allure

Podczepiam sie pod temat. Wymieniłem dwumasę na regenerowaną bo w pozycji P lub N stukało i wibrowało. No i przez tydzień było dobrze autko smigało. 2 dni temu zaczelo się... jak wcisnę mocniej pedał gazu to po prostu wyskakują biegi i auto zamula. Musze wrzucic na N i znowu na D i po chwili lapie bieg i jedzie. Ale ogólnie ta skrzynia nie chodzi jak powinna. No to dzwonie do tego mechanika a on mi, ze dwumasa teraz jest sztywna i inne podzespoły zaczynaja siadac, ze jakies łozyska itd i ze sie nie opłaca tego robic, żeby lepiej zmienic skrzynie całą. Koledzy pomozcie i powiedzcie czy to prawda ze teraz mogą siadac inne podzespoły skrzyni czy gosc po prosru klamie i mi kit wciska, a ta jego dwumasa jest guzik warta???

Ja wymieniałem dwumase w zeszlym tyg. Załozyłem regenerowaną z gwarancja 6 miesiecy i teraz troche żaluje, bo auto mi wariuje jak wcisne mocniej na gaz to mi hamuje auto i pedał gazu nie dziala. Musze wrzucic na N i potem znowu na D i dopiero zaczyna po chwili pracowac...Musze jezdzic bardzo delikatnie wtedy jest OK. Tragedia i panika! Nie wiem co robic. W poniedzialek dzwonie do goscia co mi zakladal. Ma zaklad w Poznaniu a ja mieszkam od Poznania 130km i jak pomysle ze mam znowu jechac i tracic kase na paliwo to żal d.u.p.e ściska... Nie wiem czy coś zle podłaczyli czy po prostu to regenerowane koło jest to kitu. Koszt z wymianą to 1200zl