Skocz do zawartości

michualex

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O michualex

  • Urodziny 21.06.1992

Informacje osobiste

  • Imię
    Maciej
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Leszno

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.9 TDI 110KM (AFN)
  • Rok produkcji
    1998
  1. Hej miśki. Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić... Na wstępie dodam że przeczytałem już X tematów w różnych markach i trafiło się jedno bardzo podobne zdarzenie ale w aucie marki subaru. Kolega miał praktycznie wszystkie takie same objawy jak ja. Wymienił filtr od oleju i rzekomo wszystko znikneło. Pacjent to Passat B5FL 130KM 2001r AVF Po zakupie auta w lecie 2017r. wszystko było ok. Przyszły chłodne dni i jak auto postało cały dzień to na początku po ruszeniu dziwnie zmieniał biegi. Poszarpywał ale delikatnie. Po przejechaniu ok 2km problem ustał. Padła mi skrzynia automatyczna 5hp19. Uszkodził się kosz forward. Sprzęgła nie regenerowałem. Po naprawie skrzyni niby było ok (naprawa była wiosną 2018r) po przejechaniu kilkuset kilometrów zauważyłem ten sam objaw z tym poszarpywaniem od rana. W dodatku czasami jak stoje np na światłach na D to czuć takie uderzenia całego samochodu. Czasami szarpnie autem jak zapinam z P na D. W między czasie stało się coś z EGRem i silnik był cały w oleju, Mechanik naprawił ale powiedział, że jeden wtrysk będzie za niedługo do wymiany bo nie ładnie się zachowuje. Po zapaleniu auta po długim postoju auto zaczyna przebierać silnikiem. Stan taki utrzymuje się około 10sek i już jest normalnie później, każde kolejne odpalenia pali na strzał od razu i nic nie świruje. Dopiero zaczyna tak robić jak postoi kilka dobrych godzin. Teraz przyszły chłodne dni i doszły kolejne cyrki: Poszarpywanie przy zmianie najcześciej 2 na 3 i z 3 na 2. Dodatkowo wyczuwalny jest LOCKUP przy 50km/h dość duży poślizg i delikatnie szarpnięcie pod koniec. Na ręcznej zmianie biegów wydaje mi się jak by to wszystko działo się rzadziej. Zrobi tak raz na 10-15 zmian. W trybie aurtomatycznym robi to częściej. Podczas gdy ujadę autem około 1km wchodzę w zakręt na 4 biegu dodając gazu dzieją się cyrki. Auto tak jak by się dusiło, robi się taki osiołek ciągnie-nie ciągnie. Po ujechaniu około 5km ustępują praktycznie wszystkie objawy i pozostaje tylko delikatne szarpnięcie przy zapinaniu biegu 3. Taki stan utrzymuje się do momentu ponownej jazdy za około 10godzin. Jeżeli do auta wsiądę wcześniej to jedzie normalnie. Mój mechanik nie chce podjąć się naprawy bo mówi że nie ma pojęcia co to może być a i ma tą świadomość, że mu nie zapłace za wymiane częśći które nic nie wnoszą do tematu. Jest to mój znajomy. Podpiął auto pod komputer i ukazały się następujące błędy: 1. Na skrzyni 18265 Sygnał obciążenia ze sterownika silnika - sygnał nieprawidłowy 2. Na silniku 16705 Czujnik obrotów silnika - anormalny sygnał. Błędy można było usunąć. Nie wiem czy się pojawiły na nowo mam auto dopiero 2 dzień po usunięciu błędów. Czy możecie mnie na coś nakierować od czego zacząć? Lub co podpowiedzieć znajomemu by sprawdził swoim komputerkiem np podczas jazdy? Jedno co mogę przypuszczać to uszkodzony przepływomierz (podpiełem swój kabelek za 50zł i pokazuje czasami za duże wartości. Ale sprawdzałem to na ciepłym silniku) może tutaj mieszać. Już raz miałem akcję w innym aucie. Tylko podmiana na inny pokazała gdzie był problem. Dzięki za jakiekolwiek chęci pomocy.
  2. no tylko, że jeszcze ani razu nie złapała. Bo zamiast wisko załącza się zawsze wentylator elektryczny na drugi bieg. I według temp na desce nigdy nie jest powyżej 90stopni. 32stopnie na dworze, elektryk na chwile się załącza i zbije temp. poniżej 90. To normalne przy tym silniku, że po prostu nie chce się zagrzać? Bo jak wiemy wentylator elektryczny zajmuje trochę mniej niż połowę chłodnic, więc żeby zbić temp silnika to ma co robić i przy takich wysokich temperaturach jak są teraz auto bez załączenia wisko powinno mieć problemy ze zbiciem temperatury. A mój jakoś nie ma. Co on jakiś cyborg i dopiero przy +50 się będzie gotował?
  3. dzięki Boguś. Wymienimy zobaczymy. A odnośnie tej wiskozy. To ja mogę za każdym razem ręką zatrzymać ten wiatrak. Jeżeli mam temp na desce 90 i daje gaz, to on raczej nie idzie razem z obrotami, bo powinien być hałas dość słyszalny i nie mała wichura od niego.
  4. Cześć chopoki. Mam taki Problem w pasku b5 AFN: - naprawiłem całą klimatyzację - przy wysokich temperaturach w ogóle nie załącza się wisko na wentylatorze od chłodzenia silnika - przy wysokich temperaturach załącza się drugi bieg na wentylatorze od klimatyzacji - temperatura na wskaźniku przy zegarach ciągle 90stopni - po podłączeniu kompa pokazuje temperature silnika 66stopni ale nie ma żadnych błędów. Pomożecie, który czujnik się skończył?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności