Grześ LM

Passat w automacie, 800 km, zimą troszeczkę mniej. Dziadkiem golfem III 1,9 TDI (oczywiście skrzynia manual, nie wiem co dokładnie za silnik) robiłem do 1200 km, a norma to było 1100 km. To były czasy.

Dziękuję Wam wszystkim za porady, okazały się bardzo cenne w użeraniu się z mechanikami, któzy znają się na wszystkim i niczym, a najlepiej na wyciąganiu kasy od klientów. Ostateczne rozwiązanie problemu (opisane językiem mocno niefachowym): serwo zaciągło wodę od strony przeciwnej niż pompa hamulcowa, i przycinała się sprężyna, która jest w jego środku i odpowiada za powrót popychacza sterującego pracą popmy hamulcowej. W tej sytuacji pompa hamulcowa pozostawała w pracy - auto cały czas hamowało. Rozwiązanie problemu: 1) wcisnąć do środka (jeśli nie da się wyciągnąć jej do góry) zaślepkę fabryczną w karoserii pod serwem po jego lewej stronie, aby odwodnić dożywotnio komorę grodziową (czy jak ona się fachowo nazywa), 2) wyciągnąć serwo (nie trzeba odkręcać przewodów hamulcowych od pompy hamulcowej, całość daje się odsunąć) 3) przedmuchać sprężonym powietrzem wodę + podsuszyć (odparować) jej resztki 4) rozruszać popychacz naciskając kilka razy całym serwem opartym popychaczem o stół; z początku nie chce iść wcale, po kilku razach chodzi paluszkiem 5) zmontować i działa. Świecenie się ABS i ESP jest jednak sprawą wtórną powyższego, pomogło (przynajmniej na razie) ściągnięcie klemy na całą noc.

Czy miałeś też takie objawy, że w czasie, kiedy auto samo hamowało, po naciśnięciu pedału hamulca (na postoju), on wpadał pomalutku do samej podłogi a podczas jazdy nie dawał się wcisnąć - czuć było opór? Czy to mogło stać się przez wodę? U którego mechanika naprawiałeś, możesz dać namiar? Gotów jestem dojechać do jakiegoś poleconego, bo ekperymentatorów (co chcą wymieniać mi wszystko po kolei: od modułu komfortu przez serwo do pompy ABS) już mi się nie chce odwiedzać... Szkoda mi tego auta, bo przez 185 tys. km przebiegu nie zawiodło ani razu. 2 miesiące temu zainwestowałem w komplet nowych tarcz i klocków. Nie chcę widzieć, jak one teraz wyglądają... No i ten smród, trudny do wyplewienia... O spalaniu nie wspomnę: było 5,5 na trasie, 7 w mieście, teraz to minumium 10 l./100 km...

Witam, problem podobny do autora wątku. Passat w automacie, od czasu do czasu zaświeca się ABS i ESP, i tylko tyle, a jakby odrębnie, też od czasu do czasu, auto zaczyna samo hamować, dość intensywnie. Przy czym z reguły świecenie tych kontrolek i hamowanie nie odbywa się w tym samym momencie. Ostatnio problem hamowania staje się coraz bardziej uciążliwy. Po lekturze wątków widzę, że przyczyną mogła być woda, która kiedyś zgromadziła się pod akumulatorem. Był zapchany odpływ, wydawało się, że wszystko zostało dobrze wysuszone, a tu taka niespodzianka wyszła. Z kół się kopci, skrzynia wariuje, trzeba szybko stawać, gasić silnik, itd. Podpięcie komputera nic nie wykazało (oprócz rachunku za to). Ktoś pomoże więcej?