szkielu

Ja też podejrzewam,że nie właściciel. Ale jak zatrudniasz pracowników to za nich odpowiadasz. I sprawdzasz po nich. Równie dobrze tą usterkę mógł zdiagnozowac biegły badając dlaczego wpakowałem się pod tira niewiele brakło. Z racji tego, że nie zabiłem się nie podaję namiarów na firmę. Nie cytuję też opowieści, które krążą po Kielcach. W każdym razie w gps-ie już nie mam tego adresu. Mścić się też nie zamierzam. Znajomy mechanik jak mu pracownicy zaczęli partaczyć robotę to wywalił wszystkich - i robi sam. Jak mówi -"przynajmniej się wstydzić nie muszę i reklamacji robić". Na marginesie - skoro robisz skrzynie automatyczne - uwierzysz,że olej zlany ze skrzyni po 5 tys.km był czarny jak smoła? 5 tys.km od napraw... 35 tys. od mojej wymiany. Jak można nalać do naprawianej skrzyni olej, który był w niej wcześniej i delikatnie mówiąć świeżością nie trąca już? (spotkałem się z czymś takim osobiście). Nie wierzę,że po 5 tys. km przy prawidłowo działającej skrzyni olej (agipowski) zamieni się w smołę... A ty? Jakby coś następnym razem jadę do Was PS.żeby nie byc gołosłownym - świadkami trzymiesięcznego pobytu paska w warsztacie - usunięcie wycieku oleju (w sensie - odbieram, przejeżdżam kilometr - skrzynia przestaje działać - oddaje) jest fotoreporter Gazety Wyborczej. Ja jestem fotoreporterem dziennika "Rzeczpospolita"

sława niektórych wyprzedza...

problem został rozwiązany. faktycznie - winna była linka. ale nie do końca. Linka opadła ofiara wyrwania się wspornika skrzyni. Ciekawostka prawda? Buda nie zgnita a wspornik wyrwało - po dokładnym badaniu przyczyn okazało się,że wspornik był przykręcony dwoma śrubami(zamiast czterema) i to śrubami nie od tego i to wklejonymi. W dodatku śruby były przeciągnięte. Przy odrobinie pecha skrzynia mogła spotkać się z asfaltem. W czasie jazdy.Za mojej kadencji skrzynia była robiona tylko raz - usuwano z niej wyciek. Przez trzy miesiące. Abstrahując czy urwał śruby mechanik, który to robił czy "już tak było" jego psim obowiązkiem było, jeśli nie naprawienie tego to przynajmniej poinformowanie mnie.Prawda? Zwłaszcza,że skrzynię wyjmował 4 razy. Od tamtej naprawy minął już rok. Moje szczęście polega na tym,że mało jeździłem. Dla jasności powiem,że pasek był oddany wtedy do jedynego(z tego co wiem) warsztatu "specjalizującego się" w skrzyniach automatycznych niedaleko Kielc. Miejscowi już się domyślają gdzie

wielkie dzięki za wskazówki. dam znać jak poszło

Podjął może ktoś temat regulacji na własnej skórze? W b3 mam problem z wajchą - skrzynia pracuje ok a wybierak (znaczy wajcha) ustawia się jak chce Tam gdzie mam N teraz mam D. N mam milimetr dalej. Głupie wrażęnie jakby to zależało od tego z której strony jadę wajchą - od 1 czy od P... Jak to wyregulować?

no właśnie tu szukałem - i stąd lista moich pytań. zwróć uwagę,że automat w B3 i B4 się różni, M.in. w B4 nie ma filtra na chłodnicy oleju i w B4 filtr w misce jest wymienny. Jak może zauważyłeś zadając pytanie oparłem się o informacje z forum ...

Witam Może mnie ktoś wspomóc instrukcją jak to zrobić? szukałem na forum nie znalazłem odpowiedzi interesuje mnie - 1.ile oleju potrzeba 2 ATF II agipowski będzie dobry? 3. filtr na chłodniczce oleju trzeba wymienić a co z filtrem w misce olejowej (bo znalazłem informację na forum ,że się go tylko czyści) 4. na co uważąć? 5. czy zdjęcie na stałe osłony skrzyni faktycznie poprawia chłodzenie ? i jakie wiążą się zagrożenia z brakiem osłony 6. na co zwrócić uwagę? z góry dzięki za pomoc

będzie robił do skutku albo odkupi ode mnie samochód albo zapłaci za naprawę w autoryzowanym serwisie vw (czyli wymianę skrzyni)

automat zaczął dziwnie działać po usunięciu wycieku oleju z niego. jak jest silnik jest zimny jest ok. jak się zagrzeje powyżej 70 stopni pojawiają sie następujace objawy: 1.przy włożonym D stacza się do tyłu (nie zawsze) - mam wrażenie jakby pasek był na luzie wtedy - tak po sposobie pracy silnika. 2.w czasie jazdy biegi zmienia na zmianę albo bardzo płynnie albo z ostrym szarpnięciem (wydaje mi się,że szarpnięcie jest przy redukcji biegu ale może mi się tylko wydawać) 3.olej na miarce ma bardzo ostry zapach i ,w porównaniu do oleju silnikowego, jak dla mnie, na palcach zostaje jakaś namiastka filmu olejowego. prawdopodobnie jest to ATF III (3). Mechanik twierdzi,że wymienił konwerter bo poprzedni był uszkodzony i zmienił olej. Po kolejnej reklamacji rozebrał (ponoć) skrzynię. powodem tego zachowania miała być pęknięta sprężyna koszyczka.(???) Pomóżcie proszę bo zdaje się,że mechanik już pomysłów nie ma a ja jestem miesiąc bez paska.

teraz mam wszystkie biegi. z tym,że na rozgrzanym silniku w pozycji "D" samochod toczy się do tyłu przy minimalnym wzniesieniu. Po wyrzuceniu na luz ("N") i ponownym włożeniu "D" wszystko jest ok - przez jakiś czas. Został zmieniony olej - mechanik twierdził,że może to być właśnie jego wina. I kazał jeździć - skrzynia się zaadaptuje i problem zniknie. niesttety nie znikł. mam wrażenie,że się nasilił. dodatkow zaczął szarpać strasznie przy zmianie biegów. Ma może ktoś pomysł co to za diabeł? w poniedzialek odstawiam gop do 3 już poprawki. Może będzie prościej jak powiem mechanikowi co ma zrobić? teoretycznie gość specjalizuje się w automatycznych skrzyniach biegów, ale coraz bardziej narasta w mnie podejrzenie,że tylko teoretycznie. bo ze skrzynią b3 juz 3 tygodnie trwa zabawa ;(

skrzynia zmienia biegi tylko d 3 tak jakby był zablokowany lewarek w pozycji 3. walczył będzie teraz mechanik. bo gdy oddawałem samochód z powodu wycieku oleju ze skrzyni to skrzynia pracowała prawidłowo. także nieodpuszcze tylko samochód będzie u niego tak długo aż naprawi.

problem wycieku zostal usuniety. Ponoc wina konwertera + jakis oring. Niestety po wymianie w pozycji D samochod stacza sie do tylu. Przy zapalonym silniku. Po wcisnieciu hamulca wlozeniu N i ponownym włożeniu D przez chwile jest dobrze. Nie ma tez 4. Mechanik przez tel. Zapewnia, ze to kwestia regulacji linek. Co o tym myslicie?

olej zdecydowanie ze skrzyni. ponoć to jakiś oring. dokładne miejsce wycieku niestety nie do ustalenia:( wylądował u mechnika specjalizującego się w automatycznych skrzyniach już mnie portfel boli ;(

Witam podczas jazdy poczułem dziwny zapach - zjechałem na pobocze zajrzalem pod maskę i okazało się,że wszystko jest zapierdzielone olejem. Dokładnie prawa część wokół chłodniczki oleju,część bloku silnika.Przy przegazowaniu okazało się,że olej jest również na kolektorze wydechowym - stąd smród. uzupełniłem olej w skrzyni ( po jej wystygnięciu) odpaliłem. i jechał ok. do pierwszego ostrego zakrętu. miał problem ze zmianą biegu i olej znów zaczął smierdziec bo wesoło tryskał po silniku... Ma ktoś może pomysł co za diabeł? PS. przeszukałem forum i nie znalazłem nic pasującego do mojego problemu. PS2. ostatnio robiłem w nim głowicę ---------- Post added at 23:10 ---------- Previous post was at 18:15 ---------- naprawde nikt nie ma pomysłu? bo mechanik bedzie wymyslał pewnie cuda wianki

mnie za remont głowicy + uszczelniacze,pierścionki,uszczelka,etc krzykneli w warsztacie między 850 a 1400 (zależnie co w głowicy wyjdzie). i trzeba będzie robić -biorąc pod uwagę, że złopie olej i się grzeje to nie ma co czekać chyba. w cuda samonaprawy jakoś słabo wierze a experyentowaćć z cudownymi środkami nie mam zamiaru lepiej raz a całość