Skocz do zawartości
cycu

Niesprawiedliwie naliczana opłata za ogrzewanie :(

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mam problem z moją spółdzielnią mieszkaniową, a mianowicie chodzi o opłaty za ogrzewanie.

 

A tutaj opis mojej historii...

 

Mieszkam sam w M3, praktycznie nie ma mnie w domu - tylko na noc, a tak to ciągle w pracy. W okresie zimowym wszystkie grzejniki w mieszkaniu mam odkrecone na "2" (na 4 pietrze u mnie są lekko letnie i w mieszkaniu panuje raczej chłod, u znajomych w tym samym bloku na 2 pietrze na "2" jest tak goraco ze nie idzie wytrzymac)

Na grzejnikach są mierniki ciepła (blok jest ogrzewany przez ciepłownie), takie z cieczą która odparowuje.

Moj problem polega na tym ze zawsze mialem zwrot nadpłaconej opłaty za ogrzewanie ok 460 zł za cały rok, czyli byłem bardzo zadowolony:)

Jednak w tym roku mimo ze postepowalem tak samo mam do dopłaty...515 zł;|

 

Mam pewne zastrzezenie co do dokładnosci miernikow ciepła ktore wisza przez cały rok (równiez w okresie letnim)

 

zawsze było zuzycie:

duzy pokój -5 jednostek

mały pokój - 5 jednostek

kuchnia która jest nieuzywana i grzejnik jest caly czas zakrecony - 3.5 jednostki

 

w tym roku mam zuzycie

 

duzy pokój -14 jednostek

mały pokój - 14 jednostek

kuchnia która jest nieuzywana i grzejnik jest caly czas zakrecony - 11 jednostek!

 

spółdzielnia pomimo moich próśb o zainteresowanie sie sprawa - bo dlaczego mierniki paruja tez w lato gdy opiera mi sie slonce i w domu jest tak gorąco ze nie idzie wytrzymac, zbywa mnie albo po prostu odsyła od pokoju do pokoju i tak w kółko...

 

co moge zrobic? czy moge zażądać zainstalowania np cyfrowych miernikow na mój koszt (zaproponowalem ze pokryje nawet koszty zakupu u montazu lecz mi odmowiono)

czy tez moge zażądać aby były robione odczyty po rozpoczeciu sezonu grzewczego i po zakonczeniu?

 

nie wiem co mam robic bo 5 stowek za to ze mialem cala zime zimno to kupa kasy dla mnie :(

 

doradźcie cos ...

 

 

pozdrawiam

Cycu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż tu można dużo powiedzieć pisma, pisma, pisma, pisz do nich z reklamacją list za listem i niech Ci to dokładnie wyjaśnią jak to jest możliwe, że postępując z roku na rok tak samo nagle masz takie zużycie, może masz awarię tego podzielnika ciepła i gdzieś jest nie szczelny i dla tego tak szybko paruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej nie uda Ci sie tego przeskoczyć, jesteś pewny że prawidłowo odczytali wartości z podzielników?

Co do zmiany na elektroniczne, to musieliby zmieniać w całym bloku, żeby lokale były tak samo opomiarowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam elektroniczne a i tak spółdzielnie wali wszystkich po rogach..gdyż oprócz nich w moim przypadku jest jeszcze jeden główny z całego bloku. Jak im coś ze zliczania mieszkań nie pyknie po myśli top tam sobie odbiją :D To banda złodziei niestety i jestem tego świadomy co piszę....Dlatego mój blok stara się o wspólnotę mieszkaniową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A myślisz, że we wspólnocie jest lepiej? Sami musicie się o wszystko martwić ( remonty, ubezpieczenia, konserwacje etc ).

U mnie od zeszłego roku miasto nie podpisało indywidualnych umów na dostarczanie wody, jest tylko jeden licznik główny dla wspólnoty i przysyłają rachunki wg odczytów tylko z tego. Wspólnota musi zapłacić, a potem rozliczać się we własnym zakresie.

Trzeba wtedy podawać stany każdego z liczników, 10 właścicieli zapłaci na czas i wszystko, 5 zapłaci połowę, 3 tylko trochę, a 4 wcale i co wtedy?

Ano to, że koszty dzielone są na wszystkich, a od tych co nie zapłacili trzeba egzekwować w późniejszym czasie. Dodatkowo 3/4 płaci regularnie ustalone corocznie stawki np na fundusz remontowy, oświetlenie klatek, wodę do podlewania trawy, konserwację kotłowni, a pozostali się wypinają, płacą część albo wcale i czekają na lincz na zebraniu ;)

Co można? Można do sądu, ale oczywiście to wiąże się z kolejnymi opłatami itp itd, więc uwierz mi, założenie wspólnoty nie rozwiązuje sprawy. Ktoś ją musi prowadzić, musi być zarząd, który będzie wynagradzany ( umowy zlecenia ), a to wszystko również trzeba policzyć, zapłacić podatek, ZUS, księgową......

Dalej mam wyliczać?

 

Pół biedy jeżeli tak jak w moim przypadku, blok ma tylko 3 klatki ( po 8 mieszkań na każdej + dodatkowo 3 adaptowane poddasza ) i przeważająca większość mieszkających to właściciele mieszkań ( wynajmujących jest może trzech ), więc łatwiej się dogadać i ogarnąć wiele tematów. Dzięki temu, wspólnota nie ma zaległości w rachunkach, co roku przeprowadzane są remonty ( obecnie nowe wiaty klatek ), blok jest ogrodzony, każdy ma miejsce parkingowe ( niektórzy poza ogrodzeniem, ale miejsca są zamykane ), wszędzie jest kostka, zatrudniony jest dozorca który ogarnia wszystko od sprzątania klatek, czyszczenia rynien, po koszenie trawy i bieżące naprawy np hydrauliczne.

Patrząc na inne bloki, gdzie jest więcej niż 3 klatki ( są takie po 8 ) widać jak ludzie "potrafią" się dogadać chocby w tak prostej sprawie jak jednolite skrzynki pocztowe w całym bloku, czy kolor kostki przed wejściem do klatki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A myślisz, że we wspólnocie jest lepiej?

 

Zdecydowanie lepiej. Rodzice są od 5 lat i mega zadowoleni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
raczej nie uda Ci sie tego przeskoczyć, jesteś pewny że prawidłowo odczytali wartości z podzielników?

Co do zmiany na elektroniczne, to musieliby zmieniać w całym bloku, żeby lokale były tak samo opomiarowane.

podzielniki odczytane prawidlowo nw\awet bym powiedzial ze facet co odczytywal zanizyl o jedna jednostke na moja korzysc...

 

jednak nowe sa zalozone ok 2 miesiecy a juz odparowala 1/5 cieczy:|

a w mieszkaniu non stop zimno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj najlepiej pisemnie jak to obliczyli dla twojego mieszkania , bo mieszkania szczytowe, parterowe i na ostatnich piętrach, powinny mieć różne współczynniki przeliczania , a i grzejniki często są różne. Może zaczeli liczyć według jakiegoś nowego programu i coś pochrzanili bo błędnie lub nie wprowadzili wogóle pewnych danych.

 

Tu więcej na temat; http://mahada.vot.pl/osiedle/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=4&Itemid=3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A myślisz, że we wspólnocie jest lepiej? Sami musicie się o wszystko martwić ( remonty, ubezpieczenia, konserwacje etc ).

 

Pewnie że lepiej.Teraz tez płaci się na fundusz remontowy i takie tam typu sprzątanie klatek czy placu przed blokiem.Tyle ze ta kasa lata wszędzie tam aby coś załatać a po założeniu wspólnoty nie wyparuje nigdzie indziej .No chyba ze będzie prezes wspólnoty oszust.Mnie ten problem nie dotyczy bo i tak za wszystko bulę sam ale brat mój ma mieszkanie w bloku i już maja wspólnotę mieszkaniowa.Płaci tyle samo na te składki i składeczki ale widać efekty.Sami dbają o swoje i maja zawsze dutki na koncie na sprzątanie klatek remonty dachu .Teraz po kilku latach oszczędzania maja na ocieplenie budynku(blok 4 -ro piętrowy i ma 6 klatek na kazdym pietrze 4 mieszkania )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest źle, ja za poprzedni sezon mam 3700 zł dopłaty przy 1800 przedpłaty, czyli razem 5500 zł (podzielniki elektroniczne). Ale nie poddaję się i walczę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otwarte okno przy cieplym grzejniku powoduje ze urzadzenie miernicze szybciej zuzywa te kreski itp. przy elektronicznych tez tak jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wiem jak jest we wspólnocie, ponieważ w tym samym bloku mam mieszkanie i poddasze, więc temat nie jest mi obcy. Wiem również, że nie zawsze bywa kolorowo, chyba że bloki są małe, właściciele zgrani, a nie nastawieni na szybką kasę z wynajmu.

Juz miałem dwa przypadki, kiedy w moim bloku sprzedawano mieszkania, a nowy właściciel na "dzień dobry" przyjmował długi poprzednika ( na szczęście wszystko było wczesniej ustalone ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak,że całe osiedle jest już liczone "normalnie".Oczywiście tylko dwa bloki mają te zafajdane kapilary-w tym u mnie :-D

Płacę za ogrzewanie w czynszu.Co roku jest odczyt i rozliczenie.Grzejąc na "4" tylko w pokoju (mam małe mieszkanie) mam około 450 zeta dopłaty.Moim zdaniem sporo za dużo.Jest to ździerstwo,ale petycje i prośby nnie pomagają.Stare dziady mieszkające w bloku są "za" kapilarami.Marzną i żrą tablety i dlatego maja jeszcze zwrot.Co najlepsze-po parę stówek za rok...Szkoda gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa w ogole jakies szanse żeby mi robili odczyty kiedy ogrzewanie nie działa i wtedy odejmowali to z całorocznego zuzycia? tak z ciekawosci chyba zaloze zeszyt i bede obserwowac odparowywanie tego dziadostwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
sa w ogole jakies szanse żeby mi robili odczyty kiedy ogrzewanie nie działa i wtedy odejmowali to z całorocznego zuzycia? tak z ciekawosci chyba zaloze zeszyt i bede obserwowac odparowywanie tego dziadostwa

 

Da się ale koszty pokrywasz Ty.Owiń to badziewie srebrną folią i tworzywem trzymającym wodę-koszty będą znacznie niższe.Oczywiście to tylko porada forumowa i jest niezgodna z prawem :hyhy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Da się ale koszty pokrywasz Ty.Owiń to badziewie srebrną folią i tworzywem trzymającym wodę-koszty będą znacznie niższe.Oczywiście to tylko porada forumowa i jest niezgodna z prawem

 

ciekawe jakie te koszty by były...

 

dzisiaj rozmawialem z innymi mieszkancami spoldzielni oraz czytalem troche w internecie na forum mojego miasta....i widac nie tylko ja mam taki problem... rekordzista mial na jednym pokoju 28 jednostek zuzycia.

 

zuzycie na dzien dzisiejszy czyli po 2,5 miesiaca od wymiany podzielnikow ciepla.

kuchnia :1 - oczywiscie caly czas zakrecony

duzy pokoj:3

maly pokoj 2.5

 

warto dodac ze nad skala jest jeszcze okolo 2 cm cieczy niby wyrownanie to co nieslusznie odparuje w lato, oczywiscie juz dawno odparowalo w miesiac po zalozeniu,

 

u iinnych mieszkancow takie same problemy wiec albo tak duzo ciepla zuzywamy w co watpie albo te podzielniki są jakies lewe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może zmienili rodzaj cieczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, więc ja nie będę owijał w bawełnę i powiem tak:

Ktoś po prostu ciągnie na lewo a ty lub inni lokatorzy za to płacicie!

Sam mam taki problem ale na szczęście jest on w fazie rozwiązania, a możesz mi wierzyć zjadłem na tym zęby i nie pamiętam ile wypisałem kartek i długopisów na zażalenia.

Krótko ci to opiszę:

Całę rozliczenie CO dzieli się na tzw. koszty stałe i koszty zmienne

Koszty stałe to opłata za zamówioną moc cieplną oraz koszt ogrzewania tzw. powierzchni wspólnych kubaturowo lub metrażowo liczone stosunkiem do udziału twojego mieszkania w nieruchomości.

Koszt zmienny to mówiąc prosto jest to co zużyłeś lub to co ci wyparowało.

Problem polega na tym, iż na wasz budynek jest pewnie założony ciepłomierz który zlicza zużytą energię przez was.

I teraz jeżeli, strzelam, budynek zużył x GJ to jest to dzielone przez dodanie wszystkich wartości odparowanych na podzielnikach przez lokatorów. Cena za GJ w zależności od miejscowości i od PEC-u to ok. 50-70 zł/GJ. Więc z faktur PEC-u wyliczam stawkę za GJ, przeliczam na jednostki odparowujące i wychodzi mi kwota za 1 jednostkę odparowania.

Kwota za tą jedn. odparowania może być różna, jest ona podyktowana ilością zsumowaną przez wszystkich lokatorów.

A do czego dążę, jeżeli 1/10 waszego budynku, sciągnie podzielniki lub zamieni kaloryfery na inne itd..( wierz mi , że takie rzeczy idzie zrobić )a dalej się grzeją pełną parą, to ty i inni płacicie za nich. Oni wykazują mniejsze zużycie, fakt, iż po wyższej cenie ale i tak im się to opłaca.

Niestety spółdzielnie tak bronią się przed kradzieżą, wolą aby inni lokatorzy zapłacili za nieuczciwość oraz co najważniejsze straty na budynku.

Moja rada, kombinuj jak inni albo wykazujcie inicjatywę i róbcie "naloty" na mieszkania z podejrzanymi zużyciami, wtedy można kwestionować metodę rozliczania CO i zamienić ją metrażową.

Nie wiem czy potrafiłem ci przedstawić obrazową sytauację, w razie jakichkolwiek pytań, strzelaj na priv a chętnie ci odpowiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Owiń to badziewie srebrną folią i tworzywem trzymającym wodę-koszty będą znacznie niższe.Oczywiście to tylko porada forumowa i jest niezgodna z prawem

 

Moja rada, kombinuj jak inni

 

Nie ma to jak złote rady....

 

albo wykazujcie inicjatywę i róbcie "naloty" na mieszkania z podejrzanymi zużyciami

 

I od tego trzeba zacząc. Kombinowanie i robienie tego tak jak inni, sprawia, że mamy to co mamy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamietam poczatki tych licznikow :0 sasiedzi na zime zmieniali gzejniki te z miernikami szly do piwnicy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności