catrinees

Nie antena u mnie na pewno. Po dwóch dniach pięknego ciepłego słońca wszystko wyschło i dzisiaj jak sie nowu rozlało, zaczęło moknąć, a że widziałam gdzie zaczęło to otworzyłam bagażnik ściagnęłam kawałek górnej tapicerki, boczne słupiki w i .... MAM CIE !! krople wody przeciekały od śrub (dwóch) trzymający tylny reling... ale problem w tym że próbowałam dokręcić i śruby dobrze trzymają, że nie dałam rady, więc?? Nie ogarniam ;///

Apropo anteny ... może głupie pytanie, ale tapicerke od dachu z tyłu bagażnika mam ciągle zalaną, tak jakby gdzieś podczas deszczu było gdzieś coś nieszczelne, kompletnie nie mam pojęcia skąd mi się do wewnątrz leje Uszczelka od anteny jest spyrciała w ogóle jej nie ma... może się z tego lać mi woda do środka po suficie??? A jesli nie to to na co mam popatrzeć, żeby ewentualnie zlokalizować źródło przecieku?

Dziękuję!! Wymiana nowej kostki 90 zł ;P

Rozpoznanie było takie: przepalona kostka stacyjki, kostka wymieniona i sycko gro jak na razie;) Pozdrawiam

A może mieć ta stacyjka też do tego, że samochód po odpaleniu od razu gaśnie? dzis tak odpalił dopiero za 3 razem, denerwujące to jest strasznie

Panowie pomóżcie, bo nie wiem co robić... Jak pisałam wyżej czyli teraz juz od ok tygodnia przy uruchamianiu auta piszczą absy i hamulce (obie kontrolki) popiszczą i cisza... Jeden mechanik powiedział że być może jest słaby akumulator, ale udało się go jednak doładować, ale efekt pozostał nadal. Wczoraj podpinali auto pod kompa, wyszedł błąd z zapchanym EGR, ale EGR odczyszczone auto dalej dyskotekuje. Inny mechanior zaglądnął wgłąb auta i mówił, że gdzieś stała woda w aucie (pewnie o odpływy na podszybiu) i zalało troche komputer (?) i było zwarcie, ale coś powyciągali, przesuszyli itd... odbieram auto a tam kurrrrrna dyskoteka jak tralala do tego czasami dzisiaj ze 2 razy auto po uruchomieniu po prostu gasło... jakies pomysły? Kolega bmateuszd podpowiada, że kostka stacyjki, ktoś jeszcze coś?

Hehe odświeżam temat bo od 2 dni pipczy i pipczy mi abs z czerwonym wykrzyknikiem, mechanik pierwsze co powiedział to slaby aku ... nie mylił się, wyciągnął chciał doładować, ale coś jest tam w nim przepalone i nawet nie chce się załadować, aku do wymiany. i po uruchomieniu samochodu, wrzuceniu wstecznego zdechł 2 razy i do widzenia, święta bez auta to cudowne święta :rozpacz Wesołych Świąt!!! P.s płynu hamulcowego ani grama nie ubyło ze zbiorniczka, a hamulce hamulują jak do tej pory

Tak do wyjaśnienia, bo może innym się przydać. Mechanior wymienił termostat, czujnik temperatury cieczy chłodzącej i jakiś bezpiecznik od świec czy coś. Autko rano zapala elegancko Pozdrawiam

Oby zdało egzamin, dziękuję !!!

Tu się zgodzę, czujnik może być walnięty ponieważ wskazówka raz podchodzi do 90 stopni i za chwile spada, a czasami nawet w ogóle się nie podniesie w trakcie (dłuższej )jazdy Filtr paliwa i inne filtry zmieniałam jakieś 3 miesiące temu przy wymianie oleju, filtr jest z firmy Meyle tyle wiem

zobaczcie filmik, jak odpala Odświeżam temat, mój passat przy mrozie ledwo -5 odpala tak (aż strach pomyśleć, co będzie jak na zewnątrz będzie z -20 stopni mrozu...), dodam, że świece i aku sprawdzone, działają bez zarzutu... jeśli nie to to co może być przyczyną tego, że tak go "rzuca, hepie" kiedy kręci i próbuje "zaskoczyć"? Jakieś pomysły?

Stajesz w miarę na równej drodze, skrecasz max koła raz w jedna raz w drugą stronę i wd 40 z tą dłuuugą rurką kierujesz na te gumowe gumki co kończy się wahacz w kole i psiiiiiiiiiikasz na kolanach z łepem na asfalcie ile wlezie, potem pokręc kilka razy kołami w oby dwie strony, niech się to rozprowadzi i git Borykam się z tym od dłuższego czasu, skrzypi mi lewe koło przy skręcie w lewo, ww metoda działa na 100 %. Unikaj tylko myjni Bo jak to wypłuczesz to od nowa to samo Pozdrawiam

Ja jeżdżę na takich z daleka ładnie się prezentują

Około 260 000 km

Wczoraj moje auto mnie miło zaskoczyło... godzina 6 rano, za oknem -23 stopnie. Samochodzik zapalił od strzała co nie jest garażowany, tylko stoi na podwórku. Żeby zawsze tak chciał odpalać na takich mrozach, byłabym prze szczęśliwa ;D Z reguły przy takich mrozach zapala za 2 - 3 razem, też długo kręci, aku w porządku, świece sprawne Pozdrawiam