Passat 2.0TDI czego tutaj brakuje?

[Grimson]

Oglądałem wczoraj Passata 2.0TDI 2006rok, po podniesieniu maski zauważyłem że czegoś brakuje przed rurą którą silnik pobiera powietrze, czy tam jest miejsce na filtr? Zaznaczyłem to miejsce na czerwono (dwa kolejne zaznaczenia to brakujące zaślepki.

 

http://img684.imageshack.us/i/dsc2832x.jpg/

 

No i drugi temat palącej się kontrolki nr 2 na desce rozdzielczej

 

http://img805.imageshack.us/i/dsc2847.jpg/

 

Sprzedający tłumaczy że lampka zapaliła się po tym, jak wlał zbyt dużo płynu do czyszczenia wtryskiwaczy. Rozumiem że bez komputera nic nie da się zweryfikować?

[mielke]

Oglądałem wczoraj Passata 2.0TDI 2006rok, po podniesieniu maski zauważyłem że czegoś brakuje przed rurą którą silnik pobiera powietrze, czy tam jest miejsce na filtr? Zaznaczyłem to miejsce na czerwono (dwa kolejne zaznaczenia to brakujące zaślepki.

 

http://img684.imageshack.us/i/dsc2832x.jpg/

 

No i drugi temat palącej się kontrolki nr 2 na desce rozdzielczej

 

http://img805.imageshack.us/i/dsc2847.jpg/

 

Sprzedający tłumaczy że lampka zapaliła się po tym, jak wlał zbyt dużo płynu do czyszczenia wtryskiwaczy. Rozumiem że bez komputera nic nie da się zweryfikować?

 

 

co do kontrolek to tylko VAG ci pomoże

[TrojkaT]

Grimson pisalem o tej kontrolce juz na forum. Poszukaj bo tez mialem ta kontrolke zapalona

[mariuszk]

Może był po dzwonie i brakuje mu kilka detali

[mielke]

Może był po dzwonie i brakuje mu kilka detali

możliwe sprawdź historie u kolegi na forum i wyposażenie z fabryki ale może że przy składaniu po jakiejś wymianie np rozrządu lub chłodnicy im się te detale zagubiły

[mariuszk]

możliwe sprawdź historie u kolegi na forum i wyposażenie z fabryki ale może że przy składaniu po jakiejś wymianie np rozrządu lub chłodnicy im się te detale zagubiły

Jeżeli faktycznie mechanik wymieniał rozrząd i nie pozakładał pierdułek to dziękuje za takiego mechanika

[flashhh]

A dlaczego nie pojedziesz do ASO , koszt 300zł i powiedzą Ci wszystko na temat autka , ja tak zrobiłem i nie żałuję bo auto zamiast 166000km miało ok 350tyś .

Pozdrawiam

[Grimson]

Już mi kolega sprawdza VIN.

 

Co do tych 300PLN w ASO, czy to jest ścieżka zdrowia dla samochodu czyli podpięcie pod komputer oraz sprawdzenie mechaniki, blacharki itp?

[mariuszk]

w Lubiniu koszt sprawdzenia historii auta 150 zł

[Michal1980]

Co to znaczy historia auta?

Tylko to, ze pan w ASO sprawdzi zgodnosc ksiazki serwisowej z tym co ma w komuterze? I za to trzeba placic 150pln?

CZy auto wjezdza na podnosnik i zaglada sie mu w kazda szczeline?

[mariuszk]

Co to znaczy historia auta?

Tylko to, ze pan w ASO sprawdzi zgodnosc ksiazki serwisowej z tym co ma w komuterze? I za to trzeba placic 150pln?

CZy auto wjezdza na podnosnik i zaglada sie mu w kazda szczeline?

Zapisana jest wszystko w komputerze w serwisie kiedy były dokonywane serwisy i co było wymieniane wiem bo wczoraj sprawdzałem swojego ,chyba że auto nie było serwisowane i takie się zdarzają ,to wtedy nic nie będziesz wiedział

[Michal1980]

I za to sie placi? Ja nie placilem nic, tylko poprosilem o sprawdzenie, czy ksiazka sie zgadza z wpisami do kompa.

[mariuszk]

I za to sie placi? Ja nie placilem nic, tylko poprosilem o sprawdzenie, czy ksiazka sie zgadza z wpisami do kompa.

Dobry serwis

[Grimson]

kolega sprawdził VIN w ASO VW i wyszła ciekawostka, że w roku 2010 na życzenie Niemca przebieg został wyzerowany przy przelatanych 166 000km. W tym momencie na blacie jest 186 000km. Czy ktoś z Was się z czymś takim spotkał?

[bonito]

Oczywiście - to kolejny typowy przykład samochodu z Niemiec, którym "emeryt jeździł tylko do kościoła" (pewnie miał kościół na drugim końcu kraju). Może mieć rzeczywisty przebieg 300 tys lub równie dobrze 600 tys. Tak przy okazji - cofnięcie licznika w Niemczech (i nie zgłoszenie kupującemu) jest tam przestępstwem.

bonito

[Michal1980]

kolega sprawdził VIN w ASO VW i wyszła ciekawostka, że w roku 2010 na życzenie Niemca przebieg został wyzerowany przy przelatanych 166 000km. W tym momencie na blacie jest 186 000km. Czy ktoś z Was się z czymś takim spotkał?

 

Nie jestem pewien, ale mysle, ze nie ma najmniejszych szans, aby jechac do ASO i poprosic o wyzerowanie licznika. DLatego, ze to - jak wspomnial bonito - przestepstwo, jesli nie ma wspisu do ksiazki a kupiec nie zostal poinformowany.

Moze to ASO to bylo jakies tureckie, a jakiejs zagrodzie?

[Grimson]

ASO było niemieckie, samochód użytkowany przez jedną osobę. Teraz jest już drugi właściciel, czyli ja. Witam w klubie posiadaczy B6 :kumple