Skocz do zawartości

hattori

  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O hattori

  • Urodziny 20.12.1965

Informacje osobiste

  • Imię
    Jurek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Kraków

Samochód

  • Silnik
    B6 2.0 TDI-CR 140KM (CBAB)
  • Rok produkcji
    2008
  1. Nowa przepustnica już działa . Wszystko wróciło do normy : silnik pracuje bez zastrzeżeń , spalanie w normie - słowem : auto ożyło . DPF zgasł sam przy drugim starcie silnika . W mechanizmie niewielkie zmiany : brak ograniczników oraz nieco przedłużona zębatka sprzężona z ośką przepustnicy . W elektryce - inne wyprowadzenie zasilania silnika i całkowicie zatopiony czujnik hallotronu . Na obudowie silnika sygnatura Continental , Germany ( w oryginale Siemens ) . Wygląda na to , że wszystko zaczyna się od ząbka oznaczonego na czerwono . Co ciekawe - wyłamanie tego zęba nie ma wpływu na poprawną pracę i dokładnie tak było w moim przypadku (opisałem wcześniej) . Problem zaczyna się dopiero w chwili , gdy wyłamany ząb dostanie się na przekładnię i spowoduje jej uszkodzenie w kolejnych miejscach . Niestety , przy pierwszych objawach nikomu nie przyszło do głowy zdjąć osłonę i zajrzeć do przekładni , a ograniczono się jedynie do czyszczenia światła przepustnicy . Rzecz jasna , że w końcu i tak przepustnicę trzeba wymienić , ale wyjęcie drobin plastiku z uszkodzonej zębatki powoduje , że autem można jeździć i spokojnie zakupić nową część . A co najważniejsze - nie narobimy sobie kolejnych problemów (np. DPF) . Trudno powiedzieć z jakiej przyczyny uszkadza się właśnie przedostatni ząb . To właśnie od niego zaczyna się zamykanie przepustnicy , w momencie uruchamiania zapłonu . Być może jest to kwestia większych oporów mechanicznych na osi przepustnicy (np. długotrwały postój na dużym mrozie ) . Natomiast obecność oleju pod deklem mechanizmu jest obojętna dla układu elektrycznego , gdyż nie ma wpływu ani na odczyty hallotronu , ani na pracę silnika . Co innego czujnik położenia oparty na ścieżkach oporowych (PD) , gdyż zaolejona ścieżka może tracić kontakt ze ślizgaczem . Wniosek jest tylko jeden : warto czyścić systematycznie i zaglądać pod dekiel
  2. Dziękuję za odpowiedź oraz za link do tematu . Po kolejnej rozbiórce przepustnicy wszystko się wyjaśniło . Otóż miesiąc wcześniej miałem uszkodzony mechanicznie przedostatni ząb na zębatce sprzężonej z ośką przepustnicy - identycznie jak na Twoich zdjęciach , we wskazanym powyżej wątku . Podejrzewam , że po prostu zablokowała się na krótko , ale zdołała się odblokować . Dlatego po pierwszym demontażu mechanizm działał prawidłowo (pomimo braku zęba) , a wcześniej silnik pracował poprawnie , jak pisałem wcześniej . Jednak tym razem uszkodzeniu uległa mała zębatka , na kole przeniesienia napędu z silniczka i przepustnica blokowała się przy otwieraniu , uchylając się na ok.15-20 stopni . I w takiej właśnie pozycji znajdowała się , kiedy rozebrałem ją dwa dni temu , choć przy zgaszonym silniku powinna być całkowicie otwarta . To wyjaśnia brak przyspieszenia , bo silnik po prostu się dusił i brak powietrza nadrabiał zużyciem paliwa . Oczywiście w dniu drugiej rozbiórki , po raz pierwszy w historii auta zaświecił się DPF , ale na szczęście przejechałem w takim stanie tylko kilkadziesiąt kilometrów , więc po zmianie przepustnicy powinien się samoczynnie wypalić. Kupiłem nową przepustnicę serii 063 K (2011) - podobno jest zamienna 063 C (2008) . Ciekawe czy w nowych wersjach coś poprawiono . Jak przyjedzie to wstawię zdjęcia .
  3. Witam Właśnie przerabiam identyczny temat . Problem ujawnił się miesiąc temu (P2111 - jednostka sterująca przepustnicą zacina się w poł. otwarcia) . Co ciekawe - poza dyskoteką na kontrolkach , sam silnik nie zdradzał najmniejszych oznak usterki : równa praca , spalanie i przyspieszanie w normie . Światło przepustnicy suche i nawet niespecjalnie brudne . Jednak po zdjęciu dekla mechanizmu - obraz jak w opisie Kolegi Marka czyli wszystko zalane olejem . Po umyciu , przedmuchaniu i skasowaniu błędu - cisza . Niestety , dwa dni temu ponownie P2111 . Jednak tym razem wyraźnie widać , że turbina wkręca silnik na obroty dopiero przy ok.2200 obr. zamiast przy typowych 1700 . Minimalnie wzrosło też zużycie paliwa , a przynajmniej tak zeznaje komputer . Sam silnik pracuje równo i nic nie szarpie . Czy jest możliwe , aby winę ponosił czujnik położenia przepustnicy i czy odczyty z tego czujnika mają wpływ na fazy pracy turbiny ? Czy silniki w Waszych autach miały takie same objawy ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności