wlodar

Ja bym Ci radził Motula 8100 X-clean+ 5W30. Jeżdżę na nim już od dość długiego czasu (cztery zmiany) i sprawdza się świetnie, wprawdzie w nieco innym, ale też Niemcu. Ma aprobaty VW, które Cię interesują, no i Firma o bardzo dobrych rekomendacjach.

To by wskazywało na złą regulację czujników, ale przecież to tak jakby przy gwałtownym hamowaniu odpalały się poduszki. Czyżby się pośpieszyli z wprowadzaniem tego, choć to byłoby dziwne. A może pracownicy salonu mają jakiś inny powód zniechęcania klientów, ale jaki nie wiem (???). W przypadku Subaru nie ma tego problemu, oni montują ISR standardowo we wszystkich autach, więc sprzedawca nie ma tu nic do powiedzenia. I nawet podczas awaryjnego hamowania nie zdarzyło mi się żeby bez potrzeby on zadziałał. Podczas kraksy natomiast działa, czego doświadczyli znajomi. Gdyby nie to ustrojstwo, to nie wiadomo co by z nimi było.

Nie wiem jak w praktyce działa Sat Assist, ale ISR montowany przez Subaru działa na pewno. Z kumplem zrobiliśmy nawet mały test, monitoring zgłosił się od razu. Co prawda On później musiał się wytłumaczyć telefonicznie, że to na pewno była tylko próba. Czy montują do innych, używanych aut nie wiem. Trzeba by sprawdzić w salonie. W przypadku TIR-ów, autokarów itp., to jest co innego. Tam bardziej chodzi o monitoring samochodu, gdzie on się znajduje, jedzie czy stoi, ile ma paliwa w zbiorniku itd.

Lisie, na pomoc Ci w decyzji już zapewne za późno. Niemniej temat jest moim zdaniem na tyle istotny, że postanowiłem dorzucić swoje przysłowiowe "trzy grosze". Wszyscy przede wszystkim zwracają uwagę na funkcję antykradzieżową tego użądzenia, a przecież funkcja pozwalająca na skrócenie czasu przybycia pomocy na miejsce ewentualnego wypadku jest nie mniej ważna. Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad następującą sytuacją, jedziesz w ciemności, za Tobą żadnego samochodu, a przed samochód wyskakuje sarna, bądź inne zwierzę, jak łatwo wtedy wylecieć z drogi chyba nie muszę przekonywać. Jeśli wtedy stracimy przytomność, to raczej na szybką pomoc szans nie mamy. Kierowca samochodu, który nadjedzie kilka minut po nas, mimo naszczerszych chęci, może njazwyczajniej w świecie nie dojrzeć naszego samochodu. I tak możemy nieprzytomni, czy uwięzieni w samochodzie leżeć do białego rana, jakie będą tego skutki lepiej nawet nie mysleć. Spośród moich zanjomych dwie osoby doświadczyły podobnej sytuacji. By nie przynudzać nie będę opisywał detali, ale faktem jest, że przeżyli tylko dzięki szybkiej pomocy pogotowia ratunkowego, które sprowadził do nich system ISR. To jest system spełniający te same funkcje co Sat Assist, a montowany seryjnie we wszystkich Subaru. Oni montują ten układ już prawie dwa lata i sprawdza się. Wszystkie osoby jeżdżące Subaru, które znam są z niego bardzo zadowolone.