freemind
-
Liczba zawartości
7 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Statystyki sprzedającego
- 0
- 0
- 0
O freemind
- Urodziny 04.06.1982
Informacje osobiste
-
Imię
Leszek
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
Łódź
Samochód
-
Generacja
Nie passat
-
Silnik
B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
-
Rok produkcji
2002
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
"Rozmowy w Tłoku" o wszystkim bez pytań technicznych.
freemind odpowiedział jumbol69 → na temat → Łódzkie Dyskusje
Witam wszystkich Potrzebuje porady lub kogoś, kto handluje częściami do Passatów w Łodzi lub okolicach. Jestem na etapie bardzo delikatnego obniżenia zawieszenia w swoim Passacie. Na przód udało mi się skombinować (zupełnie przypadkiem) nieco niższe sprężyny. Mam problem z tyłem, bo nie chce kupować w ciemno (drugi raz już się pewnie nie uda trafić). Zależało mi jedynie na efekcie wizualnym - prześwit między oponą, a błotnikiem był za duży. Obecnie z tyłu mam sprężyny o oznaczeniach 1 zielony pasek i 2 paski brązowe. Porównanie tyłu i przodu jest na załączonym obrazku. Jak widać, obecnie nie wygląda to zbyt ciekawie. Chce uzyskać taki sam efekt na tylnej osi jak z przodu. Mój samochód to model B5FL 1,9 TDI 130KM Tiptronic 2002 rok. Pomóżcie Dzięki -
Właśnie jestem po wymianie zawiesznia: seryjne -- gwintowane. Po wymianie pojawiły się stuki. Coś jakby tulejki stabilizatora (miałem podobne objawy dźwiękowe po zimie, podczas której mój pasior zaliczył kilka głębszych dziur na łódzkich drogach. Te stuki nie tylko słychać ale i wyraźnie da się odczuć. Zgłosiłem ten problem serwisowi, który dokonał wymiany zawieszenia (przy okazji wymieniono jeden uszkodzony wahacz.) Na szarpakach nie wykryto nieprawidłowości. Rozebrano całe zawiesznie na części pierwsze i stwierdzono, że są powyrabiane tulejki w niektórych wahaczach, wspominali też coś o jakichś elementach stabilizatora, że być może to powoduje stukanie. Jakoś trudno mi w to uwierzyć, bo przed wymianą spreżyn i amorków wszystko było OK. Zaproponowano wymianę wszystkich podejrzanych elementów, a że było ich sporo, to właściwie zasugerowano zakup całego zawieszenia. Koszt ok 3 tyś zł z wymianą. Ręcę mi opadają, bo wziąłem się za lekki tuning optyczny i mam ciągle pod górkę Może ktoś z Was zna w Łodzi jakiś sprawdzony serwis specjalizujący się w zawieszeniach. Chciałbym mieć pewność czy rzeczywiście konieczna jest wymiana całego zawiesznia. A może serwis robi coś nie tak zakładając gwint (?). Potrzebna mi opinia fachowcy od zawieszeń.
-
A czy adaptery od europejskiej wersji lusterek z kierunkami będą pasowały do lusterek z kierunkami w wersji angielskiej ? (wiem, że w przypadku lusterek bez kierunków tak właśnie jest). Zastanawiam się czy nie zrobić przekładki.
-
Lusterko po stronie kierowcy jest chwilowo zamontowane. Ale mam rozebrane jeszcze lusterko pasażera. Jeśli numer jest na nalepce przyklejonej do tej metalowej konstrukcji lusterka to mogę odczytać z trudem ciąg znaków: 3B2 857 502 AT, poniżej są też inne oznaczenia, ale nieczytelne.
-
Witam Czy to możliwe, żebym musiał ustawić lusterko (maksymalnie wychylone na zewnątrz) jak na zdjęciu poniżej żeby dobrze widzieć (pozycja kierowcy) ? Sprzedający zapewniał, że lusterka są od wersji europejskiej i pochodzą z rozbitego passata sprowadzonego na części z Niemiec. Gdy ustawię lusterko w miarę neutralnej pozycji, to z fotela pasażera widać idealnie: Możecie potwierdzić moje obawy, że sprzedano mi lusterka od anglika ? Muszę mieć pewność zanim skontaktuję się ze sprzedającym. Dziwi mnie fakt, że kierunki w powyższych lusterkach mają oznaczenia homologacji "E1", a więc dla Niemiec. Szlag mnie trafia, bo rozkładałem je, malowałem, składałem z kilka dni (brak czasu). Dziś przyszła pora na montaż lusterka kierowcy a tutaj taka niespodzianka