arcicha1

Coraz częściej przyczyną jest zapiekanie się turbiny, a może nie tyle przyczyną co następstwem. (zakładając, że układ jest szczelny) jeżeli zawór n75 "się" kończy" sztanka nie do końca odbija i łopatki turbo nie chodzą w pełnym zakresie. Nie zawsze przyczyną jest PSJ, ja nie należę do osób które spokojnie jeżdżą, a i tak turbo się często zapieka, i jedyne co pomaga to trasa, czyli przejechanie kilkudziesięciu km, ale to jest półśrodek. Niektórzy mówią, że to wina wtrysków, niektórzy że silnik się kończy itd, ale nie znam nikogo kto się uporał z problemem raz na zawsze. Nie oszukujmy się jazda z gazem w podłodze nie rozwiązuje problemu a tylko go maskuje. Ja obecnie mam podłączony sterownik (własnej roboty), który co prawda dopiero zamontowałem jakieś 2 dni temu, ale jak na razie zdaje egzamin, dam znać jak się sprawa potoczy. Zadaniem sterownika jest takie aby w trakcie postoju na odpalonym silniku (czyli przy staniu w korku) sztanga pracuje góra, dół, góra dół i tak non stop do momentu kiedy auto rusza. W czasie jazdy turbo zachowuje się normalnie. Pojeżdżę tak koło miesiąca i zobaczę czy uda mi się ten problem rozwiązać.

najgorzej, że trzeba lać za swoje

A u mnie autko zapier... aż miło, wszystko zrobione nic nie stuka nic nie puka, wszystko działa tylko lać i jeździeć

Dziękuję za głos, mam nadzieje, że w Twoje ślady pójdzie cała reszta.

Dzięki Wielkie niech Ci autko wiecznie służy

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

okej zapodaje

Dziękuje za chęci

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa

link musiałem usunąć dla bezpieczeństwa