Skocz do zawartości

Pustack

  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pustack

  1. tylko ze termostat wymieniony, czyjnik temp. też. a ile jest czujników temp? i ten G-62 to jaki ma kolor?
  2. Witam! a co moze byc jak wskazówka podnosi się tylko troche czasami dojdzie do 70st, a do tego wszystkiego są problemy z odpalaniem jak jest duży mróz?
  3. Witam! Mnie też dopadł problem ze stacyjką (tak myślę), a konkretniej to wszystko jest w porządku, do momentu wyciągnięcia kluczyka. O ile dobrze pamiętam to powinno zaświecić się światełko i wyłączyć radio a u mnie brak reakcji. Podpowiedzcie czy to wina kostki czy stacyjki. pozdrawiam i proszę o podpowiedź
  4. No jednak okazało się że to przewód paliwowy sparciał, ten od pompy do filtra. Na szczęście już wymieniony. dzięki za pomoc, pozdrawiam
  5. Witam! Dziś rano jak wyjeżdżałem z parkingu to zauważyłem za sobą zaciek na drodze i po chwili smród benzyny. Zlokalizowałem, że wyciek jest z pod takiej małej osłonki przed prawym kołem na podwoziu oczywiście. Czy może mi ktoś powiedzieć czy znajduje się tam jakieś konkretne urządzenie czy tylko przewody paliwowe? z góry dziękuję
  6. ok wiec czy lord_kalina lub zdunvw poradziliście sobie z tym problemem w końcu? i pytanko czy to że zawór n80 nie pstryka tak jak powinien (czyt. w ogóle) może również powodować problemy z odpalaniem?
  7. Odświeżę trochę temat. Podjechałem do gościa, który się zajmuje licznikami i mówił że trzeba kupić urzywany sprawny i zaprogramowanie nowego to 150zł a na allegro jak patrzyłem to do mojego koszt około 250 - 300zł wiec sumując około 400 zł dla mnie trochę dużo, ale dogadałem się z nim że może to przeszczepić z anglika co na allegro za 50zł dostane i spokój koszt w sumie 80zł. więc chyba najtaniej. pozdrawiam
  8. ja to sprawdzę siebie ale dopiero jutro, bo niestety nie mam teraz auta. A swoją drogą jeżeli to się u mnie przyczyną to zacznę wątpić w tych mechaników co snuli przeróżne terie, i wymieniali dobre części. Mam nadzieję że to będzie to. Napiszę jak już będę wiedział Tak przy okazji jak to przemyślałem to to wszystko jest dziwne bo: skoro wąż jest nieszczelny, a ty zatykasz jakiś koniec jego bądź czegokolwiek, przez co ma przepływać powietrze to jaki to ma sens? powinno być gorzej bo wtedy nie dostaje w ogóle powietrza ani ciepłego ani zimnego... Co innego jak byś uszczelnił dziurę czy pęknięcie. Ale nie ważne, najważniejsze że to działa u ciebie to już jest dobrze.
  9. gdzie u mnie może być ten wąż? bo to miejsce gdzie jest u zdunvw wygląda tak http://zapodaj.net/3b39df70caeb.jpg.html sorki za link zamiast miniaturki ale imageshack mi się coś wiesza
  10. No wiec u mnie wygląda to troche inaczej, z racji tego że mam 1.6. może jakaś podpowiedź czy ten wężyk w ogóle u mnie jest, a jeśli tak to czy to z przepustnicy czy z czego innego?
  11. no aż z ciekawości zaraz ide tego poszukać, u mnie o tyle ciężej że mam inny silnik, ale bede szukał
  12. zdunvw już nie mogę się doczekać aż normalnie zrobiłeś mi nadzieje, mam tylko nadzieję że podzielisz się swoim odkryciem jak będzie dobre. a jak to zrobić? bo gdzieś na forum czytałem że jak na pół godziny odepnę aku, potem po odpaleniu silnika poczekać do osiągnięcia temp 90st bez gazowania i komp ustawiony, ale u mnie to nie pomaga
  13. przykładam się do pytania hurrikhan, a przy okazji to zawór od gazu pewnie bedzię na butli jak podniosę klapę od koła zapasowego? dodam jeszcze że czujniki wymienione oba, aku nowe i to takie które ma jakiegoś dodatkowego kopa przy odpalaniu, a szczotki, to czy akurat wszyscy na raz? co denek prze zto rozumie? jakie rozwiązanie?
  14. no to jeśli chodzi o sterownik od lpg to tak jak, mówiłem pierwsze co to gazownik wymienił go u mnie na fabryczną nówkę, więc wydaje mi się że odpada, a nieszczelna listwa? U mnie to się zaczęło niedługo po założeniu instalacji, zrobiłem około 2500km pojezdziłem trochę u siebie i wyskoczył mi wyjazd do niemiec więc 1000 + 1000 z powrotem i dopiero pojechałem na regulacje a miała być po 1000 ale podobno to nic nie przeszkadza. Ale już w niemcach zaczynał później odpalać, zawsze to była kwestia przekręcenia kluczyka i już, a później kilka sekund trzeba było i coraz to gorzej z dnia na dzień... W każdym bądź razie wątpię żeby od razu nieszczelna na nowej instalacji
  15. ja już tak robiłem i pomogło, potem znów jeździłem na lpg i znów to wróciło.. gazownik też twierdzi że z lpg jest wszystko ok
  16. u mnie też nie cyka, a powinien cały czas cykać czy tylko czasami? no i jak się jezdzi na gazie to też cyka?
  17. No i jak tam panowie są jakieś postępy? Ja swojego pochwaliłem, że z połową baku odpala dobrze i dziś rano dopiero za 3 razem odpalił... ciężki przypadek... mam nadzieje że w końcu jakoś z tym poradzimy
  18. No ja też tak obstawiam z tego co u mnie. A ten zawór to o ile się nie mylę to jest gdzieś koło filtra powietrza. Ale jak źle piszę to mnie poprawcie.
  19. Apropos pompy to właśnie daje mi do myślenia czy nie wymienić na oryginalną, może ta nie wyrabia albo coś, wiesza się czy jeszcze coś innego, wiadomo jak z niektórymi zamiennikami
  20. Mówisz i masz... Ja zacząłem od tego że to wina LPG, molestowałem gaziarza żeby to zrobił, wgrał na nowo mapy itp, nie pomogło. Nawet próbował zmienić zasilanie LPG, po czy też wszystko wgrywał i nic. Jeździłem na benzynie aż było ok, potem znów do gaziarza, znów wgrywał, ponownie nic. Uzgodniliśmy że zmieni komputer od lpg na nowy, powgrywał oczywiście wszystko co trzeba... i znów nic...
  21. Dokładnie taki jak teraz, auto ładnie odpala ale po wciśnięciu pedału gazu troszkę go dusiło... Denek a o tym filcu to czytałem co pisałeś ale była tam jakaś opcja że ten filtr się może rozsypać, dałem do mechanika i teraz nie wiem co on tam nawywijał... Ale u mnie jak już chwilke pochodzi to jest rewelacja, żadnych szarpnięć czy czegoś podobnego...
  22. No więc powiem coś od siebie... Ja mam 1.6 ADP i również mam identyczny problem, mało tego - męczę się z tym od ponad roku. Zaczęło się to około 2000 od założenia sekwencji LPG. Jako pierwsza została wymieniona pompa paliwowa bo podobno była na wykończeniu, jednak bez rezultatu. Po kolei został sprawdzony zapłon, wymienione świece, przewody, czujnik temp., oczywiście po każdej wymianie nie było poprawy. Zauważyłem że po przejechaniu około 200 km na benzynie było wszystko ok. W między czasie wynikł problem (dokładnie nie wiem jak to nazwać - moja wiedza z mechaniki jest niezbyt wysoka ) z zatkanym filtrem węglowym czy jakoś tak od odpowietrzenia baku, robiło się wakum i powodowało to że bak zaciągał się do środka. Nie wiem czy to było mądre ale mechanik jakoś to pominął zamiast naprawić. A co do problemów z odpalaniem kilku "fachowców" stawiało na wtryski, że niby się zapiekają od gazu, a później jak po dłuższym postoju chcę odpalić to leją zamiast mgiełki jaka powinna się wydobywać, ale nikt na 100% nie chciał tego ocenić. No i postanowiłem kupić coś do czyszczenia, a dokładniej na shellu tankowałem v-powera i dolewałem STP Formuła do czyszczenia wtrysków benzynowych. No i faktycznie pomagało. Ale nie wiedziałem czy to znów jazda na benzynie pomaga czy faktycznie ta formuła do czyszczenia. W końcu zdecydowałem się na wymianę wtrysków, pojawiła się nadzieja że w reszcie tyle czasu i kasy przyniesie efekt. Ale niestety nic z tego, na początku było ok, ale po kilku dniach znów problem powrócił. Minął kolejny miesiąc użerania się z ciężko odpalającym pasztetem i wpadłem na pomysł. Zawsze jeździłem ze stanem benzyny trochę powyżej rezerwy, jeździłem aż doszło do połowy rezerwy, tankowałem tak za 60zł dochodziło do kreski powyżej rezerwy i tak w kółko, reszta oczywiście na gazie. Więc pomyślałem że zatankuję więcej benzyny i tak zrobiłem, pół baku jest a auto odpala za pierwszym razem, jedyne w czym teraz problem to to że się jeszcze dusi przez chwile jak odpali, a odpala za pierwszym razem ale po około 4sek. No więc już jest jakiś postęp ale to jeszcze nie tak jak powinno być. Co o tym myślicie? P.S. Jest nas tutaj kilka osób więc myślę że razem i z pomocą forumowiczów jakoś damy radę
  23. no ok ale po dokręceniu tego elementu z fot. nr 3 chcąc kręcić nim blokuje materiał z rozwiniętej rolety bo przecież wystaje ten plastikowy bolec, co uniemożliwia przekręcenie tego elementu w okół osi rolety...
  24. Witam! Od wczoraj siedzę przy rolecie. Wymieniłem z obu stron te tulejki, zrobiłem z kołków rozporowych i wepchnąłem tak że twardo siedzą, a jak się wkręci śrubkę to już na pewno. Ale mam problem z naciągnięciem rolety... mianowicie to czym mam naciągnąć tę sprężynę? mam kręcić tą obudową? bo z porady Patryka rozumiem że mam złapać tę plastikową obudowę torxem (delikatnie kilkoma obrotami śrubki) i kręcić tym plastikiem? tylko że moim nie da się obrócić o 360st bo blokuje się o tą podłużną obudowę... może mi to ktoś wyjaśnić? najlepiej przy pomocy zdjęcia albo chociaż słowami, bo ja już tracę nerwy do tego... pozdrawiam i jeszcze jedno, bo chyba już wiem jak to naciągnąć, czy ta plastikowa tulejka musi być przyklejona do tej obudowy tak jak pierwotnie czy wystarczy że jest sklejona i na swoim miejscu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności