Skocz do zawartości

majonezzz

  • Liczba zawartości

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O majonezzz

  • Urodziny 11.11.1971

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Toruń

Samochód

  • Generacja
    B8
  • Silnik
    B8 2.0 TSI 220KM DSG6
  • Rok produkcji
    2016

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. I znowu ta niesamowita precyzja Volkswagen Polska. W konfiguratorze nie ma wzmianki o obniżonym zawieszeniu w Pakiecie Sportowym, ale za to jest w cenniku. I bądź tu mądry. Progresywny układ kierowniczy to przede wszystkim mniej kręcenia na parkingu, ale nie chcę Cię przekonywać na siłę. Są też przyciemniane tylne szyby, o których nie wspomniałeś (ale to zapewne wiesz). Ale masz wyjście z sytuacji. Możesz całkowicie odpuścić sobie Pakiet Sportowy bo sam XDS to kwestia kodowania, które możesz zrobić później. Ja np. odkodowałem Lane Assist, wyłączyłem permanentnie Start&Stop, odblokowałem Video w czasie jazdy i dodałem kilka opcji w menu DP.
  2. Dzięki. Jest ok. Że też nie ma tego wariantu napędowego w zwykłym Highlinie. - - - - - aktualizacja - - - - - Przysiągłbym, że gdzieś doczytałem takie zalecenia dot. benzyny 98 do TSI 280. I wbiłem sobie ten parametr do głowy, ale skoro tak nie jest to dobrze, że wyprowadziłeś mnie (i pozostałych, którym zamotałem swoją wypowiedzią) z błędu. 98 zalewam nie dla lepszych osiągów, ale zakładam, że jakość takiego paliwa jest lepsza niż 95 co w dłuższej eksploatacji może (chociaż nie musi) wpłynąć na lepszą kondycję samego sprzętu. Tak przynajmniej staram się rozumować i robię to bez wdawania się w szczegóły, ale być może zapewniam sobie jedynie święty spokój. Tak czy owak to nie są znaczące różnice, a przy moich przebiegach tym bardziej nie mają znaczenia. Co do spalania. Jak widzisz tankuję droższe paliwo i nie patrzę na wynik na komputerze. Nie znaczy to, że jest mi wszystko jedno ile pali, ale z drugiej strony nie chcę być niewolnikiem dziadkowej jazdy. Gdzie mogę to przycisnę, gdzie trzeba to jadę grzecznie. Odnoszę wrażenie, że odebrałeś moje wpisy jako przytyk do TSI 280. Więc na wszelki wypadek zapewniam (jak napisałem wcześniej), że jazda 280 konnym autem z napędem na wszystkie koła zapewnia dla większości zwykłych kierowców ( w tym dla mnie) świetne wrażenia. Gdyby nie przesadzona różnica cenowa ustawiona marketingowo być może kupiłbym tę wersję napędową. Na pewno skusiłbym się gdyby tam była nowa skrzynia 7-biegowa DQ500 i dodatkowe wyposażenie względem słabszych silników, które pozwoliłyby w totalu zmniejszyć różnicę cenową bo przecież swojego doposażyłem dość mocno. To, że VW przesadził widać w różnicach cenowych w Superbie TSI gdzie między 220 i 280 4motion jest 18000 PLN co i tak jest lekko naciągnięte. Ale może tak ustawiona w Passacie cena topowej wersji ma powodować jej ekskluzywność na ile oczywiście to możliwe w tym modelu. W dalszym ciągu podtrzymuję, że producent zrobił klientom psikusa i do topowej wersji (280KM) wsadził z niewiadomych powodów skrzynię 6-biegową mając na półce nowsze rozwiązanie, które z kolei zaaplikował do (220KM) Alltracka 220TSI 4motion. Gdzie tu logika? A te podwyższone obroty to zawsze większe spalanie (ale to już wyjaśniliśmy) i jakiś tam hałas, który przy 140km/h nie jest jeszcze zagłuszany pędem powietrza. Ale nawet ze skrzynią 6-biegową DQ250 280 konny Passat w benzynie z napędem 4motion to świetne auto i wypada mi jedynie pogratulować Tobie takiej wersji.
  3. Ale ja bym tego nie przerabiał (tzn fajnie jakby było, ale jak nie ma to też ok), dlatego też wydechów przelotnych u siebie nie robiłem, mocy też nie dodaję. Zaznaczyłem, że to jest do zrobienia we własnym zakresie jeżeli ktoś ma taka potrzebę. To co jest mi wystarcza. Natomiast o żadnym własnoręcznym dokładaniu 4motion w ogóle nie mówiłem!!! Z 280 TSI wolałbym przede wszystkim 4motion ale nie za 27 tys. PLN dopłaty do tej wersji bo reszta różnic nie ma dla mnie takiego znaczenia. Ale gdyby w cenie 280 TSI było nowe 7-biegowe DSG plus jakieś dodatkowe wyposażenie ekstra, które dokładałem do 220 TSI to bez problemu wziąłbym taką wersję. 220 konny Alltrack odpadał bo chciałem sedana Highline. Jeszcze jedna kwestia. TSI 280 wymaga benzyny 98, a do 220 TSI wystarczy 95. U mnie akurat ten argument odpada bo robię małe przebiegi i na wszelki wypadek (nie wiem zresztą jaki, ale lepiej mi z tym) tankuję 98. :hmm Żeby nie było. Na pewno jazda 280 konną benzyną z napędem na wszystkie koła gwarantuje świetne wrażenia. Chodziło tylko o pokazanie absurdalnej różnicy cenowej między 220 i 280 TSI nie wynikającej z kosztów produkcji jakie poniósł producent. Tu zadziałał marketing.:mlask Natomiast porównując 180KM i 220KM za te 12 tys masz: - mocniejszy silnik - mokrą skrzynię zamiast suchej - DCC - XDS - ładniejszy zderzak z tyłu DCC i tak dobierałem więc realnie ta różnica to jakieś 8 tys. plus te w/w pozostałe pierdoły. A patrząc na sam cennik bez analizy co która wersja posiada. Wychodząc od TSI 180KM kolejne 12 tys dopłaty do TSI 220KM to i tak sporo mniej niż 28,5 tys do następnego TSI 280KM. :kawka - - - - - aktualizacja - - - - - w B6 1,8 TSI 160KM miałem DSG 7biegów suche i 2900 obrotów. Nie wiem ile jest w nowej 7-biegowej mokrej, ale na forum są użytkownicy 220 TSI Alltrack więc może podzielą się informacją. Faktem jest, że jak testowałem TDI 240KM 4motion to ta skrzynia zrobiła na mnie wrażenie.
  4. TSI 220 również w standardzie ma DCC i XDS więc różnica do TSI 280KM 4motion sprowadza się do: - 60KM - napędu 4Motion - tańszego pakietu Business (około 2400-2500 PLN różnicy) - większych tarcz - przelotowych wydechów Minusem 280TSI jest inaczej zestopniowana skrzynia DSG 6-biegowa. Przy limicie autostradowym czyli 140km/h w TSI 220 jest 2400 obrotów, a w 280TSI 3200 obrotów. A im szybciej tym gorzej. Chyba, że ktoś ma w pompie spalanie i nieco większy hałas. No i ta różnica 30 tys PLN minus 2,5 tys za tańszy pakiet. To faktycznie jakieś 27,5 tys PLN. Sam napęd 4motion jest wyceniany w innych modelach VW około 8-10 tys PLN więc dopłata pozostałych około 20 tys PLN za 60KM, większe tarcze i przelotowe wydechy to jakaś kpina. Większą moc i przelotowe wydechy można sobie zrobić we własnym zakresie za stosunkowo niewielkie pieniądze. Żeby chociaż dali nową mokrą 7-biegową DSG i jakieś wyposażenie, którego nie ma w serii TSI 220 to mimo tak sporej dopłaty rzuciłbym się na 280TSI jak Hindus na curry. Naturalne jest że wolałbym mieć 4motion, ale z drugiej strony teraz jest większa pokora przy ruszaniu bo potem i tak jest ogień. Zresztą głupio jest marudzić na tak fajne auto. Póki co jestem bardzo zadowolony. Ciekawostka. Ostatnio miałem gwóźdź w oponie i system monitorowania ciśnienia pokazuje w którym kole nastąpił spadek ciśnienia. W B6 też miałem monitorowanie, ale tam musiałem ustalić, które koło a tutaj w B8 miła niespodzianka (oczywiście do dziś nie przeczytałem instrukcji, inaczej bym o tym wiedział). I do tego ładna wizualizacja na ekranie.
  5. I raczej ciężko będzie to przebić. 1,5 miesiąca temu ubezpieczałem auto (rok 2016). Podobnie jak rok wcześniej przedstawiłem ofertę dealerską mojemu ubezpieczycielowi, który zawsze kosił wszelkie konkurencyjne oferty. I kolejny raz poległ jak Turcy pod Wiedniem. Teraz jeszcze sprawę skomplikowały ostatnie podwyżki OC. No więc zostałem na drugi rok z ubezpieczeniem dealerskim. Dopiero jak skończę leasing i zarejestruję auto na działalność to znowu mój agent będzie mógł powalczyć i zapewne wrócę do poprzedniego układu tym bardziej, że oferty dealerskie są raczej dla w miarę nowych aut. Wracając do wątku z przed kilku stron. Po dłuższym przetrenowaniu Park Assist pozwalam sobie częściej korzystać z tego dobrodziejstwa. I jeszcze takie przemyślenia. Golf po lifcie, Arteon i zapewne Passat po lifcie (za jakieś 2 lata) jak również kolejne modele VW mają/będą miały brak pokręteł w topowym systemie multimedialnym co uważam za krok wstecz. Auto to nie smartfon żeby celować w przyciski przy najczęściej wykorzystywanej czynności czyli regulacji głośności (lewe pokrętło) lub szybkiego przewijania listy utworów/kontaktów/menu lub skali mapy (prawe pokrętło). Tu potrzebne jest jak najdłuższe utrzymywanie wzroku na drodze. Sterowanie gestami może sobie być na zasadzie dodatkowej atrakcji jeżeli to w ogóle dobrze działa. Szkoda, ale chyba takie trendy są teraz.
  6. Potrafi sam wyjechać, ale tylko z miejsca równoległego i jak z dwóch stron (przód i tył) masz przeszkodę. Wtedy wciskasz przycisk asystenta i postępujesz według wskazówek mając pewność najmniejszej ilości ruchów koniecznych do bezpiecznego wyjechania. Plus bonusowy spokój i loozik. Z kolei wjeżdżanie przodem w miejsce prostopadłe można zrealizować na dwa sposoby: - pierwszy to po znalezieniu miejsca przez asystenta tym samym przyciskiem od PA można przełączyć się z domyślnego wjazdu tyłem na wjazd przodem (kilka postów wyżej masz to na filmie) - drugi (tego nie testowałem, ale koledzy potwierdzali) to załączasz asystenta po częściowym wjechaniu przodem w lukę między samochodami Tak czy owak funkcja jest bardzo dopracowana. W połączeniu z asystentem wyjazdu tyłem z miejsca prostopadłego (monitoring radarowy - składowa Side Assist) praktycznie nawet niedoświadczony kierowca nie ma szans spaprać czegoś przy wjeździe i wyjeździe z miejsca parkingowego .
  7. Wczoraj testowałem na sporym parkingu. Prostopadłego wjazdu przodem po częściowym wjechaniu w lukę nie sprawdzałem (nie wiedziałem, że też tak można) tylko szukając miejsca prostopadłego (jak system je znalazł) to przyciskiem włączania asystenta wybierałem wjazd tyłem lub przodem. tu dobrze to widać Dla potencjalnie zainteresowanych podsumowowanie Part Assist 3.0. Mamy do wyboru: - parkowanie równoległe tyłem - parkowanie prostopadłe tyłem - parkowanie prostopadłe przodem - wyjazd równoległy przodem Generalnie wszystko działa, ale potrzeba trochę zrozumienia/wyczucia tej opcji. Np. przy prostopadłym gdy co drugie miejsce jest wolne to można źle zinterpretować znalezienie luki przez asystenta. Myślisz, że wjedziesz w to wolne miejsce które ledwo co minąłeś, a auto wjeżdża w to wcześniejsze bo przecież pojazd musi minąć całkowicie tę lukę wraz z pewnym zapasem. Ale im więcej tego używam tym lepiej mi się z tego korzysta. Oczywiście zgadzam się z tym, że to na spokojnie bo jak jest presja ze strony innych użytkowników dróg zamiast tego asystenta najczęściej wystarczą czujniki plus opcjonalne kamery. Ale już wyjazd z równoległego miejsca można robić za każdym razem. Poza tym boczne czujniki z tego asystenta przydają mi się jak parkuję w garażu możliwie najbliżej bocznej ściany (lepiej od bocznej kamery, która przy ścianie nie jest tak precyzyjna jak na płaskiej powierzchni) oraz jak przejeżdżam autem w ciasnych miejscach zanim ewentualnie odpalę Area View.
  8. No Szymon, swoim wpisem zainspirowałeś mnie do zagęszczenia ruchów i dzisiaj spróbuję wjechać prostopadle przodem
  9. Ok. Zboczyliśmy z tematu bo chodziło o różnice między silnikami 2.0 TSI z przednim napędem czyli wersji TSI 190 KM ultra w A4 vs silnik 2.0 TSI 220KM w B8. I jestem ciekawy jak ma się do tego 190 KM TSI w Arteonie.
  10. No nie zawsze. W A4 190KM TFSI ultra ma napęd wyłącznie przedni. Podobnie ultra w A6 2.0 TDI i 1.8 TFSI (oba 190KM). Tak jak nie każde Quattro oznacza to samo (w tańszych Haldex w droższych Torsen). A ich poszczególne generacje też się między sobą różnią. Nazwy Ultra i przede wszystkim Quattro (wizytówka) mają się dobrze kojarzyć klientom bez nadmiernego wnikania w szczegóły oraz przede wszystkim coraz lepiej działać i tak przecież jest. Ale wróćmy do B8. Ostatnio miałem okazję (zmachany po całym dniu) przetestować kilka razy Park Assist. I prostopadle i równolegle tyłem wjeżdża idealnie. Ale to wiedzą już wszyscy. Ale skorzystałem również z pomocy wyjazdu (jest tylko równoległy). Również dzidzia. Wiem, wiem, są czujniki, Area View więc po co. Ano dla nowych wrażeń, zabawy, a przede wszystkim jak kierowca jest złochany jak dziki koń po westernie to dodatkowa asysta będzie bonusem. Nie sprawdziłem jeszcze wjeżdżania prostopadłego przodem.
  11. Nie sądzę, że to tylko program. W samej konstrukcji silnika raczej nie ma różnic (ekononicznie nieuzasadnione), ale osprzęt, hamulce, turbina itd. mogą być nieco inne. To zapewne jeżeli w ogóle będą drobiazgi. Ale bardziej chodzi mi o fakt, że skoro latam B8 220 TSI to jakoś ciężko byłoby sobie wewnętrznie uzasadnić/przetłumaczyć przesiadkę na 190 TSI (oczywiście zakładając, że sytuacja finansowa nie jest dodatkową przeszkodą). Poza tym chciałbym napęd 4motion, który ma być tylko w 280 TSI więc przy Arteonie naturalnym wyborem dla mnie byłby właśnie 280 TSI 4motion. Oczywiście na razie mój B8 ma niewiele ponad rok więc to na razie tylko takie pitolenie. Ale tak czy owak cieszy, że dali już nowe 7-biegowe DSG. Z innej gruchy. W Audi A4 silnik 2.0 TFSI o mocy 190KM ma dopisek ultra i posiada kilka rozwiązań (czas na tzw. rightsizing), które przy delikatnej jeździe mają dodatkowo wpłynąć na mniejsze spalanie na tyle na ile turbodoładowana dwulitrowa benzyna może być oszczędna. To gotowa recepta w koncernie więc może w Arteonie jest podobnie?
  12. Zgadza się, szybka wygląda mniej prestiżowo i argument mniejszych kosztów przy wymianie pękniętej szyby przedniej mnie nie przekonuje bo nie rozbijam tej szyby każdego dnia o poranku. Poza tym od czego jest ubezpieczenie. Ale ta wydawało by się śmieszna szybka ma jedna zaletę nad prestiżowym HUDem na przedniej szybie. Otóż jakość i ostrość wyświetlanych danych w moim B8 są wyraźnie lepsze niż np. w nowym Audi Q5 TFSI, które tydzień temu objeżdżałem przez godzinę. Tam te dane były mniej ostre. Chyba, że jest jakaś regulacja, której nie zauważyłem. Koniec końców. Może nawet wolałbym te mniej wyraźne, ale za to bardziej odlotowe i droższe rozwiązanie, ale ważne, że w ogóle w B8 jest dostępny HUD. A sam bajer wysuwanej szybki też jest fajny. Co do Arteona. Też liczyłem na nieco bardziej odmienne wnętrze od B8. Poza tym nie podoba mi się brak fizycznych pokręteł w topowym ekranie nawigacji. Sterowanie gestami może być przy okazji, ale brak pokręteł to przesada. Samo nadwozie mi się podoba, drzwi bez ramek ładnie wyglądają tyle, że zamykając takie drzwi mam wrażenie, że zaraz pęknie szyba. A zatem czekamy na cennik i opcje. Cieszą wyłącznie 7-biegowe mokre skrzynie DSG. Trochę spora luka jest między TSI 190 i 280, ale jeżeli cena będzie to usprawiedliwiać tzn. różnica będzie akceptowalna to ok.
  13. Oba mają AID i pakiet Business z DP. Różnice jakie zapamiętałem to: czarny ma pakiet Ambiente, a tungsten ma Easy Open i elektrykę siedzeń z pamięcią plus mniejszy przebieg, może niewiele, ale zawsze lepiej 11 tys niż 25 tys na budziku. W takim przypadku przycisnąłbym jeszcze sprzedawcę i wziął tego z mniejszym przebiegiem i lepszym wyposażeniem (z mojego punktu widzenia to bardzo pożyteczne dodatki, które również mam na pokładzie).
  14. Przyznam, że mnie wcięło (nie tylko mnie jak widać:ok) jak to przeczytałem. Oczywiście każdy ma prawo do własnych poglądów, ale jakbyś je uzasadnił? - - - - - aktualizacja - - - - - Przy takim przebiegu faktycznie diesel w kosztach jest uzasadniony. 135 tys wystarczy na nowego sedana Highline DSG 190KM + metalic + pakiet Business (must have) minus realne do zrabatowania 12% i wychodzi 135 brutto. Ewentualnie wzięcie białego koloru zamiast metalizowanego lakieru da rezerwę na jakąś opcję lub dopłatę do kombi bo nie wiemy lub nie doczytałem o jakie nadwozie chodzi. Ale na nowy trzeba czekać. No chyba, że auto ze stocku to da się wycisnąć coś więcej, albo demo to jeszcze lepiej. Jakie opcje można polecić? Poczytaj kilka ostatnich stron tego wątku. Tam było trochę o wartych uwagi dodatkach. Możesz też wziąć 150KM i go bezpiecznie podkręcić to zostanie całkiem niemały pieniądz na inne dodatki.
  15. Tylko w ustawieniu ECO (w profilach jazdy) jest dostępny tryb żeglowania czyli tzw. luzu dla DSG. Wtedy puszczając pedał gazu auto mniej wytraca prędkość i toczy się dalej niż jak jest spięte biegami. Czy to jest przydatne to każdy musi ocenić sam. W ogóle tryb ECO przy dieslu to taki bielszy odcień bieli bo i tak spalanie jest małe. Ale profile jazdy to również ustawienie świateł DLA, które w trybie sport wreszcie nie ziewają na robocie jak w pozostałych ustawieniach. Usztywnienie kierownicy odczuwalne jest raczej przy większych prędkościach, ale jest. Działanie intensywności klimatyzacji ma dla mnie mniejsze znaczenie, również ACC które jest częściowo regulowane z kierownicy. W ogóle najciekawszy tryb to indywidual (własne ustawienia, a nie domyślne), w którym układ kierowniczy oraz DLA mam na sport reszta na komfort lub normal. A gdy potrzebuję zagonić silnik do roboty (rzadko bo i tak jest para) to włączam lewarkiem na tryb S. U mnie profile jazdy są razem z DCC (dodatkowe bodźce), ale starałem się pominąć same DCC w opisie profilu jazdy. W mojej ocenie da się z opcji profilu jazdy wycisnąć coś pożytecznego, chociaż spotkałem już takie osoby, które uważają to za zbędne. Podsumowując: jeżeli szukasz pretekstu do pojechania autem tu i tam, a prawie każda przejażdżka to radocha sama w sobie to bierz (koszt stosunkowo niewielki), natomiast jeżeli samochód to tylko narzędzie do przemieszczania się z A do B to odpuść. I taka drobnostka, która może niektórych rozbawi/zdziwi albo wezmą mnie za dziwaka, ale wzięcie profilu jazdy wyklucza jeden z pustych przycisków, których nie cierpię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności