Skocz do zawartości

fenomen2

  • Liczba zawartości

    119
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O fenomen2

  • Urodziny 13.02.1977

Informacje osobiste

  • Imię
    Krzysztof
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    JAWORZNO

Samochód

  • Silnik
    Nie passat
  • Rok produkcji
    1997

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Stavros nie bulwersuje się, po prostu mieszkałem 4 lata na tym całym zachodzie a konkretnie w UK i nie zauważyłem najmniejszej różnicy w jakości towarów o których mowa a najzwyczajniej nie chce mi się wierzyć że akurat Niemcy to naród wybrany. PS. Nie piszę o krajach Europy Wschodniej tylko o UK , kraju jak najbardziej zachodnim.
  2. devil-80 to jak nie ma wyjścia to zalej mu tego CASTROLA przecież nic mu nie będzie:dobrze stavros to że jeżdżą po zakupy do Niemiec nie znaczy że tam mają lepsze a tylko udowadnia że ludzie ci mają po prostu utarty stereotyp że nasze jest dziadowskie a zachodnie fantastyczne. A co w takim razie powiedzieć o Niemcach którzy robią zakupy w Polsce??Jest wiele przykładów na to że jest zupełnie odwrotnie choć akurat co do chemii typu proszki to nie wiem, to w takim razie wychodzi na to że Niemcy są narodem wybranym bo Brytyjczycy mają takie same jak i my. Co do oleju to się nie zgadzam i tyle, jeździłem na brytyjskich olejach i niczym się od naszych nie różnią a zwyczajnie nie wierzę w to że Niemcy mają lepsze od brytoli. Chyba że III Rzesza nadal istnieje i Niemcy są traktowani jako naród wybrany stworzony do wszystkiego co najlepsze.
  3. Nie poradzę ci czy ten CASTROL jest dobry ale może powiem tyle że też przeszedłem z MOTUL tyle że na LOTOS i nie widzę najmniejszej różnicy między nimi. MOTUL przecież jest tutaj przez elemenateura sprzedawany więc dostęp masz. A jak chcesz przejść na inny z innych powodów jak ja to CASTROL nie jest zły. A co do częstotliwości zmian oleju to ja na twoim miejscu przeszedł bym na co 15 tyś km i nie chodzi o przebieg ale częstsza wymiana oleju lepiej mu zrobi niż jakiś boski olej zmieniany co 30 tys km.
  4. A ja się skłaniam do tego co tutaj ktoś powiedział, że to jaki olej jest dobry to można sprawdzić dopiero po kilku latach i pewnym przebiegu jeżdżąc na jednym oleju od nowości. W momencie kiedy kupujemy samochód po którymś z kolei właścicielu możemy się spodziewać że każdy lał inny olej i każdy z tych olejów wywarł swój wpływ na stan silnika. Sami możemy polecić olej jedynie na podstawie kilku faktów czyli czy nam zużywa, ile zużywa , jak pracuje silnik na takim czy innym oleju ale raczej nic ponadto. Ja powiem tylko że do swojego TDI 1Z lałem olej od elemenateura i byłem jak najbardziej zadowolony, teraz jednak stwierdziłem że MOTUL robi się dla mnie za drogi między innymi dlatego że nie ma go u mnie w mieście i jestem skazany na wysyłkę. Więc nie dość że cena wyższa od innych dostępnych olejów to jeszcze dopłata za wysyłkę czynią z tego oleju moim zdaniem ofertę dla mnie za drogą (za cenę półsyntetyka MOUTLA mogę mieć na miejscu syntetyk MOBILA czy LOTOSA). Powiedziałem sobie a niech tam i kupiłem LOTOSA oczywiście o takich samych parametrach jak kupowany wcześniej MOTUL, sprawdziłem również parametry fizyko-chemiczne tego oleju i są one niemal identyczne jak wcześniej lany MOTUL , natomiast pod względem temp płynięcia parametr ma nawet lepszy. Moje subiektywne odczucia są takie iż nie widzę żadnej różnicy między LOTOS a MOTUL. Na LOTOS silnik pracuje z taką samą kulturą jak na MOTUL , nie słychać zadnych popychaczy a silnik można powiedzieć pracuje jedwabiście. Zużycie oleju na tym samym poziomie. Dodatkowy plus dla LOTOS to fakt iż na bardzo wysokich obrotach na MOTUL pojawiała się chmurka czarnego dymka za autem czego nie ma na LOTOS. Na MOTUL po średnio 8 tyś km przy odpalaniu silnika kontrolka ciśnienia migała już 2-3 razy , zobaczymy jak będzie na LOTOS. Fakty są takie że wydaje mi się że jest nieco lepiej niż na MOTUL a na dodatek taniej. Tak wiem nie mam PASSATA 3C ale swoje skromne zdanie na temat oleju wyraziłem , chodziło przede wszystkim o fakt że marka oleju nie jest ważna liczą się normy, parametry i regularna wymiana.
  5. qubix5 masz 100% racji. Nic nam nie da zalewanie MOTULA , MOBILA , CASTROLA czy nawet ROYAL PURPLE jeśli olewamy regularną wymianę.:mlask Na pewno silnik dłużej popracuje na regularnie wymienianym ORLENIE niż na nieregularnie zmienianym cudzie made in germany:bleble
  6. marcinradom co do CASTROLA to jakoś nie mam do niego przekonania. Jeśli chodzi o proszki do prania to się nie spieram co do tych z DE ale powiem tak. Mieszkałem 4 lata w UK i nie zauważyłem żeby tamtejsze proszki do prania , szampony, mydła czy inne kosmetyki które występują też u nas były tam w czymkolwiek lepsze. Lałem w UK do swojego wówczas PASSATA olej CASTROLA a podczas wizyty w Polsce zalałem MOBILA i nie zauważyłem żeby ten brytyjski CASTROL był w czymkolwiek lepszy. Skoro w UK mają nie lepsze to dlaczego w DE mają mieć lepsze? Nie sądzę żeby brytyjski rynek był mniej wymagający od niemieckiego a może nawet przeciwnie. Ba , mam w DE rodzinę i oni też nie chwalą się jakoby tam mieli lepsze proszki czy colkolwiek , mało tego ilu Niemców robi zakupy w Polskich sklepach np w IKEA w Polsce kupują meble, a swoje rodzime samochody też u nas kupują nie rzadko. Jak w silnikach 2.0 TDI padały głowice to problem był znany i tu w Polsce i tam w Niemczech. Nie wiem skąd się bierze takie przekonanie. Może jest grupa firm które takie praktyki uprawiają ale nie zauważyłem tego akurat w branży olejowej. A co do oleju CASTROL wyprodukowanego w PL czy polskiego oleju typu LOTOS to powiem że np na forum SUBARU zetknąłem się z wieloma opiniami że polski LOTOS QUAZAR jest zdecydowanie lepszy od niemieckiego odpowiednika z CASTROLA. PS co do piwa to tak właśnie myślę że to autosugestia , wielokrotnie piłem polskie piwo w UK i nie widzę najmniejszej różnicy między TYSKIE PL a TYSKIE UK. W USA mam 2 kuzynki a mój szwagier był tam 2 lata i powiem tylko że ich owoce to najwstrętniejsze paści pod słońcem w niczym nie dorównujące naszym krajowym , to samo powiem o mięsie w UK , mleku i przede wszystkim chlebie. Warto dodać że nasze polskie jabłka czy porzeczki to nr 1 na zachodzie.
  7. marcinradom a ja się z tobą nie zgadzam. Mówisz że taryfiarze ze Szczecina jeżdżą na niemieckich olejach czyli w takim razie nie jeżdżą na polskich czy też lanych w Polsce więc skąd wiedzą że polskie jest fuuj?? Sprawa druga to że taryfiarze jeżdżą na niemieckich olejach nie świadczy o tym że są one lepsze. Ja znam taryfiarzy którzy jeżdżą nawet na polskich olejach i też twierdzą że są dobre. A znam też taryfiarzy którzy uważają że najlepsze auta na taryfę to niemieckie z kolei inni taryfiarze uważają że jednak francuskie się lepiej sprawdzają w tej roli a jeszcze inni że jednak japońskie. Jednym słowem opinia taryfiarzy jest co najmniej wątpliwa ba dodam że niektórzy nawet nie wiedzą jak się wykonuje pewne proste czynności obsługowe w swoich autach. A dodam że od znajomego słyszałem że zna mechanika który .........i teraz jak ktoś ma krzesło to niech usiądzie . Ten mechanik przy wymianie płynu do wspomagania (którego się nie wymienia) stwierdził że należy przepłukać układ wodą!!!!!!!!!!!!!!:zeco:zeco Tak wodą!:zeco Tak stwierdził mechanik!!!!!!!!:zeco:zeco Więc wybacz ale nie uważam żeby opinia szczecińskich taryfiarzy była w jakikolwiek sposób miarodajna ,poparta jakimiś dowodami bo niby ci taryfiarze to co mają dyplomy są profesorami czy doktorami z dziedziny chemii , są to co najwyżej insynuacje bądź opinie wyłącznie subiektywne. Jeśli nawet olej np CASTROL pochodzący z DE jest lepszy od tego z PL to i tak nie wiem w jaki sposób ktokolwiek jest to w stanie tak ot po prostu stwierdzić.Tutaj potrzebna by była analiza chemiczna co najmniej. I tutaj nie mówię iż uważam że tak nie jest ale wiedza oparta na opinii taryfiarzy którzy najlepiej się znają na tym jaką najdłuższą drogą zawieźć klienta żeby więcej zarobić jest co najmniej nic nie warta. Dodam że jeżdżę na polskim oleju LOTOS 10w40 a wcześniej jeździłem na MOTUL prosto z Francji i nie widzę żadnej różnicy poza taką że jak przyciskałem ostro gaz na MOTUL (powyżej 3,5 tys obr) to za autem chmura dymu a teraz na LOTOS zjawisko osłabło znacznie bo już nie widzę tego dymku w lusterku tylko na podstawie jadącego za mną kolegi okazało się że nadal puszcza dymka ale już znacznie mniejszego. Jednak są to moje subiektywne odczucia póki co. Obiektywne są takie że nie ma różnicy w pracy silnika ani zużyciu oleju, zużycia paliwa czy też wkręcania się na obroty. Więc kolego jak masz porównanie np sam jeździłeś na oleju np CASTROL PL a potem DE i widzisz znaczną różnicę to napisz , wtedy to już jest jakiś argument. A szczecińscy taryfiarze jeżdżą do DE po olej bo mają blisko. Ponadto w Szczecinie jest sprzedawca oleju CASTROL z DE który to nie dość że w bańkach 5L to jeszcze taniej niż nasz PL w bańce 4L ale to dlatego że gość nie płaci akcyzy. I może dlatego też szczecińscy taryfiarze wolą tańszy olej z DE. Co do paliw to te na zachodzie wcale nie są lepsze tylko u nas w Polsce każdy chce się szybko i dziko dorobić i przez to dystrybutorzy oszukują i kręcą przy paliwach a nie jego producenci. I tak jak wcześniej pisałem nie mówię że tak nie jest ale taryfiarze to jedna z ostatnich grup zawodowych której bym zaufał, na dodatek ich wiedza o motoryzacji jest co najmniej słaba, oni znają się na wożeniu ale na tym czym wożą już nie bardzo. Piszesz że polskie oleje ( i te produkowane w Polsce) spełniają normy ale te z DE je wielokrotnie przewyższają to w takim razie olej z DE o pisanej normie np API SL spełnia wielokrotnie wyższą normę czyli np załóżmy SN czy SO które to nawet nie funkcjonują jeszcze w branży olejowej bo obecnie najwyższa norma API to bodajże SM. Moim zdaniem to czysty absurd! Skoro spełniają normę wyższą niż SL to czemu producent nie pisze na opakowaniu że olej spełnia np normę API SO (której wogóle nie ma na razie) ?? Przecież to byłaby swego rodzaju doskonała reklama dla takiego producenta oleju. Ponadto w takim razie sugerujesz że olej w PL jest gorszy czyli co?? Ta sama firma nie potrafi w Polsce wyprodukować oleju o wyższej normie a w DE potrafi?? Bezsens!! Zakładając że masz rację to samochody też mamy gorsze od tych z DE i telewizory mamy gorsze i wszystko mamy gorsze. Dla mnie to chore rozumowanie. Czyli silniki TDI wychodzące z Polkowic są gorsze od tych z Kassel?? To VW nie zależy na renomie tylko Polakowi daje gorsze? Ponadto silniki z Polkowic idą też na rynek niemiecki. A Caddy produkowany tylko w Poznaniu to też lipa bo made in Poland?? A tv japończycy też segregują i do PL idą te gorsze? To ciekawe bo znam kogoś kto pracuje w Czeskiej fabryce Panasonic i tv z tamtąd idą na całą Europę , dokładnie te same do Niemiec czy do Polski czy też do Francji. Owszem olej można podrobić i to jedyne moim zdaniem ryzyko że te z PL mogą być gorsze , jeśli jednak jest oryginalny to nie sądzę żeby był w czymkolwiek gorszy od tego z DE. Zresztą a po czym ten Niemiec ma poznać że ma olej wyższej jakości niż Polak?? Olej to taki produkt którego nie do końca da się organoleptycznie sprawdzić, pozostaje nam zaufanie do producenta. Można sprawdzić jedynie zlecając analizę chemiczną ale raczej sobie nie wyobrażam żeby każdy biegał do laboratorium badać swój olej. I jeszcze jedno , to że u nas wszystko gorsze to już słyszałem i czytałem setki razy i jest to raczej stary utarty stereotyp z czasów kiedy w sklepach był tylko ocet a każdy zbierał puszki po amerykańskiej Coca-Coli czy niemieckim piwie. Nie upieram się że nasze jest równie dobre ale nie ma raczej żadnych dowodów na to że olej made in PL jest gorszy od tego z DE , jest jeszcze jednak coś takiego jak autosugestia , po prostu ktoś gorliwie wierzy w coś i od razu silnik ładniej pracuje na oleju z DE. To są tylko moje wywody na twoje wywody , nie wiem który z nas ma rację ale jedno jest pewne, bez analizy kilku partii tego samego oleju z DE i porównania z tym samym olejem z PL nie ma żadnych dowodów że ten PL jest gorszy. Podobne odczucia mam jak idę do sklepu mot po części a sprzedawca pokazuje mi chłam i mówi że dobre bo to oryginalne niemieckie. Na to ja z uśmiechem odpowiadam że to że niemieckie nie znaczy że dobre bo są firmy i firemki. Dla mnie jedyna dobra i pewna część to ta z ASO wyprodukowana przez bądź dla producenta mojego samochodu a te inne niemieckie niekoniecznie są dobre bo niemieckie. Wiele firemek żeruje na opinii jaką symbolowi MADE IN GERMANY wyrobili niemieccy producenci samochodów , ale właśnie żerują. Wykorzystują tę markę GERMANY i niejednokrotnie sprzedają chłam nie lepszy od chińskiego, dlatego jak idę do sklepu i Pan mówi że ma niemieckie to najpierw pytam jakie , kto jest producentem bo to że niemieckie to mnie nie wzrusza. Tutaj można by jedynie bazować na tym że Niemiec ma nieco inny stosunek do pracy czy też dokładności i na tej podstawie wysnuć opinię że niemiecki olej jest lepszy tylko czy ktoś to sprawdził i stwierdził ponad wszelką wątpliwość? Nad pracownikami są jeszcze zwierzchnicy , kontrole jakości etc. To musiało by być zamierzone działanie producentów, tylko czy to też ktoś udowodnił?? Wchodząc na niemieckie czy brytyjskie fora widzę że np VW w Polsce czy w Niemczech psują się podobnie i psują się w nich te same elementy z czego by wynikało że jednak auta mamy te same a skoro mamy te same auta to dlaczego mamy mieć inne oleje?? Mnie się wydaje tylko że możliwość istnieje jedynie w sieci dystrybucji takiego oleju czyli po prostu podrabianie ale olej oryginalny nie sądzę żeby był inny niż ten z DE.
  8. kobarol jeśli ten REPSOL jest ok to nie zmieniaj. Nie ma czegoś takiego jak zmiana na gęstszy olej wraz z przebiegiem chyba że auto bierze coraz więcej i więcej ale taki olej musi spełniać normę do twojego motorka czyli 505.01 i jeśli znajdziesz taki półsyntetyk to możesz zalać. Jeśli chodzi o syntetyki to MOTUL możesz zalać z tego co większość opisuje ma mniejsze tendencje do picia oleju więc zużycie spadnie a sam olej naprawdę wysokiej klasy. kobarol MOTUL SPECIFIC 505.01 , MOBILA może nie lej bo za dużo osób narzeka na głośną pracę hydrauliki na MOBILACH. Istnieje spore prawdopodobieństwo że będzie ci na MOTULU mniej podjadał. lukas195 norma 505.00 jest do silników diesla z komorą wstępną czyli wszystkie diesle VW typu D i TD a także do pierwszych diesli TDI opartych o pompę rotacyjną VP Norma 505.01 jest do silników TDI wyposażonych w pompowtryskiwacze czyli PD jest to norma wyższa bo pompki ze względu na swoją bardzo precyzyjną budową i szczególne warunki pracy wymagają lepszej jakości olejów.
  9. lukas195 olej do twojego motoru przede wszystkim musi spełniać normę VW 505.00 i to jest podstawa przy doborze. Później kwestia lepkości i tutaj skoro nie wiesz co było to proponuję na razie zalać półsyntetyka. Następnie obserwuj jak pracuje ile zużywa oleju i jeśli nie będzie brał bądź będzie brał śladowe ilości to możesz przy kolejnej wymianie przejść na syntetyka oczywiście z normą minimum 505.00. Natomiast jeśli ci będzie zużywał powiedzmy litr od wymiany do wymiany to pozostań przy półsyntetyku. Co do marki oleju to już twoja sprawa co wybierzesz i na co stać twój portfel , generalnie oleje półsyntetyczne spełniające normę VW 505.00 są stosunkowo niedrogie. Jeśli pytasz konkretnie co wlać to powiem tak , możesz wlać chwalony tutaj MOTUL 6100 SYNERGIE 10W40 , olej bardzo dobry sam na nim latałem i złego słowa nie powiem ale teraz przeszedłem na LOTOSA SEMISYNTETIC i różnicy nie widzę. Jeśli masz kasę na coś droższego to możesz zakupić olej LIQUI MOLY 10W40 też chwalony olej. Ja jednak śmiem twierdzić że większość olejów to jeden pieron to który jest w świadomości ludzi lepszy to raczej robota speców od PR i późniejszej autosugestii że przecież na oleju X silnik musi lepiej pracować niż na oleju Y bo przecież to marka X a nie byle Y. Sprawdzałem parametry fizyko -chemiczne i nie widzę prawie żadnych różnic. Nie mniej jednak wiadomo nie od dziś że jeden silnik polubi bardziej olej X a drugi olej Y. Generalnie po przestudiowaniu lektury olejów nie polecam wlać MOBILA bo wiele osób się wypowiadało że głośno szklanki na nim pracują, co do CASTROLA to się nie wypowiadam ale jeśli już to może warto kupić taki zza zachodniej granicy bo jest go o litr więcej jest tańszy i jest może większa pewność że jest w środku to co na etykiecie. Nie daj sobie nic wmawiać mechanikom bo niektórzy zielonego pojęcia o olejach nie mają i w ogóle o tym co robią.
  10. kobarol jak ci wszystko ładnie śmiga na tym REPSOLU i spełnia normę VW 505.01 to po co chcesz zmieniać. Nie zmieniaj, chyba że nie spełnia normy.
  11. Do silnika na pompowtryskach musisz lać olej zgodny z normą VW 505.01 . Ktoś gdzieś pisał że jest taki półsyntetyk VALVOLINE który ją spełnia. Ja nie wiem nie sprawdziłem. Ale moim zdaniem powinieneś szukać przyczyny ubytku. Może to być głupia niedroga uszczelka albo jakiś simmering. Ewentualnie turbina ci połyka ten olej, to wcale nie musi być problem silnika. U mnie np olej spija turbina i kiedy nie katuje silnika to wogóle mi nie ubywa. Najpierw sprawdź silnik pod kątem wycieków czy gdzieś są i jeśli tak to gdzie. Jeśli są to je trzeba usunąć. Najczęstszą przyczyną wycieków są uszczelki a nie są to jakieś szczególnie kosztowne elementy. Jeśli nie ma wycieków to diagnostyka turbosprężarki do zrobienia i dopiero po wykluczeniu turbiny zostaje sam silnik. Pamiętaj że zastosowanie oleju niezgodnego z normą 505.01 może doprowadzić i pewnie doprowadzi w pewnym czasie to uszkodzenia pompowtryskiwaczy. Jeśli cena oleju cię przeraża to wlewaj polski np LOTOS też robi syntetyka zgodnego z normą 505.01 i są to bardzo dobre oleje nie gorsze od MOTULA czy MOBILA i na pewno nie gorsze od CASTROLA. Jednak najlepiej poszukaj najpierw przyczyny znikania oleju, może być błahostka a zaoszczędzisz na kosztach dolewania oleju. Jeśli przebieg 280 tys km masz autentyczny to wątpie aby olej łykał motor najprędzej wydaje mi się że pije ci turbina jednak bez sprawdzenia to wróżenie z fusów. Ja mam lekko ponad 500 tys km i mi silnik nie łyka tylko właśnie turbo więc nie wydaje mi się prawdopodobne żeby tobie silnik palił tyle oleju chyba że przebieg jest kręcony. Możesz jeszcze spróbować przesiadki na MOTUL SPECIFIC 505.01 nadaje się do pompowtrysków i z tego co większość używających doświadczyła to na nim spada zużycie oleju choć całkiem to ci raczej nie zniknie. Jednak niektórzy mówią o zmniejszonym zużyciu oleju nawet o 0,5 litra w stosunku do zużycia na innych olejach więc jest to sporo.
  12. Jak widać temat olejów jest nieskończony , każdy leje co innego i sobie chwali. Nasuwa się wniosek że nie ma jednego najlepszego oleju bo wtedy cała reszta poszła by z torbami i każdy chciałby lać ten jeden najlepszy. A panowie taki mały OT. Co sądzicie o filtrach MEYLE ??
  13. artur0 czy z tym LOTOSEM pijesz do mnie?? Jeśli tak to nie doczytałeś moich postów. Napisałem że przeszedłem na LOTOS DIESEL SEMISYNTETIC THERMAL CONTROL 10W40 spełniający normę VW 505.00 do TDI VP a także normy API:SL/CF a nie LOTOS CITY DIESEL . Napisałem że jestem jak najbardziej zadowolony i że nie widzę żadnej różnicy między nim a MOTULEM SYNERGIE 6100 10W40.:dobrze Więc jeśli to o mnie ci chodzi a zakładam że tak bo wyżej tylko ja wypowiadałem się o LOTOS to widać nie doczytałeś bądź wogóle nie czytałeś moich postów i z góry założyłeś że jak ktoś wypowiada się o LOTOS to na pewno w kontekście negatywnym a tu masz z mojej strony miłe zaskoczenie co? PS.artur0 co do cen to nie jest tak jak piszesz. Np w markecie w którym niezwykłem kupować oleju widziałem LOTOS SEMISYNTETIC TH 10W40 za 74,99 zł podczas gdy MOBIL S 10W40 kosztuje w tym samym miejscu 71,89 zł obie bańki po 4L. Tak więc LOTOS powoli zaczyna wyrównywać z ceną. Dla porównania na forum vw golfa MOTUL 10W40 kosztuje 95 zł ale bańka 5L. Ceny się więc wyrównują ale ja powiem szczerze że wolę polski pewny olej niż zachodni niepewny. Co do cen to widzę że co sklep to są one inne a najmniej opłacalne jest kupowanie oleju na stacjach paliw gdzie są one zaporowe. Np na stacji LOTOS w Jaworznie olej SEMISYNTETIC kosztuje 124 zł za 4 L bańkę podczas gdy ten sam olej w markecie czy sklepie motoryzacyjnym kosztuje lekko powyżej 70 zł. To samo jest na stacjach ORLENA czy BP , zresztą na stacjach wszystkie oleje są drogie niezależnie od marki.
  14. evolution69 możesz wlać tego CASTROLA na spokojnie spełnia norme 505.00 do twojego silnika a różnica między nim a tym z oznaczeniem diesel będzie pewnie znikoma m in poziom TBN czy też wskaźnik lepkości. Ten jednak spełnia tę samą normę i możesz lać z czystym sumieniem.:dobrze PS. Panowie jutro zabieram się za sprawdzenie cen i parametrów olejów BP i STATOIL. :manga Z tego co wstępnie obcykałem to BP i CASTROL to jedna rzecz. Na oficjalnych stronach CASTROLA od razu widać ze CASTROL spółkuje z BP a raczej do niego należy.:fajny Co do STATOIL to spełniają też normy VW a nawet mają oleje z nazwą STATOIL SUPERWAY TDI etc. Wiem też że produkowane są w Szwecji i Norwegii więc może warto się zainteresować.
  15. Jak masz diesla to cię teoretycznie norma ACEA A nie interesuje. Diesla interesuje norma ACEA B. Na olejach uniwersalnych czyli zarówno do diesla jak i do benzyny podawana jest norma ACEA A XXX B XXX ale silniki diesla obowiązuje norma B. Znalazłem taki opis Do silników benzynowych w samochodach osobowych A1 - oleje wielosezonowe do wszystkich nowoczesnych silników. Dzięki niskiej lepkości zwiększa oszczędność paliwa (spełnia wymogi A2); A2 - oleje wielosezonowe do silników po 1989r. Podstawowa klasa olejów o mineralnych o zwykłej lepkości; A3 - oleje wielosezonowe (0W/XX, 5W/XX, 10W/XX) do nowoczesnych silników sportowych i typowych. Dzięki niskiej lepkości zwiększa oszczędność paliwa; A4 - do silników sportowych lub typowych z przedłużonym czasem ścieku oleju; A5 - oleje łączące energooszczędność z najwyższą jakością. Do silników diesla małej pojemności w samochodach osobowych i dostawczych B1 - oleje wielosezonowe do wszystkich nowoczesnych silników samochodów osobowych oraz lekkich dostawczych. Dzięki niskiej lepkości zwiększa oszczędność paliwa (spełnia wymogi B2); B2 - olej wielosezonowy, szczególnie polecany do silników bez wtrysku bezpośredniego; B3 - olej wielosezonowy o niskiej lepkości (0W/XX, 5W/XX, 10W/XX) do silników sportowych i o dużej mocy; B4 - oleje wielosezonowe do silników najnowszej konstrukcji z wtryskiem bezpośrednim (rozszerzona B2); B5 - Kategoria olejów konwencjonalnych i lekkiego biegu. Odpowiada ACEA A3, jednakże z obniżoną lepkością HTHS. W silniku pomiarowym w porównaniu do oleju referencyjnego 15W-40 musi zostać wykazana oszczędność paliwa > 2,5%. Ale ciebie przede wszystkim powinna interesować norma VW
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności