ewmario Zgłoś #1 Napisano 17 Lipca 2022 Witam. Mam problem. Opiszę go starannie krok po kroku. Sytuacja jest cały czas dokładnie taka sama. Odpalanie: 1. Przekręcenie kluczyka, zapłon w 90% przypadków natychmiastowy (w 10% losowo ,zdarza się, że trzeba kręcić dwa, trzy razy aby zapalił) 2. Obroty zawyżone (pow. 1200) jakby ssanie przez około 1,5 min, bardzo głośna praca wydechu, dudnienie. Po 1,5 min wchodzi na prawidłowe obroty 750 - 800, 3. Przez pierwsze 15 - 20 sek szarpanie obrotami, 80% przypadków (losowo) spadki do prawie zera. szybkie podnoszenie obrotów, 4. Po około 1,5 min silnik się stabilizuje, od tego momentu pracuje jak fabrycznie nowy. Żadnego szarpania, pływania obrotów, praca równomierna, cicha, płynna. Zauważalna różnica w odpalaniu względem temperatury otoczenia i silnika. Temperatura otoczenia poniżej 0 st - mniejsza częstotliwość objawów. Powyżej 0 st nasilenie. W czasie mniejszym niz godzina między postoju silnika - brak objawów. Powyżej godziny 90% odpaleń wg opisanego schematu. Diagnostyka - brak błędów. Wymienione - czujnik położenia wałka rozrządu, czujnik mas powietrza, świece, przewody WN. Może ktoś miał do czynienia z takimi objawami? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SleepingKnight Zgłoś #2 Napisano 5 Września 2022 Cześć, Czy udało się rozwiązać problem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ewmario Zgłoś #3 Napisano 5 Września 2022 Witam. Niestety nie. Nadal jest to samo. Od napisania postu, z powodu braku zainteresowania nie robiłem nic. Brak poprawy ale i brak pogorszenia objawów. Przywykłem już do tego i nie dziwię się, że nikt nie odpisuje. Każdy dziś musi mieć nowe autko a pasztecik zszedł do rangi wieśwozu (strasznie krzywdząca opinia) Dziś, po 23 latach śmiga jak talala. Nie kopci, nie bierze oleju itp. Ale cóż. Dziadek... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach