Skocz do zawartości
codi

Remont/wymiana silnika 1.8T.

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Mam nadzieje że mnie nikt nie zastrzeli że temat dotyczy innego auta ze stajni VW, a dokładnie Sharana.

Nie moge się przekonać do mojego Paska, pierwszy raz jeżdzę dieslem, wkurza mnie parę rzeczy a przyzwyczaiłem się do zagazowanych silników benzynowych.

 

Mam okazję taniutko kupić Sharana 1.8T (kod silnika AWM) w którym strzelił korbowód. Ciekawe wyposażenie, nieco zaniedbany ale przebieg akceptowalny a lista ostatnich napraw długa (nowa zawieszka, amorki, hamowniki, przegląd klimy, jesienią głowica i rozrząd, ale to akurat mało ważne :) więc nie spodziewam się innych niespodzianek.

 

Jaki silnik będzie pasował do tego auta ... AWM był montowany od 1999 roku więc chyba odpowiednikiem będzie AWT z Passatów ? Tylko czy zgadza się system zasilania ?

Jakieś wskazówki do poszukiwań nowego serducha, od razu podkreślam kolejnym krokiem po remoncie będzie dotarcie i montaż wtrysku gazu ?

 

Ewentualnie polecicie mi jakąś firmę z Wielkopolski lub Dolnego Śląska która ściągnie silnik i podejmie się kompleksowego remontu ?

 

Pozdrawiam

CODI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten silnik to zlom, a nie do remontu. korba peknieta = cylinder kaput. szukaj innego. masz poprzecznie, takze najlatwiej bedzie chyba z golfa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marewel

Czy poprzeczny cz wzdłużny i tak powinien pasowac ale kolektory trubina,lapy mocujace juz nie koniecznie.W auto dacie nie ma silnika AWM,jest za to AJH i po 2000 AWC ktore maja pompe wody na pasku jak w AWT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście chodzi o AWC i skrzynię EHJ. Silnik ułożony jest poprzecznie.

W 1.8T są problemy z głowicą a ten silnik ma głowiczkę po kapitalnym remoncie z wymianą łańcucha i napinacza, do tego nowe zawory wszystko ma raptem pół roku. Pytanie czy uszkodzony korbowód mógł spowodować jakieś uszkodzenia głowicy?

 

Dalej jaki system zasilania ma silnik AWC ?

 

Pozdrawiam

CODI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no trzeba wyciagnac i poogladac silnik glowica w sumie nie tak ciezko zobaczyc,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość merdek_69

Jestem w podobnej sytuacji.Strzelił mi wałek na pół ,głowica do wymiany,podobno dół silnika ok.Własnie szukam kompletnej głowicy do1.8t.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie brałem tego auta, więc głowicy nie mam :).

 

Pozdrawiam

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

merdek, głowica od sprawdzonego człowieka do Twojego silnika jest na sprzedaż: http://www.streetracing.pl/forum/s-glowica-18-20V-ADR-t57120.html (ADR ma szerokie kanały jak AEB o ile się nie mylę, z resztą spytaj Pawła).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się podpiąć pod wątek, ale problem rozwiązany.

Opiszę jednak dla potomnych, bo z czymś takim nikt się jeszcze nie spotkał. Wszyscy mechanicy i diagności pukali się w czoło, jak sugerowałem im co to moim zdaniem jest za usterka.

 

A więc od początku.

Kupiłem VW Sharana, sprowadzony z Niemiec, silnik po swapie.

Niemiec tak długo jeździł, aż wykończył silnik. Nowy silnik zakładali albo Polacy, albo Niemcy. Nikt się nie przyznaje.

 

Samochód miał parę usterek. Między innymi, po zakupie i przywiezieniu do Katowic okazało się, że nagle silnik zaczął kopcić na biało. Pojechałem na warsztat.

Zasugerowano uszczelkę pod głowicą. Kopcenie na biało, badanie płynu chłodniczego na obecność spalin, lekkie masełko pod korkiem. Objawy można by powiedzieć klasyczne.

Silnik naprawiono. Planowanie głowicy, szlif gniazd zaworowych przy okazji, jakieś prowadnice, nowe uszczelki, nowy płyn chłodzący, pompa i pasek. Razem 2200 zł z robocizną.

Minęło może 1-2 tygodnie. Ponieważ inną usterką było to, że wlany płyn do spryskiwaczy natychmiast znikał, ale nigdzie nie ciekło pod samochodem. Chyba już po raz czwarty kupiłem bańkę 2l za 15 zł i zjechałem na jakiś parking. Wlałem płyn i łaziłem w koło samochodu, żeby tym razem zobaczyć już na 100%, gdzie cieknie. A tu nagle silnik zaczął kopcić od nowa z rury. Najpierw delikatnie, pyknął kilka razy, potem już mocniej, częściej, a potem kopci cały czas jak tylko się odpaliło silnik. Wróciłem na warsztat.

Propozycje warsztatu były następujące: głowica po robocie więc korpus silnika krzywy albo pęknięty, turbina lub układu recylkulacji spalin. Jakimś cudem płyn chłodniczy dalej przedostaje się do cylindrów. Na VAGu żadnych błędów. Poziom płynu chłodniczego chyba w normie, brak śladów oleju. Olej w normie, kolor oleju okej.

Ale zaobserwowałem dziwne zachowanie sondy-lambda. Normalnie koryguje w przedziale -1% do 3%, a przy kopceniu na biało dochodzi nawet do -20% a potem +20%!!! I białe chmury. Ale mógł to być też efekt płynu w spalinach.

Od silnika odpięto chłodzenie na turbinę i zaślepiono, żeby odseparować inne układy. Silnik kopcił dalej. Pozostał blok silnika. Ze względu na to, że po zrobieniu głowicy parę dni nie kopcił, mało prawdopodobne wydaje się pęknięcie bloku silnika. Ponownie zrobiono badanie płynu chłodniczego na obecność spalin i znowu się to potwierdziło. Tylko, że w mniejszym stopniu co ostatnio.

Płynu albo nie ubywa, albo znikome ilości.

Może wada uszczelki? Ściągać głowicę jeszcze raz? Co robić?

Zacząłem przeglądać aukcje w poszukiwaniu kolejnego silnika.

 

Na drugi dzień rano podjechałem na warsztat. Chciałem sprawdzić czy auto kopci na zimno. Bezpośrednio po odpalaniu samochodu załączył się wentylator. Na zimnym silniku. Uszkodzony czujnik temperatury, czy efekt kopcenia? Mechanicy spędzili nad tym problemem cały dzień. Wymienili czujnik temperatury na nowy. A wystarczyło wyłączyć klimę...

 

Zasugerowałem mechanikowi i szefowi warsztatu, że wg moich obserwacji auto kopci po dolaniu płynu do spryskiwaczy, ale obaj stwierdzili, że to musiał być zbieg okoliczności.

 

Byłem już zmęczony brakiem pomysłów i niepotrzebną wymianą czujnika temperatury, ale zaobserwowałem, że samochód przestał kopcić!!! Czyli to nie silnik! :D

 

Zabrałem go do domu bez jakiejkolwiek naprawy. Ale dalej nie wiedziałem co to za usterka. Postanowiłem podjechać na stację diagnostyczną, żeby przeanalizować spaliny w trakcie kopcenia. Ponieważ silnik się zagrzał i przestał kopcić, to w ramach eksperymentu wlałem mu 1litr płynu do spryskiwaczy i wtedy wszystko się wyjaśniło. Natychmiast poszły kłęby białej pary z rury wydechowej. Analiza spalin potwierdziła moje przypuszczenia. Diagnostom na stacji musiałem 3 razy dolewać do zbiorniczka bo mi nie wierzyli!!!

 

Jakiś idiota przy przekładaniu silnika prawdopodobnie źle podłączył podciśnienia. Wieczorem będę znał szczegóły. W tej chwili rozbierają nadkole, żeby zobaczyć co jest popierdo**ne.

 

Więc jeżeli kopci wam silnik na biało to zwróćcie uwagę, czy spaliny nie śmierdzą płynem do spryskiwaczy...

 

Szkoda tylko, że zdobycie tej informacji kosztowało mnie 2200 zł.

 

W tej historii zastanawia mnie tylko skuteczność badania odczynnikami chemicznymi płynu chłodniczego. Za drugim razem płyn odbarwiał się wolniej, ale odbarwiał się. A było to 1,5 tygodnia po wymianie na nowy (wymieniony podczas roboty głowicy).

Edytowane przez Olgierd21

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności