rafal914

witam moj problem wyglada tak ze bezpieczniki cale , zarowki sprawne i nie siweci sie podswietlenie tablic. sprawdzilem napiecie miernikiem na wlaczonych swiatlach , na bezpiecznikach od podswietlenia tablic rejestracyjnych i nie ma rekacji jest 0v , czy jesli jest przerwany jakis kabel w klapie to nie bedzie przejscia pradu az od bezpiecznikow?????????????????????

witam, dolaczam sie do pytania, czy wystarczy dezaktywowac vagiem poduszke pasazera, czy trzeba kupowac i montowac jakies dodatkowe zlacza ??? i drugie moje pytanie czy da sie na stale zamontowac taki wylacznik na kluczyk do dezaktywacji poduszki jak to jest w nowszych modelach. z gory dzieki za odpowiedz. zalezy mi na czasie. pozdrawiam

jak tylko czas pozwoli to nie mam wyjscia teraz musze zajrzec ;p pozdro

Witam wszystkich maniaków VW z Płocka i okolic. Mam takie pytanko i prośbę, czy dysponuje ktoś w weekend chwilą czasu i Vagiem z kompem, poniewaz potrzebuje sie podpiac w celu odlaczenia poduszki pasazera. A niestety zmienilem kompa i mam Wina 7 i **** blada ;p vag nie smiga. pozdrawiam i czekam na odp.

ok dzieki wiec bede dzialal w tym temacie bo jest to denerwujace troche podczas jazdy. a co z klockami czy sa ok bo tez mi ktos mowil ze sa za duze ??

a da rade przetoczyc je do prawidlowego romiaru??? bo kupowac znowu nowe :// troche bol

Moj nr. VIN : WVWZZZ3BZXP072941 i podaje jeszcze z faktury ktora odnalazlem (numery katalogowe PKWiU) tarcz i klockow : - tarcze przod : 0 986 478 546 - klocki przod : 0 986 424 482

Witam, nigdzie na forum nie znalazlem podobnego problemu, a mianowicie: Tarcze przod i klocki wymieniane na nowe jakis niecaly rok temu komplet BOSCH . Przez jakies pol roku wszystko po wymianie ok, pozniej przy mocniejszym hamowaniu np. ze 100km/h do zera i odpuszczenie hamulca slychac bylo obcieranie w lewym kole, czestotliwosc obicerania zalezna od predkoci i nie slychac ciaglego tarcia tylko tak jakby tarlo w jednym miejscu i co chwile.Podczas tego obcierania samochod na lekkim wzniesieniu na swiatlach toczyl sie powoli na luzie sam, czyli nic tam az tak nie trzyma. Po przejechaniu ok 500 metrow bez hamowania wszystko wracalo do normy. Ostanio problem pojawil sie w obu kolach ale teraz trze nawet przy minimalnym hamowaniu a po odpuszczeniu hamulca tarcie slychac juz na obu kolach. Bylem dzis u mechanika i powiedzial ze ten co mi wymienial : zalozyl za duze tarcze i klocki i dlatego obciera bo wszystko jak sie rozgrzeje to puchnie jeszcze bardziej i trze. Powiedzial ze jedyne wyjscie to wymienic znowu na nowe ale w dobrym rozmiarze. Moje pytanie brzmi czy jest taka mozliwosc??? Przeciez chyba odrazu by bylo cos nie tak. Moze cos sie pozapiekalo?? I czy istnieja rozne rozmiary srednic tarcz do B5 99r. 1,9tdi 110KM. Czy moze istnieje mozliwosc przetoczenia ich ze srednicy? Pozdrawiam i czekam na sugestie i odpowiedzi.

Witam. Fajnie ze ktos wpadł w końcu na ten pomysł w Płocku. Napewno zajrze w sobote i w niedziele na zakonczenie sezonu. Nie obiecuje ze bede punktualny ;p POZDRAWIAM

Napinacz na 100% nie był ruszany od klimy .

Napinacz na 100% nie był ruszany od klimy .

Witam , podlacze sie do tematu u mnie od niedawna na zalaczonej klimie zaczelo cos popiskiwac (na wylaczonej wszystko jest ok) ale nie zwracalem na to uwagi i jezdzilem dalej, dodam ze popiskiwanie bylo tylko na wolnych obrotach jak jedzilem to znikalo. Ostanio przy zalaczaniu klimy z rana na zimnym jest ostry pisk a jak zajrzalem pod maske to kolo od sprezarki stalo w miejscu a pasek na niej sie slizgal i piszczal jak opetany. Pomyslalem ze moze cos sie tam zasyfilo bo ostanio jezdzilem troche po piaszczytych bezdrozach i popsiukalem za te kolo od strony sprezarki w ta szczeline oliwa od maszyn do szycia i zalaczylem klime troche popiszcalo ale ruszylo w koncu te kolo na zalaczonej klimie i chodzilo mi elegancko bez zaciecia przez jakies 4 dni. Po ostatnich paru dniach nie uzywania gdy zalaczylem znowu piszczalo jak opetane ale nie chcialo juz ruszyc te kolo wiec znowu zapodalem troche oliwy i nie odrazu troche sie pomeczylo ale ruszylo. Moje pytanie brzmi co sie moze dziac????????????????? Dodam ze mialem jakis miesiac temu wymieniane wszystkie paski rozrzad i klinowe oraz od klimy czy slabo naciagniety pasek i nie daje rady na zalaczonej klimie czy kompresor juz daje ciała??????????????

panowie 40 min i po sprawie wymienione gniazdo , amor wporzadku nie uszkodzony , CISZA NASTAŁA )))))) DZIEKI ZA POMOC FOR ALLLLL

powiem ci ze odziwo nie , pukalo tak jakby cos w bagazniku stukalo ,takie gluche , no ale wczoraj wpadlem w wieksza dziure i wyrwalo go

kolego "Marbels" ja mialem tak samo wymienialem amory rok temu bo prawy mi wyciekl i mial 0% i mysle ze on wykonczyl tak gorne gniazdo amora ,a teraz az sie wyrwala z amorem cala tyleja z gniazda az amor wyskoczyl z tego gniazda i opiera sie o nadkole . A tez mi grzechotalo z miesiac ale chcialem zaczekac az sie cieplej zrobi i to ogarnac , no ale sie nie doczekalem:/Kupilem dzis gniazdo i jutro działam. Nie radze jezdzic zbyt dlugo z tym jak ja bo zle sie to konczy. ---------- Post added at 18:11 ---------- Previous post was at 17:59 ---------- i jeszcze jedno pytanko mam co do nakretek na amorze u gory co do gniazda sie za pomoca jej przykreca amor. Wiem ze jest ona w srodku wylozona teflonem ma tzw hamulec tak samo jak ta przy belce ktora mocuje amor u dolu. poniewaz jutro to odkrece i zaloze nowe gniazdo to raczej wypadalo by nakrecic nowe nakretki ale nigdzie nie moge takich dostac, moze jakies rady , czy w aso mam jakas szanse dostac je, czy ida one tylko w komplecie z nowym amorem???? a i jeszcze jedno przy tym jak wyrwalo mi ten amor wylecial mi gdzie ten kapturek bialy plastikowy co sie naklada na nakretke jak juz sie zamocuje amor do gniazda , czy w aso dostane cos takiego i czy ma to jakis konretny symbol i nazwe???? czekam na szybkie podpowiedzi i z gory wielkie dzieki;) tu daje zdjecie o co mi chodzito ten kapturek a i jeszcze jedno czy w razie czego bez tego kapturka to co sie stanie jak go nie bedzie a tu nakretka Najwyzej jak nic nie znajde to nakrece troche teflonu na srube i nakrece stare nakretki , bo nic innego nie wymysle