piehol82

Witam wszystkich, na forum jest tyle złego opisane na temat silników 2.0 TDI ,że az strach podchodzić , a ja rok jeździłem paskiem b6 2.0 tdi BMP 140 KM i niedołozyłem 1 zł do tego auta, wersja z dsg w highline itd. Sprzedałem bo trafił mi sie w super cenie z Germani lekko odrapany taki sam ale z 2008. I teraz moje pytanie brzmi. Przesiadając się z auta 2005 do 2008 byłem pewien ,że wskocze juz w jakis poprawiony silnik , bedzie mial 16v a nie 8v i nie bedzie sie psuł, a tu otwieram ksiązke serwisową a tu naklejka a na niej BMP.!!!! Jak to możliwe??? Pytanie nr2. Czy passata produkowali w kilku miejscach czy tylko w jednym??

Ja jednak dałem te 50zł i podjechałem do ASO, wszystko gra, żarniki swieca lampy doswietlaja a komunikat od 2 tygodni non stop bez przerwy. Okazało sie ze padł czujnik określania odległości świecenia, Jak ten czujnik pada to nie działa poziomowanie. Mozna z tym jeździc , ale trzeba sie liczyc ze błąd non stop bedzie migał a druga sprawa to jak załadujesz bagaznik i rodzine na wakacje to bedziesz siwecił po drzewach albo oslepiał innych kierowców. Naprawa jest tylko jedna.-- nowa lampa

Hmmm. skoro przetwornica jest ok bo światła są , gdy skręcam też sie wszystkie lampy skręcają i doswietlają a błąd jest za każdym razem po zapaleniu auta... myty pod cisnieniem karcherem po lampach i zero parowania.......

Witam mam paska 2005 high line bixenon skrętny. 170 tkm podczas jazdy komunikat sie wyswietlił AFS inoperative i miga żarówka na desce. Wjechałęm na parking i sprawdzałem wszystkie swiatła, zarniki sie swiecą, doswietlanie zakrętów , sprawdzałęm nawet lampki w drzwiach i w schowkach. Wszystko gra. Samochó był myty wczoraj i nie zauwazyłem zadnych śladów zaparowania. Jak poznać ,że padłą przetwornica???