tomekyaggi

ok tylko nie moge zakladac tematow jeszcze

Dzis wyszedlem przed odpaleniem sprawdzilem stan i byl taki sam jak wieczorem ... wiec zglupialem i sam juz nie wiem co sie dzieje ... zwracalem uwage na dymienie itp ale wszystko w normie dymil jak byl zimny ... zauwazylem, ze w zabkach jest polecany mechanik... ja mieszkam na warszawskim brodnie to sobie podjade po weekendzie ... chyba ze macie jakiegos innego polecanego mechanika ...

The_Saint dziekuje Ci faktycznie moze i to to ;p mam jeszcze jedna sprawe... mianowicie: nie wiem czemu zauwzylem, ze passek mi pozera plyn chlodniczy... nie widze aby byl gdzies jakis przeciek ... ale rano zalewam zbiornik wyrownawczy, dnia nastepnego sprawdzam, a on pusty ;/ sprawdzaem opcje z bulgotaniem itp ale nic ... nie mam pojecia co jest bo widocznego przecieku nie widze chyba ze juz na oczy mi pada;) pomocy

Niestety nie moge zakladac nowych tematow jeszzcze wiec wypowiem sie w tym troche podobnym przypadku do mojego;) Posiadam B3 z '92 w kombi 1.8 Benzyna + Gaz kiedy nadeszly mrozy mam dziwna przypadlosc... Autko odpala mi "z reki" ale dzieje sie rzecz dziwna, kiedy odpalam z gazu przejade ok 500 metrow i samochod zdycha... dobranoc... ponownie na gazie go nie odpale... odpalam na benzynie z wielkim trydem lapie obroty ( trzymam pedal w podlodze ) po chwili dopiero sie rozkreca silnik przegazuje go pare razy i moge jechac ... po przejechaniu ok 2 km przelaczam na gaz i jest ok pozniej w Ciagu dnia jezdze odpalajac z gazu i jest git. Taka przypadlosc wystepuje mi tylko podczas porannego uruchamiania.... Czy ktos moze pomoc?