Skocz do zawartości

siarak

  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez siarak

  1. Tzn że samochód toczy się prawie bez oporów, i sam z siebie nie chce się zatrzymać. Przynajmniej ja mam taki zwyczaj, delikatnego hamowania, gdzie w ostatniej fazie stopniowo odpuszczam pedał hamulca. Odpuszczam całkowicie jak samochód porusza się naprawdę z minimalną prędkością, aby sam się zatrzymał już bez hamowania- właśnie dzięki własnym oporom toczenia. Oczywiście tylko gdy droga jest równa, nie pochyła. Różnica tych oporów toczenia do zimowych Fulda odczuwalna bardzo znacznie. Trochę pogmatwałem, ale jak dla mnie opory toczenia są naprawdę małe. Na upartego to jedną ręką samochód ruszysz z miejsca.
  2. Tez mam GoodYear EfficentGrip, 195/65/15. Potwierdzam minimalne opory toczenia. Po przekładce z zimowych Fulda aż dziwne uczucie jak ci się samochód przed światłami po do hamowaniu nie chce zatrzymać. Oszczednosci w paliwie nie monitorowałem (LPG), ale pewnie po "parę groszy" co 100km zarobiły. Kupione przez opon...eo za 880 z założeniem tak że nie narzekam, polecam.
  3. Jak to jest z: Trojan: win32/commabe!gmb :mmm Wywala WinDefender w Win 10. Ignorujecie to?
  4. Poratujcie, sitko pod korkiem w zbiorniczku płynu hamulcowego to się wyjmuje? Ewentualnie jak? Szkoda by było na chama połamać, a przez sitko płyn bardzo słabo przelatuje.
  5. To będzie moja pierwsza zima z LPG, samochód kupiłem w lipcu, i też w lipcu założyłem instalkę. Żeby nie być gołosłownym poczekam na ujemne temperatury i zrobię test- macanie węży od nagrzewnicy i chłod. oleju oraz pomiar czasu do przełączenia. Przy 8*C czas do przełączenia na postoju to ok 2 min, oba węże prawie jednocześnie ciepłe. PS. Wcześniej jeździłem Mercedesem W202 2.5TD 150km ( prawie 5 lat), po mieście pił ok 9l/100. Byłem z niego naprawdę zadowolony, ale koszty jeżdżenia nie dawały mi spokoju, więc dorzuciłem ok 4tyś i przesiadłem się na Paska z LPG (Merc z 98r, VW z 02r). A dieslem jeździłem też w czasach gdzie ON kosztował 6PLN (czyli 54zł za 100 km!) LPG założyłem gdy kosztowało 1,50PLN (18zł za 100 km!) Oczywiście ceny paliw się zmieniają, ale raczej zawsze zostaje różnica między PB a LPG min. 50%. Czym droższe paliwa tam bardziej się to opłaca. Tak więc też byłem dieslowcem, potem zacząłem to wszystko liczyć. Z moich doświadczeń dla dieslowca też jest opcja przejścia na gaz: zmiana auta.
  6. Nie jest w dużym obiegu. Pisałem wcześniej że nagrzewa się prawie identycznie jak obieg nagrzewnicy, z lekkim wskazaniem na cieplejszy obieg chłodnicy oleju. Poczekam na ujemne temperatury i zrobię test jeszcze raz. Dorzucę jeszcze 5 groszy w temacie opłacalności inwestycji w instalację LPG. Mianowicie moment sprzedaży samochodu po tych ok 5 latach. Czy fakt wyposażenia naszego auta w LPG podwyższa cenę sprzedaży czy zaniża? Czy większe zainteresowanie będzie miało auto bez, czy z LPG? Myślę że w przypadku dobrej sprawnej instalacji będzie to tylko argument na plus.
  7. Przecież nie będziemy analizować każdego kraju na kontynencie. A kalkulacja składki w takiej Anglii czy Irlandii zależy od wielu czynników, choć by wieku auta. Ale przecież tu nie o tym. W Polsce też wzrasta OC z pojemnością, tylko pytanie o ile? O 100zł, o 200zł? Może o 300zł? w skali roku to nie tragedia. To większa norma spalania benzyny nas prędzej puści z torbami niż 3 stówy na rok większe OC. I tu pojawia się LPG, które te większe koszty niweluje. Chciałem przedstawić inne podejście do instalacji LPG: 1) LPG odciąża nasz budżet, po prostu mniej wydajemy na eksploatację auta albo: 2) LPG za te same pieniądze na stacji paliw umożliwia nam przesiadkę z przykładowego Pastucha 1.6 na Passerati 2.8 V6 4Motion. Z góry przepraszam wszystkich użytkowników Pastuchów z 1.6 (w szczególności na PB).
  8. Jest jeszcze jedna opcja dla diesel'owców- sprzedać, kupić benzynkę i zagazować. Ale to opcja nie dla wyznawców diesla, ale dla liczących. Ja tak zrobiłem po 5 latach jazdy Merc W202 2.5 TD 150km, a zadowolony byłem z fury bardzo (poza rudą). Dla użytkowników którym nie robi wrażenia koszt miesięczny 400zł za 1000km w swoich bolidach 1.6 100km (spalanie 8,7l/100km) niech spróbują wyobrazić sobie siebie w aucie z 2.8 193km 4motion. Za 400 zł kupią 200l gazu i mogą te 1000km przedriftować z przepałem do 20l/100km. Czyli za jednakowe pieniądze przy dystrybutorze dwa inne pojęcia: jeżdżenie i JEŻDŻENIE:) Pomijam wątek porównania plusów i minusów obu silników, chodzi mi o jaskrawe zestawienie dwóch diametralnie innych wersji auta. Żeby potwierdzić na 100% trzeba by przetestować oba rozwiązania. U mnie reduktor jest wpięty na wężach ok 20-30cm. Żeby tak wpiąć się w nagrzewnicę trzeba by reduktor upchać jakoś koło akumulatora, ale wtedy jest wysoko i nie wiem jak z odpowietrzaniem. Czy klimatronik nie zamyka przepływu cieczy np w lato, jak używamy klimy? U mnie układ grzanie jest nieruszony. Tak na 100% to powiem jedno różnice są subtelne, nawet jeżeli opóźnienie w przełączeniu jest rzędu 10-20% to i tak niewiele to zmienia w kwestii opłacalności. No i tylko w zimę to ma większe znaczenie, w lato to i tak moment.
  9. Matematyka nie da się naginać. Niech będzie że dwa lata. Jaki wam wyjdzie rachunek po trzecim roku? niech będzie że 1500 na plus. A po czwartym roku? niech będzie że 3000 na plus. Podajcie mi przykład lepszej inwestycji 3 tysi żeby kapitał się podwoił w 4 lata. Po trzech latach "tylko" 50% zysku. Żeby nie było, nikogo nie namawiam na zmiany w swoim samochodzie, co najwyżej mogę podpowiedzieć jak policzyć, bo jak widzę rachunek opłacalności LPG po 10 lat to jednak się odezwę. Przecież 10 lat jazdy razy minimum 1500PLN da nam minimum 15.000 PLN! No chyba że ktoś uważa że instalacja mu takie szkody wyrządzi (w samochodzie często wartym mniej niż ta kwota) że mu się nie opłaci i basta.
  10. Dziś po południu, przy temperaturze na zewnątrz 8*C odpaliłem i sprawdziłem oburącz ręcznie temp węży: przed reduktorem (wpięty w obieg chłodnicy oleju) oraz wąż zasilający nagrzewnicę przy grodzi. Po ok minucie zacząłem ledwo wyczuwać pierwsze ciepło, praktycznie w obu miejscach jednakowo! Po kolejnej minucie nastąpiło przełączenie na gaz, węże były wtedy już przyjemnie ciepłe- oba, z małym wskazaniem na cieplejszy ten od chłodnicy oleju. Ogrzewanie na klimatroniku było na ECON 19*C, samochód stał w miejscu. Czas do przełączenia na LPG- ok 2 minuty. Test na pewno powtórzę przy niższych temperaturach, co najmniej minusowych.
  11. Różnych opinii się nasłuchałem i naczytałem. Do mnie przemówiła mniejsza ingerencja w układ ogrzewania. A żeby to dokładnie porównać to trzeba by dwa rozwiązania w jednym aucie przetestować. Druga sprawa żeby wpięcie w układ chłodzenia nie było na metrowych wężach. Jutro w wolnej chwili odpalę zimnego i pod maską na macanego sprawdzę które węże pierwsze będą ciepłe. Prawda jest taka, że jak byś nie robił to różnice są subtelne. Najważniejsze to odpowiednie graty i ktoś kto ma pojecie i doświadczenie o strojeniu tego. Sprawy techniczne zawsze lepiej znać, żeby nikt nie wciskał partaniny.
  12. Zdanie są podzielone, jak widać. Ja to widzę tak: - wpięcie w obieg nagrzewnicy osłabia wydajność ogrzewania kabiny - wpięcie w obieg chłodniczki oleju dodatkowo pomaga schłodzić olej (na + dla turbinki), nie tniemy węży od nagrzewnicy bo reduktor wpinamy szeregowo. Niby z nagrzewnicą też można w szereg, ale ja mam klimatronika który steruje otwarciem obiegu troszkę na swój "rozum". W długości czasu nagrzewania zdania są podzielone pół na pół. Ja wybrałem mniejsze zło, czyli mniejsza ingerencja w układ i niezaburzanie pracy ogrzewania.
  13. Nie nazwę go pseudo fachowcem, bo zbyt wiele pozytywnych opinii o nim poznałem. Palca też za niego nie dam sobie obciąć, to na pewno nie w moim stylu. Faktem jest że dobrych fachowców niewielu, a myślących o jakości usługi a nie szybkim zarobku jeszcze mniej. Check'ów ani innych błędów z vag'a nie doświadczam. Różnicy w jeżdżeniu (przyspieszenie, moc, kultura pracy) Pb vs. LPG nie ma. Dla porównania rozmawiałem też z instalatorem (samozwańczy fafowiec) co w temacie check'a stwierdził, że na gazie to normalka i nie należy się tym przejmować. No coment.
  14. Tak w skrócie to różnice subtelne, ze wskazaniem na AC za lepszą termikę. Niby KME może dać radę do 300km, ale jeżeli nie zamierzasz się zbliżać do 250km to to nie argument. Na temat obydwu można doktorat napisać, gdyby przeczytać wszystkie informacje w necie zawarte (starsza wersja AC miała problem ze stabilnością ciśnienia).
  15. Sam się przekonałem że nie u wszystkich jest standardem. Rodzaj lub średnicę przewodu ustalisz zamawiając usługę, sprawdzisz zaglądając do butli jaki przewód wychodzi z wielozaworu i jaki dochodzi do parownika. Zakładałem w Radomiu, kolega swoje A4 Quattro tam robił i polecił. Opiszę też jak wyglądało u mnie strojenie ustrojstwa. Pierwszą butlę miałem wyjeździć a w między czasie używać benzyny na ok 40km różnym stylem jazdy: ekonomicznym, agresywnym w każdym zakresie obrotów żeby zapisać mapy dla każdych warunków. Po takim testowaniu podjechać na dokładne ustawienie. Pod koniec butli zaświecił check engine. Po podpięciu kablem za 30 PLNów "uboga mieszanka". Biegusiem do warsztatu na regulację Fachmen podpina kabel i z lapkiem do środka. I w drogę. Długa prosta i test przyspieszania na 2 biegu do czerwonego pola, lub na 3. Takich prób było chyba z 15. Hamulce śmierdziały konkretnie. Ja przyspieszałem i tylko mówiłem że np za słabo ciągnie w przedziale 2000-3000, lub że kończy się moc po 5000. I tak do póki nie potwierdziłem że nie czuję różnicy między PB a LPG. Porównania robiliśmy na jednym i na drugim. Od tamtej pory żadnych check'ów ani innych problemów.
  16. Butlę mam 53l z czego zatankuję na pustą butlę max 44l gazu. W mieście palę 12l/100km. Matematycznie z takim spalaniem gazu powinno mi starczyć na 366km. I tak faktycznie jest. Zgadzam się z powyższym. Ja między innymi w taki sposób odrzuciłem "fafofców" za 1700. Ostatecznie zdecydowałem się na warsztat który sam w pierwszej wersji zaproponował graty takie na jakie byłem zdecydowany (Barracuda pojedyncze + AC-R01 lub KME Gold + Stag GoFast + wlew we wlewie + grzanie parownika w obiegu chłodnicy oleju) Nie ma sensu dyskutować z ludźmi którzy swoją wiedzę zdobywają na czyichś błędach, a i to im przychodzi z trudem. Większa moc potrzebuje w zasadzie tylko parownika o większej wydajności oraz dobrze widzialny przewód butla-parownik np fi 8 zamiast popularnego fi 6, albo elastyczny faro. Kolega ma A4 Quattro z 1.8T po profesjonalnym tuningu, strojone na lpg, jak znajdę linka do stronki to podrzucę, bo nie pamiętam ile tam tych koników wycisnął. Małe OT http://gregor10.pl/audi-a4-b6-1-8t-bex-190km-k03-hybryda-261km-363nm/
  17. Mnóstwo wiedzy i doświadczeń znajdziesz na lpg-forum.pl Ja po lekturze paru(nastu) wątków wiedziałem co montować, na co zwrócić uwagę i z czym to się jje. Napewno nie można patrzeć na cala branże pod kontem kilku nieuczciwych nieudolnych pseudo fachowców. Z moich spostrzeżeń: Minusy: Koło zapasowe, wozisz luzem albo dojazdówka albo pianka + kompresor Częstsze tankowanie, po mieście co 350km trasa co 450 Dodatkowe koszty przegląd +60 zł filtry to ok 50 zł na rok Plusy: To się opłaca! Dwa paliwa w samochodzie, jednego braknie, przełączyć na drugie, łączny zasięg na trasie można powiększyć o ok 400km. Ekologia, podobno nawet trzykrotnie mniej truje, ale tu zdania są podzielone. Najważniejsze to wiedzieć co się zakłada i u kogo, oraz nie oszczędzać na siłę na podzespołach. Różnica 500 zł na graty to dużo a potrafi się zwrócić nawet po 1 miesiącu.
  18. Podłączenie się, zmieniłem czujnik temp ten przy grodzi g2/g62 zielony, obiawy jak u kolegi Daras1-88. Jaki termostat polecacie?
  19. Overloaded26 miasto miastu nie równe... Zgadzam się, ja spalałem 10l beny Ty 15l. I dla tego mi się wydaje ze w Twojej sytuacji, Twoim mieście instalacja szybciej na siebie zarobi. Czym więcej benzyny silnik nam spala, tym bardziej się to opłaci. W np smarcie czy lupo instalacja będzie się zwracać dużo dłużej, a kosz inst. podobny. U mnie 10l Pb vs 12l LPG daje oszczędność 22zł na każde 100km U Ciebie 16l Pb vs 20l LPG da oszczędność 34zł na każde 100km Pominalem Pb na rozpałkę, u mnie 25zł/mies, u ciebie nie wiem, ale 60/mies to raczej max. Marecki3575 Na szybko licząc inst. zarobi na siebie, w moim przypadku w 5-6 miesięcy w Twoim po ok 10000km czyli po roku. Po tym czasie po prostu jeździmy taniej niż bez instalacji. Ja założyłem LPG od razu po zakupie auta. Zamierzam nim jeździć 4 do 5 lat, czyli 3,5 do 4,5 roku tańszej jazdy (rok czyli 24000km tańszej jazdy to u mnie ok 5000zł więcej w kieszeni) 5 tyś x 4,5 roku użytkowania auta = 25 tyś różnicy. Mi się opłaca. Dla tego wybrałem 1.8t. Jezeli zamierzasz jeździć paskiem conajmniej jeszcze rok czasu to niema o czym rozmawiać. Jezeli conajmniej 2 lata, to LPG wygeneruje Ci ok 2000 PLN oszczędności. Dla porównania, trzeba by 65000 zł wrzucić na lokatę na 3% żeby te 2000 zarobić po roku. Kiedyś byłem anty LPG (po doświadczeniach z Polonezem) potem był diesel 2.5 turbo 150km w Mercedes W202. A potem po prostu zacząłem liczyć. Benzyniak spali więcej w mieście, ale diesel też! Czym bardziej nieekonomiczny silnik czy styl jazdy tym bardziej się to opłaca bo stosunek oszczędności to lekko licząc 40% mniejszy rachunek przy dystrybutorzy. No chyba ze ktoś planuje użytkować auto krócej niż czas zwrotu inwestycji, wtedy odradzam, niema sensu komuś robić prezentu.
  20. Popieram w całej rozciągłości to co napisał Kolega michal1981g. Moje wyliczenie pokrywają się w 100% Jazda na LPG spalanie większe od wskazań kompa o 1,5l Spalanie trasa z prędkością do 90km/h to ok 8,5l LPG Spalanie trasa z prędkością do 110km/h to max 10l LPG Spalanie trasa z prędkością do 140km/h to max 12l LPG Spalanie miasto 80% to 12l LPG Spalanie jak wyżej latem z klimą to 12,5-13l LPG Na benzynie mój rekord ekonomicznej jazdy to 6,6l PB trasa do 90km/h. Koszt instalacji gazowej: 2100PLN Głównie jeżdżę 80% miasto 20% poza, więc tak policzę czas zwrotu instalacji w moim przypadku. miesięcznie robię ok 2000km koszt miesięczny na PB:dla spalania 10l/100km -->200lx4,5zł = 900zł koszt miesięczny na LPG dla spalania 12/100km -->240lx1,9zł 456zł (+25zł PB na rozpałkę) = 481zł oszczędność miesięczna to 900-481=419zł koszt instalacji dzielę przez oszczędność miesięczną 2100/419= 5 miesiący. Inwestycja w instalację zwróci mi się, po 5 miesiącach. Każdy następny miesiąc to już ekonomiczne jeżdżenie w cenie 23zł za 100km Jeżeli wspominamy o kosztowności rozwiązań w 1.8T to należy też wspomnieć o dieslu a w nim: też turbina, często pompowtryskiwacze, często dwumasa. Takie moje przemądrzenia
  21. No faktycznie za 2 szt, moje niedopatrzenie. Tylko że na Allegro króluje handel głównie takimi: Ale są jeszcze takie: Pomału rozkminiłem sposób naprawy za pomocą mikrostyku z drugiej miniatury- ten rozbieralny. Mianowicie na czym polega naprawa za jego pomocą? Ano rozbieramy- rozpaławiamy mikrostyki nowy oraz nasz stary podłączony przewodami do zamka. Następnie robimy podmiankę czyli góra z nowego mikrostyku (ta część z popychaczem-bolcem) wędruje do dołu oryginalnego mikrostyku. Taki sposób naprawy można zastosować w przypadku gdy nasz stary mikrostyk ma uszkodzony sam popychacz, lub przerwaną gumkę go uszczelniająca a same styki są sprawne. Jeżeli styki są uszkodzone to za pomocą tego zakupu go nie naprawimy. Dochodzi jeszcze problem tej krzywki mimośrodowej w zamku, która wciska popychacz mikrostyku. Ta krzywka może być wyżłobiona, wtedy dochodzi zabawa jakimś klejem czy innym specyfikiem, co by tą bruzdę "zaszpachlować". Ale jak wykorzystać mikrostyk z pierwszego obrazka? Kleić po prostu? Jakoś tego nie widzę. A jak Wasze spostrzeżenia? Doświadczenia?
  22. Śledzę ten wątek już jakiś czas, sporo już wiem, ale jednak jakieś wątpliwości mam. Przede wszystkim co kupić, kilka osób pisze o mikrostykach na allegro, owszem jest tego dużo: http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=base-relevance-mot-1-1-0913&search_scope=&string=mikrostyk%20vw ale praktycznie żadne nie wyglądają jak te oryginalne. Mają wyprowadzenie na wsówki "do tyłu" a nie w bok (jak wtedy zamocować ten blaszany klips?), oraz nie mają takich bolców z boku, ustalających położenie mikrostyku- tylko otwory. Stąd moje pytanie: jak Wy to montujecie? Kleicie? Kilka postów wcześniej kolega zdun_VW wkleił link do aliexpress: http://www.aliexpress.com/item/Audew-Brand-New-Left-Right-Door-Lock-Micro-Switch-for-VW-Passt-B5-Golf-4-MK4/32544513077.html?spm=2114.01010208.3.2.SRkyzT&ws_ab_test=searchweb201556_7,searchweb201602_4_10057_10056_10055_10049_10017_10059_10058_10060_10061_10062,searchweb201603_3&btsid=7823f909-255f-4aea-bb4d-044397c64ebd i ten mikrostyk wygląda identycznie jak oryginał! Było by super, gdyby nie cena: prawie 16 dolarów! 60zł Cały wątek jest zbiorem mnóstwa przydatnych informacji, ale takich konkretów odnośnie zakupu i montażu nie znalazłem. Z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności