Skocz do zawartości
StefanTG

Auto zniszczone przez wandali....

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy, dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka.... wracając wieczorem z ogródka działkowego , jakiś skur...... rozbił mi leflektory , polamal grill , porysował maske i cały zderzak......

Sprawe zgłosiłem ubezpieczycielowi. Na auto mam AC z opcją bez wkładu własnego na oryginalnych częsciach.

 

Orientuje się ktoś z was czy ubezpieczyciel uzna mi naprawe tych zniszczeń z AC ? nie informowałem o tym policji. Ile zniżek mogę stracić i czy warto to naprawiać z AC czy lepiej na własną reke ??

Ma może ktoś jakieś doświadczenie z takimi sprawami ??

Edytowane przez StefanTG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego ma Ci ubezpieczyciel nie uznać tego z AC :?:

 

Równie dobrze mógłbyś wybić sam szybe w samochodzie i to zgłosić, tak działa AC ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musi uznać, dodatkowo zgłoś to na najbliższy zdarzeniu komisariat , po to by raz uzyskać "notatke policyjną" dwa jak sie trafią podobne wybryki i złapią kolesia/kolesi to będziesz miał satysfakcję i moooooże zadośćuczynienie(ale na to za bardzo nie licz ;-) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Orientuje się ktoś z was czy ubezpieczyciel uzna mi naprawe tych zniszczeń z AC ?

Jeśli masz normalnego ubezpieczyciela i nie podpisałeś w polisie dziwnych rzeczy to uznaja skodę.

 

Ile zniżek mogę stracić i czy warto to naprawiać z AC czy lepiej na własną reke ??

W następnym roku tracisz 10% zniżek na AC, w kolejnym 5% lub 10% (zależnie od ubezpieczyciela).

Czy się opłaca? Lakiernik na 2 elementy + lampa + atrapa raczej będą droższe niż 20% rocznej składki na AC (2 lata po 10%) - ja bym robił z AC.

Chyba, że masz na siebie zarejestrowane (również współwłasność) więcej aut to trzeba przeliczyć bo zniżka spada na wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auta na szczęście zarejestrowane na tatę , z tego co kojarze to ma 60% zniżek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszaj i bierz od nich kasę. Dostaniesz kilka tysiaków a zrobisz za niecały tysiąc. I poleci z 10-20% ze zniżki. Ja za nadkole dostałem 1200 a pomalowałem je za 200 plus lakier, czyli niecałe 300 zeta i reszta w kieszeni. Na własną rękę nie ma co naprawiać, bo się to nie kalkuluje.

Po to jest AC - a nie żeby płacić i tego nie wykorzystać w odpowiedniej chwili. Najwyżej po roku zmienisz ubezpieczyciela, tylko wcześniej weź kwit od obecnego o posiadanych zniżkach :D

Ja wykorzystałem AC i potem zmieniłem firmę, ale kwit miałem ze zniżkami sprzed zdarzenia :bry2

Kumasz?

Edytowane przez Danek75

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi porysowali 3bg do okoła. nawet w niektórych miejscach dość głęboko. Uwrali lewe lustro z migaczem. zgłosiłem na policję i do AC. beż żadnych wgniotów, tylko samo porysowanie i całe lustro. Kwota jaką dostałem od ubezpieczyciela była tak astronomiczna za szkody, że nie wiedziałem co z nią zrobić.

 

1125zł.

 

większość przepiłem ze smutku. a auto jest nadal porysowane.

 

Więc takie odzyskanie kilku tysi, to już powoli mit.

 

i uprzedzając pytania, czy się odwołałem. Nie było od czego. Kolega z naszego forum, spojrzał na umowę i paragrafy i okazuje się, że wszystko idzie po zamiennikach, czyli koszt lusterka to 100 zł. nie wszystkie elementy trzeba malować, tylko wystarczy spolerować itd. A że nie ma żadnych wgnieceń, to jest mały koszt roboczo godziny i nie ma podstawy do wyciągnięcia większej kwoty.

 

Co do potrącenia zniżek, za tą szkodę nie odczułem wyższej kwoty przy przedłużeniu. Ba nawet chyba się w ogóle nie zmieniła z tytułu szkody.

Edytowane przez Zyndram

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam koledzy, dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka.... wracając wieczorem z ogródka działkowego , jakiś skur...... rozbił mi leflektory , polamal grill , porysował maske i cały zderzak......

 

Jak to się mówi "mądry polak po szkodzie" . Szkoda że nie miałeś np. tego DSC05829.jpg . Zostawiłbyś włączone to nagrałoby mordę takiego papudraka . Szkoda auta .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kwota jaką dostałem od ubezpieczyciela była tak astronomiczna za szkody, że nie wiedziałem co z nią zrobić.

 

1125zł.

W takim wypadku idziesz do obojętnie jakiego lakiernika na wycenę (możesz się dogadać żeby wpisał więcej) i z wyceną idziesz jeszcze raz do ubezpieczyciela z proźbą o powtórną kalkulacje szkody.

 

Miałem taki przypadek z mieszkaniem zalanym przez sąsiadów. Pierwsza wycena 150 zł, powiedziałem im że ja się na malarstwie nie znam, że muszę kupić farbę za 100 zł, a malarz kosztuje 600 zł. Odwołanie od decyzji i dali 900 zł:)

 

Kolejna sprawa z autem firmowym. Pierwsza wycena 2300 zł. Pojechałem do majstra, zrobił wycene, z odwołania dostalismy 3 razy więcej.

 

Szkoda że nie miałeś np. tego Załącznik 82992

Heh. Małolaty nie wiedziałyby co to jest i wybiliby szybę, żeby zobaczyć z bliska.

 

Ja wykorzystałem AC i potem zmieniłem firmę, ale kwit miałem ze zniżkami sprzed zdarzenia

Kumasz?

Nie polecam. Ubezpieczyciele wymieniają się informacjami o zniżkach i jest to proste do znalezienia.

Chyba szkoda ryzykować. Jeśli kolega ma auto zarejestrowane na ojca i 60% zniżki to za samo AC płaci 700 zł (albo w tych okolicach). 2 lata x 10% (utraty zniżki) = 140 zł

 

.

Edytowane przez harry_poznan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zgłoś na policji. Jak dzielnicowy pochodzi po okolicy i popyta może czegoś się dowie. Takie szczyle lubią się chwalić jak to zdemolowali fajną furę. Wprawdzie wielkich szans na wykrycie sprawcy(ów) nie ma, ale może jednak. Tak jak pisał kolega wyżej, przynajmniej jest satysfakcja, że mimo wszystko bekną. A może uda Ci się osobiście "porozmawiać" z gnojem.

Przykład z mojego osiedla: grupa debili skakała po dachach aut, a była to jesienna noc. Sąsiad wcześnie rano zdziwił się, ale zgłosił na policji. Ale jakie było jego zdziwienie gdy na jeszcze tego samego dnia dowiedział się, że sprawca się ZNALAZŁ!!! Co się okazało, gnojki jak skakały po dachach, to zostawiły idealny odcisk buta(dach był oszroniony). Policjanci(akurat z drogówki) przyjechali na miejsce i ofotografowali szkody(aparatem cyfrowym). Inny patrol w tzw. międzyczasie zatrzymał grupę rozbawionej młodzieży. Ten patrol z drogówki pojechał do tego drugiego patrolu z młodzieżą i porównywali podeszwy butów z tym co było na wyświetlaczu aparatu. Gnojki oczywiście strasznie zbulwersowane, ale jeden odcisk pasował ja ulał. Młody się zdziwił, a stary pokrywał straty w 3 autach. Sąsiad był w takim szoku, że razem uczciliśmy sukces policjantów. Tak więc czasami coś im się udaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie polecam. Ubezpieczyciele wymieniają się informacjami o zniżkach i jest to proste do znalezienia.

Chyba szkoda ryzykować.

Jakoś nikt mi w nowej firmie nie umniejszył składek a nawet dodali 10% za to, ze sie do nich zapisałem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem że od razu to zweryfikują, tylko że jest to łatwe do wykrycia.

Czyli agent ubezpieczeniowy nie sprawdził Cię w bazie UFG, chociaż miał taką możliwość.

 

 

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny

 

Warta, wykorzystując bazę danych Ośrodka Informacji UFG, weryfikuje oświadczenia swoich klientów na temat szkodowości

 

Już dziś firmy ubezpieczeniowe mogą sprawdzić w bazie danych Ośrodka Informacji UFG, w ilu wypadkach uczestniczyło auto, i dzięki temu weryfikować zniżki przysługujące za bezwypadkową jazdę. Ale możliwe są zapytania tylko o pojedynczego klienta. Do końca tego kwartału fundusz chce umożliwić ubezpieczycielom kontrolę całej grupy klientów. W ciągu kilkudziesięciu sekund towarzystwa będą mogły otrzymać informacje o wypadkowości nawet do 10 tysięcy pojazdów.

 

Podanie przez klienta zaniżonej liczby wypadków może być podstawą do wystąpienia przez towarzystwo o dopłatę składki. W projekcie noweli ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych znalazł się już zapis umożliwiający to. Dziś coraz więcej firm występuje o dopłatę składki na podstawie pisemnego oświadczenia klienta o latach bezwypadkowej jazdy, w którym podane były jednak nierzetelne informacje.Warto dodać, że od półtora roku na stronie internetowej UFG poszkodowani w wypadkach drogowych mogą sprawdzić, czy i gdzie polisę OC wykupił sprawca wypadku. Bywa, że sprawcy odmawiają podania takich informacji na miejscu kolizji.

 

Od jakiego czasu gromadzone są dane w bazie OI UFG?

 

Na początku 2011 roku baza OI UFG zawiera szczegóły dotyczące prawie 150 milionów polis komunikacyjnych. Od 2004 roku gromadzone są dane o OC, a od 2006 roku o AC . Baza jest stale uaktualniana. Co roku przybywa w niej informacji o około 24 milionach polis oraz o blisko 1,8 miliona zdarzeń drogowych.

 

żródło: http://www.warta.krakow.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nikt mi w nowej firmie nie umniejszył składek a nawet dodali 10% za to, ze sie do nich zapisałem

ostatnio zaczęli już się wymieniać informacjami. W sumie co roku coś z AC się robiło, a to jakaś szyba, a to jakiś ciul przytarł błotnik i spier... i nigdy nie było problemu, ale w tym roku wszystkie firmy żeśmy obskoczyli i wszędzie zabrali zniżki, bo w ogólnopolskiej bazie wsio jest zapisane :kwasny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W takim wypadku idziesz do obojętnie jakiego lakiernika na wycenę (możesz się dogadać żeby wpisał więcej) i z wyceną idziesz jeszcze raz do ubezpieczyciela z proźbą o powtórną kalkulacje szkody.

 

Miałem taki przypadek z mieszkaniem zalanym przez sąsiadów. Pierwsza wycena 150 zł, powiedziałem im że ja się na malarstwie nie znam, że muszę kupić farbę za 100 zł, a malarz kosztuje 600 zł. Odwołanie od decyzji i dali 900 zł:)

 

Kolejna sprawa z autem firmowym. Pierwsza wycena 2300 zł. Pojechałem do majstra, zrobił wycene, z odwołania dostalismy 3 razy więcej.

 

 

pomyliłeś troszkę typy odszkodowań....

 

malowanie mieszkania miałeś z polisy tego co ci je zalał...czyli OC

auto firmowe pewnie też.....

 

tutaj jest mowa o AC, a tam istotnym jest jakie warunki umowy (czyt. wariant) podpisałeś - czyli OWU

 

lakiernik może ci stawkę 2xwiększą podać w wycenie, a TU i tak nie zapłaci.......

szkoda kasy na mecenasa.......

 

 

trzeba czytać OWU przed zawarciem AC i to dokładnie i ze zrozumieniem

 

ps: właśnie oglądałem przypadek autka wartego około 100 000zł ze szkodą z AC

klient zawarł taka umowę, że za szkodę dostanie około 10000, a mógłby około 40000 gdyby tak tanio za składkę AC nie zapłacił

Edytowane przez jackdob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie rzeczywiście było robione z OC sąsiada, ale firmówka z naszego AC.

Temat ma już swój "wiek" więc sprawa pewnie już nieaktualna, ale może przyda sie komuś na przyszłość.

Jeśli szkoda jest na np 2500, a ubezpieczyciel chce dać Ci tylko 1000 i odwołanie nie pomaga to prosisz o wskazanie warsztatu, który zrobi to bezgotowkowo za kwotę oferowaną przez ubezpieczyciela. (wiem wymaga to czasu i cierpliwości, ale jeśli komuś sie chce to na pewno to jest wykonane, przy założeniu, że mamy pełne AC, a nie miniAC lub coś podobnego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwykla ubezpieczalnia by mogla tylko wyplacic , gdy bys zlapal winowajce , ac placi wlasnie w takich sytuacjach jakich jestes ty ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
trzeba czytać OWU przed zawarciem AC i to dokładnie i ze zrozumieniem

 

no właśnie.

jeżeli nie ma udziału własnego i naprawa w ASO, to zostawiasz samochód w ASO, a oni wszystko robią bezgotówkowo i rozliczają się z ubezpieczycielem. 2 razy już tak robiłem i nie było żadnego problemu. Co innego jak chce się kasę w gotówce - wtedy ubezpieczyciel zawsze będzie zaniżał szkodę.

 

co do zniżek - to bym się tak nie cieszył na miejscu danka i innych, którym udało się zataić brak szkody. Bo w momencie zawarcia polisy to może nie mieć znaczenia, ale jak przyjdzie do realizacji jakiejś szkody w AC - ubezpieczyciel sprawdza w bazie, mówi, że polisa zawarta z zatajeniem ważnych informacji i guzik z odszkodowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja likwidowałem z ac ( pzu) szkodę w jednym ze swoich samochodów i nawet mi składki nie podnieśli .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim takie "zdarzenia" trzeba zgłaszać na policji, żeby mieć notatkę dla ubezpieczenia no i a nóż naszym stróżom prawa uda się znaleźć winowajce. im wcześniej to się zrobi tym większe prawdopodobieństwo że złapią kogoś. Co do "zarabiania" na AC/OC to te czasy idą bezpowrotnie do lamusa. W moim przypadku (rysa parkingowa na błotniku i zderzaku) ubezpieczyciel przyznał jakąś śmieszną kwotę, więc poszedłem z nim na bezgotówkowe rozliczenie szkody. Kwota naprawy prawie dwa razy wyższa wyszła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim przypadku fakt,należy zgłaszać to na policję,ale niestety ze znalezieniem sprawców będzie już problem. Co innego gdyby był tam monitoring.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności