Witam.
Ostatnio padł mi aku, więc wziąłem miernik i oto rezultat.
Więc tak: Pobór skacze od 0.30A do 1.15a. Czasem na chwile spadnie do 0.01-.0.11.
Jedyna rzecz którą odkryłem to siedziałem akurat w aucie i gdy zaczynały się te skoki to coś cyka za schowkiem. Okazało się, że to moduł komfortu cyka.
Cyknie jest skok do góry AMP i po chwili spada lecz po chwili znowu cyk i to samo.
Co się mogło stać?
Chyba, że moduł się nie może wyłączyć bo jest podpięty miernik na cienkich kabelkach. Może tak byc?
Dzis po pracy sprawdzę czy bez miernika, na samym aku tak cyka. I dam znać.