mjanusz2

Cześć, Mam duży problem z przednią lewą szybą w Passacie. Otóż ww ciągu 1miesiąca pękła mi(rozleciała się) już 2 razy. W styczniu 2021 mechanik wymieniał podnośnik. Szyba po tygodniu przestała się domykać, podjechałem poprawił, za 2 tygodnie to samo, znowu coś tam poprawił i było ok aż do lipca. Jadę sobie na urlopik a tu w pewnym momencie trzask i na szybie pajączek (załącznik). Na pewno nie był to kamień a nic innego bo na drodze było pusto. Ok, szybę kupiłem i tym razem wymienił mi ją brat. Dzisiaj czyli jakieś 3 tygodnie po pierwszym pęknięciu wracam z pracy i znowu trzask i na szybie pajączek. Autko mam 8 lat i nigdy nie miałem problemu z szybami. Jak myślicie, co może być przyczyną? Czy wymieniony podnośnik jest wadliwy (tak obstawia brat i znajomi)? "Czary" z tą szybą zaczęły się dziać po wymianie podnośnika.

Wiesz co, ja jeździłem na wielosezonowych dużo-pracowałem jako przedstawiciel handlowy. Jeździłem z różnymi szybkościami, dostosowywałem się do warunków itp. i pewnego razu w środku lata po bardzo delikatnym deszczyku zjeżdżałem z wiaduktu na autostradę i nagle tył zarzuciło i bach w barierkę ochronną. Po przeliczeniu stwierdziłem, że za kwotę jaką zapłaciłem za naprawę miałbym po kilka kompletów opon letnich i zimowych. Oczywiście wszyscy od pomocy drogowej po mechanika i ubezpieczyciela ironicznie stwierdzili, abym dalej jeździł na "wielosezonówkach" to oni będą robotę :jupi