miko

a ja bym proponował wybrać się do ASO, wymieniałem wszystko przy zakładaniu gwintu i z tego co pamiętam kosztowało mnie to s aso chyba 168zł na lewą i prawą stronę. Oczywiście wszystko pasowało bez problemu i było na drugi dzień. Wcześniej chodziłem po sklepach z częściami i nawet w IC nie mieli tych zestawów, nie mówiąc już o tym że w większości sklepów po prostu nie wiedzieli co tam ma być. Także ja polecam najbliższe ASO VW. I ewentualnie służę radą gdybyś miał jakieś pytania co do samej wymiany

u mnie jest 1BA

ok, zerknę jutro, a co do zawieszenia zapomniałem dodać że wchodzi jeszcze przez całość tuleja metalowa, też w vw od ręki;p

mam chwilkę więc podzielę się doświadczeniem, przyznam się ze od dawna mnie męczy ten temat, pierwszą i najlepszą moim zdaniem rzeczą jaką każdy kto chce robić nazwijmy to remont tylnego zawieszenia, skupiając się na górnym mocowaniu amortyzatora, powinien zrobić to udać się do najbliższego autoryzowanego salonu VW! Moje doświadczenia z tym tematem rozpoczęły się od momentu gdy zauważyłem że auto coś krzywo stoi tyłem... no ale w sumie teren tez przechylony itp... no ale pojawiły się dziwne stuki właśnie w okolicach górnego mocowania amortyzatora... i stwierdziłem że chyba nie powinno być to trudne jak sobie rozbiorę i ewentualnie powymieniam... no i się zaczęło... połamane sprżyny, poduszki gumowe do wywalenia itp... auto rozebrane (na szczęście w garażu) a więc stwierdziłem że skoro i tak cały tył do wywalenia to może wkońcu gwint. Zanim paczka z zawieszeniem przyszła wybrałem się na zakupy po okolicznych sklepach z częściami, w celu zakupu reszty potrzebnych rzeczy, czyli poduszek gumowych... i ku mojemu zdziwieniu wszędzie słyszałem golf III, golf III golf III dostałem wprawdzie tę dolną gumę no ale górnej nie dało rady, nikt nie miał... stwierdziłem że może dadzą radę skoro są praktycznie niedostępne... dokupiłem jeszcze 4 wzmacniane śruby do przykręcenia kielichów do nadwozia i zabrałem się do roboty, poskładałem wszystko tak jak być powinno i cieszyłem się może z 2 tygodnie... i znowu to samo, samochód leży na lewą stronę.... rozbieram znowu (2 ze wzmacnianych śrób w ciągu 2 tygodni tak skorodowały że nie dało się ich odkręcić a przedłużające się próby zakończyły się ich ukręceiem...) i co widzę... dolna guma nowa no ale zamiennik pęknięta... wszystko trzyma się tak bo się trzyma i dobrze że wytrzymało... w sklepie, no oczywiście wina tego co montował bo niemożliwe żeby to tak się zachowało w 2 tygodnie jeżdżenia... Auto rozebrane, do zamienników tych gum jeszcze przy twardszym zawieszeniu byłem lekko ziechęcony, no i nie będę przecież raz w miesiącu rozbierał całego bagażnika żeby zawieszenie zrobić... stwierdziłem że udam się do VW... i ku mojemu zdziwieniu wszystkie części od ręki, i na dodatek cena też mnie nie powaliła na kolana... 185zł za: dwie poduszki dolne, dwa kielichy, dwie poduszki górne, dwa tależyki, dwie nakrętki samokontrujące, dwa plastikowe wypełnienia kielichów i 4 śruby do montażu do karoserii. W praktyce przynajmniej u mnie, 1.9 TDI 1Z wygląda to tak że idąc od dołu wygląda to tak: poduszka dolna (stroną z ząbkami w górę), kielich, poduszka górna (szerszą stroną w dół), talerzyk (po kształcie poduszki górnej wiadomo jak), nakrętka samokontrująca, no i ten dziwny kawałek plastiku. Całość na 2 śrubach przykręcamy do karoserii. Zrobiłem już na gwincie jakieś 30000 km i nic złego z tym się nie dzieje. Wnioski, zamiast kombinować i dopasowywać takie rzeczy po rzemieślnikach, lepiej po prostu zaoszczędzić sobe czas i pieniądze i zamówić wszystko po numerze nadwozia w VW.

w sumie rację macie... porobię zdjęcia co i jak to tam wygląda i jak to zrobiłem i wsadzę tutaj także ze zamknięciem się wsztrzymajmy ;p

temat do zamknięcia

No dobra, w etce też to sprawdzałem, no i właśnie to mi się nie zgadza... szukam więc kogoś kto już też rozbierał coś takiego i mógłby mi powiedzieć czy miał tak samo jak ja czy inaczej?? No i czy ma znaczenie sedan czy kombi??

na wstępie, jeżeli już o tym było albo w złym dziale proszę albo o zamknięcie albo o przeniesienie Problem mam następujący: W zeszłym roku zmieniałem zawieszenie standardowe na gwint w moim passacie, przy rozbiórce okazało się że lewa tylna sprężyna była w maku i jej góra chyba w 4 kawałkach, kompletnie zniszczona była też poduszka amortyzatora. Wymieniłem wszystko ładnie i pięknie i po jakimś czasie okazało się że koło krzywo leży (to lewe tylne) po zdjęciu koła zauważyłem że poduszka jest jakby przesunieta w jedną stronę, tzn nie jest idealnie na środku. Moje pytanie jest takie: Przy rozbiórce standardowego zawieszenia wyglądało to także idąc od dolnej poduszki: jest poduszka z metalową tulejką potem przychodzi kielich czy też miska jak zwał tak zwał, a potem już w misce miałem tylko taką gumową jakby poduszkę tylko znacznie cieńszą i na nią bezpośrednio przychodziła nakrętka na amortyzator. całość oczywiście normalnie na dwie śruby do nadwozia. Zastanawia mnie fakt że o ile tą dolną poduszkę mogę dostać w każdym sklepie to tej górnej nikt nie potrafi mi zlokalizować. Wszystkie katalogi jak dotychczas byłem w 4 sklepach nic takiego nie pokazują. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy takie rozwiązanie jak u mnie jest normalnym? zastanawiam się czy po prostu ktoś tego nie zmienił, a ja przy wymianie zrobiłem po prostu tak samo i finał, i może popełniłem błąd? z drugiej strony prawy tył jest identycznie złożony i nic się z nim nie dzieje... i tak samo jak z lewej jest tam wsadzona felga o szerokości 9j... z góry dzięki za jakieś info lub pomoc

taka jak na zdjęciu właśnie dokładka...

a ja mam trochę innego pomysła... i chciałem zapytać was czy ktos juz czasem tego nie próbował?? Mianowicie ostatnio przyglądałem się seatowi toledo I generacji, i w wersji magnus ma taką fajną szeroką dokładkę... Może ona by podeszła lepiej do B4?? bo wielkością chyba niewiele się te zderzaki różnią...