bartek1985

Postanowiłem odświeżyć temat, Mam kolejnego B8, też w kombiaku, przy 65 tyś. km pojawił się dokładnie ten sam problem. Zarówno charakterystyka dźwięku jak i moment wyzwolenia dźwięku jest identyczny. Dodam tylko, że w poprzednim praktycznie przed samym końcem leasingu, znalazł się kierownik w ASO, który rzeczywiście zajał się problemem a nie zbywaniem i próbowaniem zrobienia ze mnie dziwaka, któremu coś stzrela z bagażniku. Niestety dziś dzwoniłem i okazało się, że już nie pracuje, a ASO nie jest w stanie odkopać co tam zostało finalnie zrobione, że problem ustąpił. Udało się komuś namierzyć i usunąć problem?

Ja miałem ten sam problem, pomogła wymiana klocków z tyłu.

W czerwcu tego roku kończy mi się leasing auta, i trzeba będzie zakupić kolejne. Orientujecie się jak się ma zakup auta z placu vs zakup auta z konfiguratora? Czy jest tak, że to co stoi na placu można kupić taniej niż to samo auto w identycznej konfiguracji z konfiguratora ? W moim wypadku sprawa dodatkowo komplikuję się tym, że od kwietnia ma wejść model po lifcie, który nie dość że będzie droższy to patrząc na zapowiedzi wcale bardziej do gustu mi nie przypada.

Najpierw bym zrobił reset systemu multimedialnego - u mnie wciskam pokrętło głośności/on/off przez kilka sekund aż zrobi restart. U mnie to pomogło jak w pewnym momencie co chwila zaczęło mi rozłączać Android Auto, mam galaxy S9.

Podbijam temat.. Trzaski nie ustały mimo kilku kolejnych wizyt w ASO - tym razem grzebali w słupku C, bez rezultatu. Spotkał się ktoś z czymś takim w swoim aucie?

Charakterystyka dźwięku wskazuje raczej na coś twardego typu np. plastiki a nie jakby nie było miększego i elastycznego jak przewód czy kabel..

Podłogę bagażnika przesuwałem na to dolne położenie (większa pojemność) i na górne położenie. Nic nie dało. Zresztą czy bagażnik jest pod dach zapakowany czy nie to częstotliwość wydobywania się tego dźwięku jest taka sama.

Od dłuższego czasu borykam się z problemem dziwnych trzasków dochodzących z bagażnika w moim B8 Variant. Problem pojawił się po około pól roku użytkowania, co w moim wypadku oznacza przebieg około 30 - 35 tyś. km. Najpierw dźwięki były cichsze i sporadyczne, z czasem stały się bardziej donośne i częste. Co ciekawe żeby je wywołać nie trzeba wjechać w dziurę wielkości kratera na Marsie, często wystarczy najechać na delikatną nierówność, dylatację na autostradzie czy właz do kanalizacji, czasem nawet wsiadając do samochodu daje się go usłyszeć. Sam dźwięk jest jednorazowy, krótki, ostry, przypominający uderzenie plastiku o szybę czy elementy karoserii. Początkowo myślałem że jest to spowodowane jakimiś przedmiotami z bagażnika, jednak po zrobieniu porządku nic nie pomogło. Później typowałem plastikową obudowę klapy bagażnika od wewnątrz samochodu, a dokładnie jej miejsce styku z samą klapą i szybą, zrobiłem prawie po całej jej długości prowizoryczne, ale skuteczne uszczelnienie ale również nic to nie dało. Demontowałem również roletę bagażnika, nie pomogło. Jeśli chodzi o ASO to szkoda gadać, ich pomoc sprowadzała się jedynie do regulacji klapy ( kiedyś tak skutecznej, że po wizycie na myjni miałem wodę w bagażniku), tudzież do genialnych pomysłów, że to pewnie gaśnica lata po bagażniku. Najlepsze było, że zawsze za każdym razem musiałem ich oczywiście zabrać na jazdę próbną i udowodnić im, że problem rzeczywiście istnieje. Po ostatniej takiej wizycie, sprawa oparła się o dyrektora serwisu, wymieniono spinki z klapie, pomogło na dosłownie jeden dzień. Aktualnie auto ma 118 tyś. km. za chwilę kończy się gwarancja, a ja chciałbym wreszcie uporać się z problemem. Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim? Dodam od razu, że na pewno nie jest to hałas spowodowany przez tylne zawieszenie, na 100% dochodzi z bagażnika.

Ale u mnie wszystko było myte, czyszczone itd. później był pomysł kilku mocnych hamowań co miało rzekomo pozbyć się brudu z tarcz, ale nic to nie dało, pomogła wymiana tarcz. Chyba, że akurat taki serwis, że sobie nie potrafi poradzić z problemem. Swoją drogą trzasków w klapy bagażnika też nie potrafią usunąć...

Czyli co wymiana tarcz i klocków co wiosnę ? heh

Podepnę się pod ten temat, żeby nie robić bałaganu. Ja u siebie mam inny problem, mianowicie podczas mocnego hamowania (nie mylić z awaryjnym) przy prędkościach autostradowych, z tylnych tarcz wydobywa się bardzo głośny dźwięk. Można porównać go do buczenia. Po zeszłej zimie udałem się z tym do ASO Sobiesław Zasada w Warszawie, kombinowali, cudowali, tarcze były proste, i pomogła dopiero wymiana, problem ustąpił. Niestety pod koniec tej zimy problem powrócił, i sam już nie wiem co począć z tym problemem, czy wymieniać znów tarcze (!!!) czy zmienić serwis. Spotkaliście się z podobnym problemem ?

Ja u siebie mam następujący problem: Korzystam z galaxy s7 przez android auto. Czasem mam tak, że jak wychodzi nowa wersja AA to po prostu stara przestaje działać, na zasadzie zaktualizuj oprogramowanie, próba aktualizacji, przepraszamy program nie obsługiwany w PL Ale to nie jest jakiś wielki problem, chociaż jestem ciekaw czy też tak macie. Odnośnie problemu to niestety opcja AA + Yanosik nie jest do końca udana. Zarówno AA jak Yanosik działają, jednak za cholerę nie idzie ustawić tak, żeby było słychać ostrzeżenia Yanosika. Jeśli zepnę Yanosika przez Bluetooth to ostrzeżenie pojawia się jako połączenie telefoniczne od nieznanego numeru, i jest kilka sekund ciszy, oczywiście muzyka czy to z radia czy DVD zostaje na ten czas wyciszona. Jeśli Yanosik nie jest połączony przez Bluetooth to nie ma kompletnie żadnych dżwięków ostrzeżeń, mijam radar a tu cisza Kombinowałem z różnymi kanałami dźwięku w Yanosiku, ale niestety bez sukcesów. Macie podobny problem?

Robiąc na własną rękę nie dość, że stracisz gwarancję na reflektory to dopiero wtedy zaczną parować

Nie wiem czy to możliwe ale ja u siebie MY2017 nie widzę żadnej dziurki do regulacji. Możesz zrobić zdjęcie jak u Ciebie to wygląda ? Chciałem u siebie tez trochę te lampy podciągnąć do góry bo przy takich warunkach jak mamy aktualnie serio nic nie widać.

Jasna sprawa, tylko nie każdy ma: umiejętności, wiedzę, czas itp.