Fucker

SeM@PassatB5, wsporniki muszą pasować, jak cały przód jest prawidłowo poskładany. Wsporniki są na odwrót i nie w tym miejscu co powinny być. (Wiem, ze tak specjalnie zrobiłeś) Od spodu lampy (jak jest oryginalna), widać takie dwa żeberka. I tam powinien się opierać wspornik. U klienta w Passacie co wczoraj montowałem wygląda to tak...

Faktycznie, 8 bit. Przedmówca ma rację.

Koło na wydechu wygląda jak by było zmienione. Koło kompresji ma braki. Ja osobiście turbinę bym oddał.

eee tam, ja miałem na brd 465Nm przy nieco powyżej 2200rpm, przy gtb22 miałem prawie 500Nm i to wszystko w 1Z. Tylko na GTB nie mam wykresu.

Wyjmowałem panewki i żadnego zużycia nie było. Denko tłoka żadnych wżerów. Jedynie co może puszczać to uszczelka pod głowicą jak ktoś leci powyżej 210KM. Jeżeli ktoś będzie pilnował EGT i będzie używał modzonego TDi jak się należy, to pożyje długo, bardzo długo. Ja miałem dodatkowo zewnętrzną chłodnice oleju i paliwa. Ważna jest duża sprężarka wydajny IC, by powietrze nie nagrzewało się za mocno. Lepszy wałek tez wskazany, to wszystko obniża temp. co za tym idzie uszczelka będzie trzymać. Nie zapomnijmy też o dobrym sofcie. Tu wykres na BRD

11mm, 260, IC megane. Na brd był bardzo lekki dymek, bo włożeniu gtb bez ruszania softu dymek znikł i było czuć przyrost mocy.

200KM spokojne znosi, tylko, że nie konie tu są ważne a moment obrotowy. Na brd miałem 211KM 465NM, ale turbina pracowała już na granicy możliwości. Po włożeniu gtb było sporo więcej. Z gtb nie mam wykresu, bo sprzęgło puszczało i nie dało rady zmierzyć. Czyli proszę nie siać jakiś teorii, ze nie wytrzymują.

Nie. Lepsze będzie GTB, jest to turbo, które ma troszeczkę inną budowę geometrii. W zależności jak zostanie przerobione, potrafi szybciej wstawać niż BRD. I potencjał jest dosyć duży. Moim zdaniem jest to turbo do mocy od 200KM wzwyż. Jeżeli w taką moc nie celujesz, to nie opłaca się go wkładać. Bo koszty dwa razy wyższe od BRD. Decyzja należy do ciebie.

Ja miałem na BRD 465Nm w VP przy 2200 rpm i jakoś problemu nie było. Na gtb co sam zrobiłem miałem grubo ponad 465Nm, ale to już sprzęgło T4 puszczało.

Potrzebujesz koniecznie nowych klocków ! Stare klocki są nie równo zużyte co powoduje na przetoczonych tatczach, że się "kantują" przy hamowaniu, a objawy są właśnie takie, jak byś miał zapowietrzony układ hamulcowy. Miałem taki przypadek. Do przetoczonych tarcz zawsze nowe klocki trzeba.

Ten silnik na pewno sobie lepiej radzi z budą, niż wcześniejszy silnik 1.8 90KM który tam siedział. ---------- Post added at 21:49 ---------- Previous post was at 21:48 ---------- No dosyć takie twarde są, ale bez przesady.

Dzięki wszystkim za pozytywne komentarze...

Będę dopisywać do gółwnego tematu, to, co mi się przypomni. Nie zapisywałem tego, więc ciężko sobie teraz wszystko przypomnieć. Ewentualnie proszę w temacie pytać, jak będę wiedział to odpowiem.

Ehhhh, kurcze szkoda, że wcześniej nie wiedziałem. Dzisiaj właśnie przyspieszacz robiłem. Na pewno bym skorzystał z takiego systemu. Dzięki za pomoc z poduszkami.

Wcześniej w Passacie siedział silnik 1.8 ABS. Teraz już nie poznać, że siedział tam silnik benzynowy. Jest mnóstwo małych przeróbek, które postaram się wyszczególnić na końcu tematu, ale ogólnie wszystko pasuje. Pod warunkiem, jak ma się dawcę, tzn. całe auto. Jak ktoś chce się pchać w przkładkę i ma tylko kupiony silnik z osprzętem, to odradzam takiego manewru. U mnie dawcami były dwa passaty. Jeden B3 (widoczny na zdjęciu) i B4 w TDI'ku. Kilka fot z prac. Nie porobiłem zdjęć z każdej pierdoły co przerabiałem, bo za dużo by tego było. Nie wiele, ale coś jest. Lepiej zmienić bak i nie rzeźbić. Mniej roboty. Tzn.bak z diesla ma dużo mniejszy otwór na smok, bo nie ma pompy paliwa. Druga różnica to klapka i zwężenie przy wlewie, a trzecia różnica tkwi w odpowietrzeniu. Z benzyny idzie rurka z odpowietrzenia na sam przód samochodu, a w baku z diesla wszystko jest przy samaym zbiornku. Na miejscu cewki teraz bezpiecznik. Kompletowanie wiązki. Nic nie było cięte, czy lutowane. Wszystko podłączane jak fabryka. Smok z Passata B4 TDI i B3 SB taki sam, ale chyba inna oporność. Silnik siedzi, ale dużo rzeczy nie podłączonych. Jak widać na zdjęciu. Dopasowanie rurki do pompy wspomagania. Są inne końcówki. Tutaj pozbyłem się filtra z benzyny i wstawiona jest ori rurka. Nie skracałem jej, bo na końcach miała ładne kołnierze. Przewody paliwowe zostały z benzyny. Dawca Passat B3 po kolizji. Karoseria złamana. Bak z TDI po czyszczeniu, gotowy do założenia. Pierwsza praca silnika w nowej budzie. Jeszcze dużo rzeczy nie podłączonych... tłumik, intercooler, filtr, przyspieszacz itd. [ame]http://www.youtube.com/watch?v=dxCdSUID2I0[/ame] Tutaj już w 80'ciu procentach uporządkowałem pod maską Dorabianie przyspieszacza... Jak oryginał wyszło Pod maską już wszystko uporządkowane Wszystko już działa jak należy. Licznik przełożony z B3. Cała wiązka z silnika benzynowego wyrzucona, na jej miejsce podłączyłem ori wiązke z silnika 1.6 TD intercoler. Niby diesel, ale swoją elektrykę ma m.in. grzanie świec, dodatkowa pompa wody (elektryczna) do chłodzenia turbiny, kilka czujników itd. Wygłuszenia z diesla również założyłem. Trochę rzeźby było, ale myślałem, że bedzie gorzej. Zgodnie z obietnicą będę wymieniał co zostało przerobione (przeróbką to raczej nie można nazwać), ale: -cały układ odpowietrzania baku z benzyny został wyrzucony, znajdował się on zaraz koło obudowy filtra powietrza, rurka odpowietrzająca, która była poprowadzona od baku benzyny aż na przód auta równiez jest usunięta. -półosie pasowały "plug and play" z poprzedniego silnika 1.8 ABS pod skrzynie z SB. Porównywałem długości i grubości to te z benzyny, o ile dobrze pamiętam były nawet grubsze i w lepszym stanie niż te z silnika SB. Czy półosie z SB pasowały by pod piasty z B4 nie jestem w stanie powiedzieć, bo nawet nie próbowałem. - łapy silnika poszły również z B3 1.6 TDint SB. Łapa od strony budy nie pasuje na pewno od silnika 1.8 ABS. - w podłużnicach trzeba było wybić zaślepki pod rury z intercoolera. One tam są, ale zaślepione ładnie blachą na zgrzewach. -z passata B3 przekładałem również uchwyty rur intercoolera. I oryginalne śruby, które trzeba wydłubać z podłużnicy i włożyć w puste otwory w B4. Wolałem zrobić jak oryginał niż spawać jakieś gwinty w podłużnicy, bo inaczej się nie da przymocować uchwytów. Dlatego pisałem, że trzeba mieć kompletnego dawce, bo kto ci sprzeda takie pierdoły, jak np. plastikowe zatrzski, które trzymają nakrętkę w podłużnicy. Takiego czegoś w sklepie nie można kupić. - przewody od wspomagania zostały te same, tylko pompa wspomagania z silnika SB, to starszy model i trzeba mieć tą śrubę mocującą z nowszej pompy np. od tego silnika 1.8. Pokazałem tą śrubę nawet na zdjęciu wyżej. - przewody paliwowe przy filtrze trzeba poskracać, bo z benzyny są za długie. - licznik pasuje z B3, ja miałem szczęście, że wskaźnik prędkościomierza z poprzedniego silnika był również na linkę, tak jak w B3, więc linka została. -wiązka z silnika benzynowego wyrzuciłem i w to miejsce przyszła wiązka z silnika SB. O ile dobrze sobie przypominam, musiałem odłączyć wtyczkę z wycieraczek. Bo wiazka z silnika SB była razem z wiązką wycieraczek i nie chaiłem pruć ori instalacji. Jak coś sobie jeszcze przypomnę to dopiszę. Jeżeli są jakies pytania lub sugestie, proszę pisać.

Kontrolka zgasła. Fatyga popłaca i dobre piwo musi być. Więcej info wysłałem Ci na PRIV.

Maja być razem?? Na pewno? Bo nie chce nic spalić. Chodzi mi o ta wtyczkę i gniazdo co trzymam w ręku. Zaznaczam, że to gniazdo i wtyczka znajduje się nad całą skrzynką bezpieczników.

Wtyczka wychodzi z wiązki poduszek, ma być gdzieś podłączona?

NIe, kontrolka w czasie odczytu świeci cały czas. Bezpiecznik 16 cały. Z ABS,em mam znowu problem się połączyć. W czasie łączenia kontrolka gaśnie, ale ogólnie abs nie świeci. Nie wiem, czy to cos ma wspólnego z poduchami.

Witam Przedstawię sytuację. Przełożyłem silnik z Passata B3 1,6TDint Sb do Passata B4 (wcześniej była benzyna 1.8ABS). Wszystko już hula, ale świecą cały czas poduchy od czasu jak skończyłem prace nad silnikiem i instalacją. Teraz nawet nie poznać, że w B4 siedziała wcześniej benzyna. Przełożyłem samą wiązkę silnika z B3 do B4, wszystko pasowało. Przełożyłem, bo musiałem zrobić grzanie świeć, dodatkową pompę wody do chłodzenia turbiny, sygnał na zaworek i na czujniki. Wszystko już działa jak należy. Nawet licznik działa poprawnie. Wszystko jak fabryka jest zrobione. Żaden przewód nie był cięty, czy lutowany. Starą wiązkę z silnika 1.8 ABS wywaliłem, żeby zrobić miejsce, w sumie jest już w ogóle nie potrzebna, ale teraz zaczęły mi się świecić poduszki powietrzne. Podłączyłem VAG, był błąd, że za małe napięcie, ale to przez to, że paliłem silnik na słabym akku. Błąd skasowałem i kontrolka dalej świeci. Sprawdzałem ponownie błędy i już żaden się nie pojawia. Przekręcam stacyjkę, odpalam silnik kilka razy i nie gaśnie. Co może być powodem? Jak, ktoś doradzi i okaże się, po jakiej stronie leży wina, daję na dobre piwo.

U mnie silnik jest w perfekcyjnym stanie. Sprawdzony pod każdym kątem. I tak jak już wcześniej napisałem ORLEN nie równa ORLENOWI. Więc jeżeli ja wiem, że silnik w Niemczech w górach palił tej samej zimy przy -29 st., więc zwalam na Polska ropę. Mój brat mieszka w DE ma V6 TDI, mieszka w górzystych terenach dziennie rano o 4:00 w nocy wstaje i pali auto i nigdy nie miał problemu. Ale jak był u mnie w PL to sobie w Polsce zatankował pełny bak i pojechał do DE, rano wstaje do pracy i nie umiał swojego samochodu odpalić ! Dlaczaego ?? Bo w baku mu została polska ropa, a nie było aż tak mrożno (-17st.) Więc są to dowody nie do obalenia. Wydaje mi się również, że w poszczególnych rejonach Polski jest kolosalna różnica w jakości ropy. Po prostu ty masz lepszej jakości i tyle. Kolega tankuje tą samą ropę co ja i dzisiaj nie odpalił samochodu (-22st.) Ja odpaliłem bez problemu, bo wlałem benzyny. Zajrzeliśmy do jego baku i co ?? Na spodzie mleko. Więc zwalam tylko na ON.

Dałem się dzisiaj w dłuższą rozmowę z kierownikiem stacji "ORLEN". Oznajmił, że w VERVIE ON i PB są dodatki co wiążą wodę i zapobiegają rozwarstwianiu. Znowu zwykła ropa ma tylko atest do min. -25st. Więc jak przyjdzie -26 to może być problem. Nie tylko kondycji. Bo jak się rozwarstwi "ropa" w baku, filtrze lub pompie to nawet auto z salonu Ci nie zapali tak samo twój samochód. Na to nic nie pomoże tylko kombinacje na własną rękę. Co pomaga ?? A to, że benzyna po dobrym rozmieszaniu z ON zapobiega rozwarstwieniu się ON. Nie mieszasz przecież 50/50 tylko max. 10% w stosunku do "ropy". Więc jak następuje samozapłon ON, to w tym samym momencie spala się też śladowa ilość benzyny w "ropie". Dzisiaj znowu zalałem benzyny i golfik śmiga jak ta "lala". I nic mu nie jest, normalnie cyka jak zegarek. Proszę pisać tylko o doświadczeniach, które się samemu przeprowadziło. Jaki podwójny zapłon. Robię drugie tysiąc kilometrów na takiej mieszance i nie ma żadnego niekontrolowanego spalania.

Niech każdy piszę tylko to, co sam sprawdził i przetestował, a nie to, co o uszy się obiło.

Sratatata... Zalałem paliwo z ORLEN'u do kanistra i postawiłem na dworze na noc. Było -17 rano już na spodzie było mleko. Także śmieszą mnie wypowiedzi, że paliwo przystosowane. Może i jest, ale nie w POLSCE !!! W Polsce ropa i benzyna jest bardzo słabej jakości. A potwierdzam to tym, że na Niemieckiej ropie i benzynie robię na baku 200km więcej. Sprawdzone Golfem TDI, LT35 2.5 TDI, Audi A6 v6 TDI i Mazda 2.0 16V. I na pewno to nie jest żaden przypadek czy styl jazdy. Bo do Niemiec przeważnie jadę nie załadowany, a z powrotem mam pełny załadunek i dziwo mniej spali. Do diesla dolewa się max. 10 litrów benzyny na 100 litrów ropy. Ostatnio tak zrobiłem i przy - 23 odpalił Golf. I ma się dobrze.

O, taka wypowiedź już mi się bardziej podoba ze strony moderatora. Pozdrawiam