Odświeżę troszkę temat. Zapaliły mi się kontrolki ABS ESP i błąd hamulca ręcznego. Po skanowaniu VAGiem wyszedł błąd tylnego lewego czujnika ABS. Został wymieniony na zamiennik Febi Bilstein. Nie pomogło. Po 2 tygodniach wyjąłem czujniki tylnych kół, żeby sprawdzić ich rezystancję - 1,78 ohm. Przewody od czujników sprawdzone, wydają się ok. Ale po dokładniejszym obejrzeniu starego oryginalnego czujnika zauważyłem na nim wyżłobienie - możliwe że to od uszkodzonego pierścienia magnetycznego w piaście ? Ten czujnik podobno nie może spotykać się z pierścieniem , musi być tam przerwa ? A na zdjęciu wyraźnie widać że czujnik o coś ocierał.
Czy po wyeliminowaniu wszystkich pozostałych możliwości należy wymienić piastę z pierścieniem ABS - tył ? I jeszcze jedno, czy jazda z uszkodzonym ABSem jest bardzo ryzykowna ? Mam do przejechania trasę DE - PL 1300 km.. i nie wiem czy zdążę to wszystko powymieniać.
Na fotce uszkodzony czujnik - dodam jeszcze że na nowym po 2 tygodniach użytkowania go też pojawiło się lekkie przetarcie...