Problem z hamulcami

[Gość Blindman]

Witam

 

Przed chwilą miałem poważny problem z moim Paskiem. Jechałem drogą i nagle musiałem zahamować przed pojazdem, który jechał przede mną. I tutaj nagle aż mi serce wskoczyło do gardła . Pedał hamulca wpadł mi do podłogi a o hamowaniu zapomnij. Udało mi się nie stuknąć pojazdu przede mną. Chciałbym zauważyć, że 2 tygodnie temu wymieniałem tarcze hamulcowe i szczęki z przodu. Nie mam pojęcia co się stało. Czy ktoś może miał podobny problem albo wie na co powinienem zwrócić uwagę. Bo jeżeli sam to mogę naprawić to byłoby super. Jeszcze nie zaglądałem na koła ale zauważyłem, że w zbiorniczku od płynu hamulcowego jest stan poniżej minimum. Także jeżeli ktoś mógłby coś doradzić byłbym wdzięczny.

 

Pozdrawiam

[Danek75]

Może podczas wymiany - uszkodzony został którys przewód od płynu hamulcowego lub też na połączeniu z zaciskiem leci (tam gdzie przewód jest dociskany śrubą). Dolej płyn i odpowietrz hamulce

[Gość Blindman]

Dzięki, że wogóle się tym tematem zainteresowaliście . Jutro z rana zaraz zobaczę co i jak. Jeżeli jednak będę miał jakiś problemik to oczywiście napiszę.

 

Jednak ze sprawdzeniem czy był jakiś wyciek będzie problem bo ostatnio zamontowałem osłonę silnika i raczej na niej mogłoby się coś wylać a z góry tego nie zauważę.

Aha no i tak jeszcze zapytam. Gdzie dokładnie patrzeć zaglądając po auto? W którym miejscu mogłby jakiś wężyk pęknąć lub przeżreć sie?

 

Pozdrawiam

[Gość gacek]

mialem kiedyś podobną sytuację u mnie przyczyną było rozgrzanie tylnego kola przez przyblokowany tylny bemben - pomagało podpompowanie pedałem (efekt byl jak by płyn uciekał) pedal wchodził do podłogi wymiana wszystkich spręzynek w bębnach pomogła komplet (dwa koła) chyba 20 zeta intercars .

[Gość Blindman]

Powiem Ci szczerze, że bębny z tyłu mam raczej sprawne. Jak hamuje ręcznym to wszystko działa jak należy (bardzo dobrze trzyma). Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie stało mi się to w domu tylko na studiach. No a na dodatek teraz sesja się zaczyna i ten dzisiejszy stres nie za dobrze na mnie wpłynął Poza tym chciałbym to załatwić sam, no ale jeżeli nie będzie innej możliwości to odda się auto do mechanika. Tylko tego chce uniknąć, ponieważ jestem we Wrocławiu, a tutaj sobie mogą ładnie policzyć za naprawę. No nic, zobaczy się jutro rano. Może coś zobaczę ciekawego.

 

Dzięki za pomoc.

[Gość pszemek]

Blindman, przewody hamulcowe idą pod podłogą po lewej stronie samochodu.Ale myśle że podczas wymiany tarcz naruszyli któryś przewód elastyczny.

[Gość zlom]

Pedał hamulca wpadł mi do podłogi a o hamowaniu zapomnij

ehhh, "przerabiałem to" już 2 razy (ale nie paskiem ) całe szczęście za każdym razem udało się... Powód 2 razy ten sam - pęknięty przewód hamulcowy, ten giętki gumowy. Łatwo sprawdzisz, który to. Weź kogoś do pomocy - niech wsiądzie i pompuje pedał hamulca, a ty nasłuchuj gdzie "syczy" i gdzie cieknie płyn - podnieś maskę i zaglądaj w okolice szczęk hamulcowych.

 

Powodzenia!

[makeć]

miałem ten sam problem w 406-ce okazało się że gumki na cylinderku tylnego koła puściły, gdzie był płyn to zobaczyłem dopiero po zdjęciu bębna.

[kdjk]

Na początek warto zobaczyć czy któreś koło nie jest czasami mokre po wewnętrznej stronie (wyciek płynu) - przy porównaniu z innymi da sie zauważyć

[Gość Blindman]

No i stało się.

 

Przewód hamulcowy ten gumowy koło koła jest przerwany. Najciekawsze jest to że nie jest pęknięty tylko wygląda jakby ktoś z niego wyciął taki klin. Oj trzeba będzie pogadać z tymi mechanikami co mi zakładali tarcze. No nic dzieki Wam jeszcze raz za pomoc.

 

Pozdrawiam