Po wymienie rozrządu trochę osłab w dolnym zakresie obr.

[MłodyWilk22]

Witam

Obecnie mam AUDI A6, ale oczywiście ze słynnym silnikiem 1.9 TDI 110KM AVG (to samo co AFN).

No więc wymianę rozrządu robię już któryś raz z kolei - wymieniałem u siebie i u kolegów i tak naprawdę nigdy czegoś takiego nie miałem.

Do rzeczy

Autko od kiedy kupiłem było super dynamiczne. Podłączyłem go po kupnie pod kompa i wyszło, że kąt wtrysku jest opóźniony (21 zamiast 51). Ale że termostat był walnięty i zamiast 90st trzymał 80st i silniczek palił nawet w najgorsze mrozy od strzała to dałem sobie z tym spokój.

Przyszedł czas wymiany rozrządu... Po ściągnięciu obudowy rozrządu okazało się, że, pasek był dość luźny więc miałem farta, że tak przejeździłem 4 tyś km i nie przeskoczył. Nacięcie na wałku rozrządu też nie do końca grało z obudową - lekko się spóźniał.

Założyłem nowy rozrząd, ustawiłem idealnie wałek rozrządu(nacięcie na wałku równolegle do obudowy). Wszystkie znaki idealnie się zgadzały.

Po złożeniu wszystkiego odpaliłem silnik, nagrzałem do 90st, ustawiłem kąt wtrysku idealnie na 51.

Silniczek zrobił się wyczuwalnie cichszy.

Jeszcze szybciej i lżej zapala.

Niestety po jeździe testowej okazało się, że autko dużo straciło na mocy od dołu tzn poniżej 2 tyś obr. Wcześniej rwało dużo lepiej.

I teraz pytanie jak to możliwe, że:

- na luźnym pasku,

- opóźnionym kątem wtrysku

- lekko spóźniającym się wałkiem rozrządu

silnik miał większego kopa?

Bo nie mogę zaskoczyć co jest nie tak

Sądziłem, że jak złoże wszystko na nowych częściach i poustawiam tak jak trzeba to będzie rwał jeszcze lepiej - a tu ZONK

Kilka ładnych razy wymieniałem rozrząd i pierwszy raz mnie coś takiego spotkało!!!

No chyba, że to zbieg okoliczności np padła przepływka.

Ma ktoś jakieś pomysły?

Jak będę miał chwilkę to zrobię logi.

[arcir2d2]

dziwny przypadek a sprawdz moze spadło ci gdzieś podcisnienie

[Pikon1]

niechce mowic ze cos zrobiles zle czy cos w tym stylu.ale ja kiedys mialem podobna opcje i sie okazalo ze byl o 1 zabek przesuniety pasek i byl mulowaty rozebralem jeszcze raz przestawilem o 1 zabek i moc wrocila.

[MłodyWilk22]

Jednak Arcir2d2 miał racje

Wężyk podciśnienia przy gruszce turbiny się poddał i pękł deliktanie z jdnej strony przez co zassysał lewe powietrze.

Po usunięciu uszkodzonego kawałka węzyka i podłączeniu do gruszki silniczek wrócił do mocy.

Dzięki!!!

[LosssiuB5]

Mialem to samo ale wymienilem gruszke i wszystko wróciło do normy ;]