-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Statystyki sprzedającego
- 0
- 0
- 0
O TommyHH
- Urodziny 14.02.1972
Informacje osobiste
-
Imię
Tomek
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
Milton Keynes UK
Samochód
-
Silnik
B5(3BG) 2.0 16V 130KM (ALTU)
-
Rok produkcji
2002
-
Problem z tylnymi drzwiami. Zamyka ale nie chce otworzyć.
TommyHH odpowiedział soldier → na temat → Passat B5 (3B i 3BG)
Witam. Panowie, problem mam trochę podobny. Kiedy otwieram centralny zamek pilotem w kluczyku ,naciskając przycisk otwierania raz, to otwieraja sie tylko drzwi kierowcy, tak jak powinno być. Jeśli naciskam dwa razy to powinny się otworzyc pozostałe drzwi, ale tak nie jest. Z pilota zamykaja się wszystkie. Również wszystko działa jak powinno z przycisków, które są wewnatrz samochodu na podłokietniku. Problem nastąpił po przypadkowym rozładowaniu akumulatora (instalowałem nowe radio i trochę go sprawdzałem). Po tym fakcie musiałem otworzyc drzwi kierowcy, otwierajac kluczykiem zamek w drzwiach, zeby dostać sie pod maskę. Po naładowaniu i podłączeniu akumulatora tak juz zostało. Może jest jakaś kombinacja, która sprawi, ze otwieranie pozostałych trojga drzwi zadziała znowu ? Dodam, ze dead lock działa, tzn. po otwarciu samochodu z pilota i nie otwieraniu drzwi, drzwi po 30 sekundach się zamykają. -
Zdrówko. Witam po długiej przerwie. A teraz idę na krótszą przerwę na papierosa.
-
Za Dziadunia zawsze z Tobą wypiję.
-
"Na drogach" znaczy tyle co "nie w komisariatach". Może pili w tych radiowozach po krzakach jak w filmie. "No, to za bezpieczny weekend, Stasiu":D
-
Witam. Pełny śmietnik najważniejszy. A przypomniał mi się kawał. Sprawa rozwodowa, pozew złożony przez męża: - To jaka jest podstawowa przyczyna, że chce się pan rozwieść ? - Żona gotuje barszcz z uszkami, pierogi, rybę po grecku, karpia w śmietanie, szczupaka po żydowsku, łazanki, makowiec... -No , ale to normalne w Wigilię -Tak, ale ona mi to gotuje codziennie od 20 lat.
-
U mnie barszcz i uszka to flagowa potrawa na Wigilię. Sam robię wszystko od początku do końca (przy okazji więc zawsze pierogi trzasnę) nawet za granicą i żonie nie pozwalam dotknąć. Ale pasztecik poproszę. Herbatkę też, jak wczoraj, ale, ze po Wigilii, to poproszę z prądem. Ja mogę poczęstować Merlot Veneto rocznik 2008. Pakistańczyk z 'polskiego' sklepu wszystkim Polakom dawał dziś po butelce w prezencie. Wiem Danek, że mrozu już nie ma i śniegu prawie też nie, ale u mnie też od wczoraj topnieje i płynie. A, ze róż nie zabezpieczyłem przed mrozem i śniegiem w tym roku, to jedna...puściła pączki:). Taka to zima tutaj. W Polsce jeszcze pewnie zima będzie. A co do gofra, to zastanawiam się jak się ma mój "gofer" Mk II GTI w Polsce w garażu. Stoi tam smutny. Kto wie, może coś dziś mówi, przy wigilii ludzkim głosem ? Jak by nie było, tez już dziadunio - w październiku stał się pełnoletni.
-
Witam, Koleżanki i Koledzy. Wesołych Świąt Wam życzę .Przede wszystkim zdrowia, spełnienia zawodowego, radości w życiu prywatnym, pomyślności, szczęścia i pieniędzy. U mnie Wigilia na medal. Co prawda nie robimy 12 potraw dla mnie i żony, ale tradycyjnie, po polsku. Pozdrowionka.
-
Z tą autostradą nie doczytałem. Ale na drogach 'landowych' 50 km/h na zimówkach ? Przecież u nich jest 50 w zabudowanym i 100 w niezabudowanym. A jak w takim razie z wielosezonówkami, albo, gdy nie ma śniegu. Gdy jezdnia jest bez śniegu a nawierzchnia oblodzona, to i zimówki niewiele dają. Dziwne te nowe przepisy.
-
Będzie dobrze, Remek. Ja z Gołdapi jestem i wiem, że w Giżu są dobrzy lekarze. Trzeba być mocnym, podpieram Cię. Trzymaj fason, życzę zdrowia Małemu a i Ty bądź z Rodziną w święta. Jestem z Wami.
-
Miłych snów życzę. Wesołych Świąt jakich sobie zamarzysz:) Dziękuję za herbatkę.
-
...a ja na serio. Właśnie Was czytam i przy okazji słucham Pink Floyd "Wish You Were Here:
-
No to Hop. Za dziadunia !, ojca - piernika !, i Święta z Nowym Rokiem ! "Coby Wam się...", Kochani ! Jak nie my, to kto ?
-
Dziękuję. Polak jest lepszy herbatnik, niż byle lord. A, Ty Danek, nie bujaj, bo na urlopie jestem i mam całą dobę five o'clock U mnie herbatka dozwolona całą dobę. Pierniki też wporzo. Do czego doszło, że starych pierników z forum trzeba popychać piernikami toruńskimi. Ojca-piernika z Torunia nie trzeba reklamować. Wszystkich kozaków wygryzie.
-
Ja poproszę herbatkę.
-
Witam, Waldzior. Ty przynajmniej coś napiszesz, czym się będą ludzie delektować. Ja rysuję projekt i zostanie on w ścianach:D, a ludzie i tak powiedzą, że "nie ma prądu", kiedy to padnie. Lepiej być Artystą. Tak myślę.