawę itd.

    Ale jak trafię na "wąsa*", to nawet mi się gadać nie chce. Przyjmuję i odjeżdżam, bo wiem, że jestem młody, a wąs gadać ze mną nie będzie.

     

     

    * - wąs, też człowiek, ale wszystko wiedzący lepiej, od wielu lat w służbie, koniecznie z owłosieniem na górnej wardze. Rozmowa z wąsem nie ma sensu, próby negocjacji są z góry zskazane na niepowodzenie.


  8. Ta poważnie to te odmrarzacze faktycnie syfią środek. Ja stosuję glicerynę, trochę na kluczyk i pięknie wszystko wypełni, w ostateczności można nawet wziąć trochę płynu z układu chłodzenia

    Ja ostatniej zimy woziłem ze sobą 100ml najtańszej czystej - grunt, żeby 40% miała. Maczałem w tym kluczyk jak coś i jazda :)

    A z zamków pozdejmowałem w weekend plastiki, WD-40 z rurką i nawaliłem preparatu we wszelkie możliwe otwory, aż ciekło. Może poskutkuje ?


  9. operacja dość prosta

    Myślałem, że wymiana płynu chłodniczego będzie prosta, ale się przeliczyłem trochę :wstyd:

    Było tak: odkręciłem korek zbiorniczka wyrównawczego, zlokalizowałem wąż od góry silnika, potem od spodu. Trochę się zmarszczyłem, bo się spodziewałem normalnej opaski zaciskowej na śrubokręt, ale była ta inna - zdejmowana kombinerkami. Dojście do niej z przyrządem trochę mi zajęło, ale zeszło - płyn spłynął. Cacy. Potem zaczęły się schody, żeby ten wąż założyć razem z tą nieszczęsną opaską, też się udało, ale po dłuższej walce, bo przeszkadzają w dojściu węże klimy przy sprężarce... Nowy płyn zalałem, ogrzewanie na max, odpaliłem. Trochę płynu ubyło to dalałem. Zrobiłem rundkę wokól osiedla, to zeszło całkiem ze zbiorniczka i włączyła sie kontrolka. Znowu dolałem, potem jeszcze raz. Póki co trzyma stan między min a max - jutro pewnie coś jeszcze doleję, bo jak dotąd weszło dopiero 3 litry - mało jakoś.


  10. Nic nie dolewaj - na stacjach zimową porą sprzedają zimowy ON, który nie zamarza, więc powinno być git. Wymień tylko filtr paliwa (ja wymieniłem wczoraj, koszt 40zł), płyn chłodniczy, jak masz wodę albo płyn letni, zobacz, czy świece nie grzeją się zbyt długo i czy rozruch już teraz nie jest utrudniony z rana.

    Na zimę warto też mieć dość czysty fitr przeciwpyłkowy i świeży olej, najlepiej spełniający normę VW i dedykowany do diesel'a.


  11. Napiszcie prosze w jakim czasie lub po przejechaniu ilu kilometrów nagrzewają sie wiam silniki do 90C Bo u mnie dzieje sie to strasznie długo

    Jakiś lipny ten termostat kupiłeś. Trzeba było od razu brać Wahler'a albo Vernet'a i miałbyś spokój.

    U mnie jest tak: ciepłe powietrze leci z nawiewów już po paruset metrach, ale wtedy silnik wolniej sie nagrzewa (potrzebuje jakieś 5km, żeby dojść do 90st). Jak już się nagrzeje, to nie ma bata, żeby drgnął w dół albo w góre o więcej niż ok. 3st. Prawie zawsze jest równiutkie 90st.

    Niecały rok temu tez miałem zdemolowany termostat,silnik nigdy nie miał więcej niż 70st i przy tym zauważalnie więcej palił (wiecznie niedogrzany). może przez to u Ciebie pali za dużo gaziora ?


  12. Szybe wymień, bo uszkodzenia są zbyt duże na naprawę. Naklejki nie musisz zamawiać nowej - przekleją ci ze starej szyby jak coś. W tym WARSZTACIE zrobią ci szybę w kilka godzin i będziesz zadowolny. Do B4 za Northglassa z montażem zaśpiewali mi 360zł, za Piklingtona (tak to się chyba pisze) 420zł (w tym wliczony montaż).

    Byłem już u nich z jednym autem, szybko, sprawnie, naklejka i lustrko przeklejone i nic nie cieknie.


  13. Niewiem jak z awaryjnością Pasków
    jeździłem też VW P. TDI 115

    Coś mi tu kręcisz, albo wiesz, albo nie wiesz, albo jeździłeś, albo nie.

     

    znajdz silnik dający 110KM i spalanie na poziomie 4,7-4,9 (nie mówię o deptaniu po dziadkowemu) i podkreślam że to z silnika 1,6

    Ktoś wcześniej się żalił, że komp w Passacie nie pokazuje mu jaki dystans może pokonać na pozostałym paliwie. Ale też nie wpadajcie w uwielbianie danych z tych komputerów :krzeslem: Człek, którego znam jara się spalaniem w C4 1.6 HDI, bo mu komp pokazuje przy włączonej klimie 4,6L/100km, a na 60L w baku ledwo co robi 1000km.

     

    natomiast posty na tym forum uświadamiają mi że Passata nie warto kupować bo to już nie to samo co B2, B3

    Bo te B2, B3 czy nawet B4 były i sa bardziej toporne, a zarazem prostsze od B5 i B6. Właściciele starszych modeli nie narzekają, że im padło podgrzewanie foteli, bo w zdecydowanej większości przypadków tego bajeru nie posiadają. Wahacze tez wytrzymują dłużej.

    Zapomniałbym: link na koniec:

    http://www.forum.vw-passat.pl/tematy2/passat-vs-mondeo-vt3903.htm?highlight=mondeo+serwis

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności