Niesprawiedliwie naliczana opłata za ogrzewanie :(

[cycu]

wczoraj bylem u Rzecznika Praw Konsumenta i w sumie z tego co sie dowiedzialem to kase i tak musze wplacic bo nalicza mi odsetki ale mam tez zlozyc reklamacje dot. podzielnikow ciepla. rozmawialem z sasiadka 2 pietra nizej ktora mniej wiecej tak jak ja tylko nocuje w mieszkaniu i caly dzien jej nie ma - ma zwrot za ogrzewanie ponad 800 zł

czyli wychodzi na to ze albo mam podzielniki "lewe" albo mi w lato tyle nabilo.

 

w poniedzialek ide do spoldzielni i ciekaw jestem co mi tam powiedza.

a Co do tego kombinowania to niestety tak jest kto nie kombinuje to zawsze traci;/

[cycu]

reklamacja dzisiaj złożona pisemnie za potwierdzeniem odbioru:)

czekam na rozpatrzenie chociaz nie mam wielkich nadziei na szybkie i satysfakcjonujące mnie załatwienie...

w społdzielni zarząd z wygladu jak i z zachowania - komuna

prezes zarzadu po prostu burak, pyskaty wszystkowiedzący najlepiej

sekretarka miła do momentu przedłożenia jej reklamacji potem niemiła i tylko cos tam burkneła ze i tak mam to zapłacic

 

i gdzie ta sprawiedliwosc;/

[herson]

cycu jak tam Twoje sprawy? Wyjaśniło się coś, ustosunkowali się przynajmniej do Twojej reklamacji?

[cycu]

tak, dostalem pismo. Mniej wiecej chodzi o to ze zgodzili sie ze mna ze w lato odparowuje lecz wg nich po to jest nalane ponad stan tej cieczy aby sie to wyrownalo. Nie ma opcji aby robic odczyty po sezonie grzewczym i przed. Oczywiscie i tak nie dostane kasy spowrotem bo reklamacji nie uznali i napisali ze powinienem sie cieszyc ze mam tylko tyle dopłaty bo moje pietro jest mnozone przez 0.8 a nie przez 1....

 

Sprawa trafila do prawnika, po swietach zostanie wyslane wezwanie do przelania mi moich pieniedzy spowrotem i tam troche postraszone , dam znac jak sie do tego ustosunkuja.

[Grimson]

Temat ze spółdzielnią i złodziejstwem pod szeroką nazwą "ogrzewanie" przerabiał niestety na własnej skórze mój staruszek.

 

Doszukał się w normach że wszystkie czujniki w domu, montowane na kaloryferach, zostały zamontowane w jawnej sprzeczności z obowiązującymi normami. Podbudowany taką wiedzą wysłał sprawę do sądu, gdzie miał nadzieję że ten temat szybko i łatwo wygra.

 

Okazało się że sędzia i "niezależny" rzeczoznawca, opiniujący sposób montażu czujników siedzą w kieszeni spółdzielni.

 

Koniec tej sprawy był bardzo nieprzyjemny.

 

Podsumowanie: jeśli ktoś chce walczyć ze spółdzielniami to nie na szczeblu lokalnym.

Edytowane 23 Kwietnia 2011 przez Grimson