bedford-passat Zgłoś #10821 Napisano 15 Lutego 2012 Ten swiat jest niesprawiedliwy bo porzadni ludzie maja takie problemy i klopoty a te ochlej mordy co pija i cpaja to zdrowe jak byki,dzieci zdrowe rodza zyja bezproblemowo Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arekmalisz Zgłoś #10822 Napisano 15 Lutego 2012 A tak na serio to chcialbym sie podzielic z Wami przezyciami moimi/naszymi przezyciami z ostatniego okresu. zaczelo sie gdzies w koncem pazdziernika, kiedy to odwiedzilismy gp z dzieciekami bo byly przeziebione a przy okazji Meg pokazala doktorce brazowego pieprza na ramieniu, ostatnio zaczal byc jakby lekko bolacy a od ok roku powolutku rosl. doktorka stwierdzila ze nie wie co to i skierowala nas do dermatologa... troszke sie zasmucilismy. wizyta po 2 tygodniach. u dermatologa Pani obejrzala ramien, pozniej cale cialo no i zaczelo sie... natychmiast kazala usunac pieprza ze wzgledu ze istnieje podejrzenie ze jest to rak, rak skory... padlo to na nas jak grom z jasnego nieba!!! w ciagu pol godziny Meg juz byla na sali operacyjenej, zabieg trwal ze 40 min. 11 szwow o ile pamietam. wycieli kawalek ciala w ksztalcie lezki, dosc gleboko bo ubytek bylo widac. no kazali czekac na wyniki 2 do 4 tygodni... to czekanie nas zabijalo!! ogromna presja, ogromne nerwy... nikomu nie zycze... okropienstwo... po 4 tygodniach wynikow mielismy, dzwonilem i nic nie powiedzieli w szpitalu tylko umowili nas na wizyte za tydzien ,a miedzyczasie gp zorganizowal nam wizyte. tez o niej nie wiedzielismy tylko smsa dostalismy ze wizyta dnia nastepnego. wlasciwie nikt sie nie spodziewal co to i po co to wiec zona poszla niczego nie swiadoma... gp mial wyniki analizy tego pieprza... okazalo sie ze to czerniak zlosliwy... bardzo niebezpieczna rzecz, najkrocej mozna okreslic cichutki zabojca... nic nie czujesz i nie wiesz a on dziala... zona zadzownila do mnie do pracy... psychicznie zlamana... zryczana... zerwalem sie i do domu.... masakra... ludzie masakra dowiedziec sie ze zona ma raka... w wieku 29 lat... ciezko sie bylo podniesc po tym... kolejne konsultacje i objasnienie ze wymagana jest kolejna operacja... ze wzgledu na swiateczny urlop ustalili ja na 28 styczen. ale poprosilismy o wczesniejszy termin mowiac ze nie jedziemy do polski no i zmieniono nam termin na o ile pamietam srode 28.12 zaraz po swietach... kolejne czekanie nas czekalo no i czekalismy na operacje... dusza na raminiu, kupa nerwow etc... operacja polegala na wycieciu ciala wkolo blizny po porzednim zabiegu i wycieciu wezla chlonnego lub kilku. operacje poprzedzil zastrzyk substancji radioaktywnej w blizne zeby bylo latwo zlokalizowac wezly- pieronsko bolesny nawiasem mowiac. operacja cos kolo godziny trwala, Meg uspiona na ok 2 h... wiedzielismy ze kawalek reki straci ale ja nie sadzilem ze az tyle tego wykroja... jak ja zobaczylem zaraz po zabiegu... Boze drogi....... kawal ramienia nie ma, arna pod pacha bo wycieli wezel...... katastrofa..... zalamka.... ranien goil sie ladnie, pod pacha niestety wdala sie infekcja potrzebny byl antybiotyk... i kolejene czekanie na wyniki... miedzyczasie wizyty u gp... czekalismy cos ok 2 i po l tyg... wkoncu przyszedl list ze szpitala ze mamy konsultacje z chirurgiem operujacym Meg.... cisnienie znowu co teraz bedzie??!! jak wyniki.... ten dzien... ah.... czekamy... w koncu konsultacja, lekarz objrzal rane, zadowalony ze sie goi i mowi ze ma wyniki: spokojnym glosem mowi ZE NIC NIE MA W WYCIETYCH KAWALKACH CIALA.... Boze jaka radosc.... niewobrazcie sobie... poryczelismy sie tam oboje.... i zycie znowu mialo sens.... obecnie Meg jest w pl na tydzien, robi dodatkowe badania krwi, tomografie, rentgeny, usg i odwiedza lekarzy z tego wzgledu ze w polsce troszke inne sa procedury niz tutaj i dla spokoju, zeby byc pewnym ze nie ma przezutow nigdzie indziej poleciala to pozalatwiac. mimo iz wszystko ok nadal jest powiedzmy nazanczona na cale zycie. na 100 ludzi z jej choroba i jej wynikami 22 umrze w ciagu 5 lat wiec jak dla mnieodsetek duzy. ogolnie trzeba teraz bardzo uwazac na siebie, kompletne zero slonca... konsultacje co 3 miesiace... mimo iz ogromnie sie ucieszylismy z dobrych wynikow trzeba nadal bardzo dbac o te sprawy. powiem Wam tyle przez te nicale 3 miesiace starcilismy okropnie duzo zdrowia... niesamowicie duzo... chcialem teraz podziekowac- mimo iz tego najprawdopodobniej nigdy nie przeczytaja- naszym rodzinom ktore zrobily dla nas bardzo duzo- o pewnych rzeczach wiemy, o innych pewnie nigdy sie nie dowiemy. kolejny podziekowania leca do zaprzyjaznionych forumowiczow. dziekuje Wam za Wasze wsparcie i slowa... dzieki chodz byly to tylko rozmowy telefoniczne ale uwierzcie ze bardzo pomagaly... A teraz prosze Was uwazajcie na zdrowie swoje i swoich bliskich... uwarzajcie jak tylko mozecie. dbajcie z kazdej sily. nie lekcewazcie niczego, a bo to ze jestescie mlodzi, etc i nie grozi to Wam... jak macie problemy ze zdrowiem walcie do lekarza- oni od tego sa. uwazajcie na siebie zebyscie kiedys nie musieli przez ten hell przesc co my mielismy lub podobny... to taka przestroga... jeszcze raz dzieki dla Forumowiczow ktorzy nas wspierali... sory za ta epopeje;) no Grzesiu trzymajcie się razem z małżonka a wszystko się na pewno ułoży... pozdrawiam Arek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bart_ Zgłoś #10823 Napisano 16 Lutego 2012 A przy okazji, zapomniałem się pochwalić-żona juz drugi tydzień w pracy jest panią Supervisor Gratulacje dla żonki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lopo22 Zgłoś #10824 Napisano 16 Lutego 2012 panowie wie moze ktos w ktore gniazdo i pina trzeba sie wpiac do podswietlenia przestrzeni na nogi passak z 2007 anglik z gory dzieki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MICHAS Zgłoś #10825 Napisano 16 Lutego 2012 Chwile grozy przezyli ludzie. Duzo, duzo zdrowka zyczymy!Trzymajcie sie mocno! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TheBrave Zgłoś #10826 Napisano 16 Lutego 2012 grzegorzu cieszę sie że cała ta sprawa która nie dawała ci normalnie żyć zakończyła sie pomyślnie dla waszej rodzinki - dużo zdrowia dla was a dla was panowie i panie w dniu dzisiejszym mam po Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacenty02 Zgłoś #10827 Napisano 16 Lutego 2012 grzegorzu cieszę sie że cała ta sprawa która nie dawała ci normalnie żyć zakończyła sie pomyślnie dla waszej rodzinki - dużo zdrowia dla was a dla was panowie i panie w dniu dzisiejszym mam po [ATTACH=CONFIG]76752[/ATTACH] :mniam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TheBrave Zgłoś #10828 Napisano 16 Lutego 2012 :mniam to ile juz jacku dzisiaj zjadłeś bo ja przymierzam sie do 7 :mniam :mniam :mniam a na wieczór po angielsku naleśniki z syropem klonowym . czekoladą i kilka z białym serem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
passat 4motion Zgłoś #10829 Napisano 16 Lutego 2012 grzegorzu cieszę sie że cała ta sprawa która nie dawała ci normalnie żyć zakończyła sie pomyślnie dla waszej rodzinki - dużo zdrowia dla was a dla was panowie i panie w dniu dzisiejszym mam po [ATTACH=CONFIG]76752[/ATTACH] pysznosci :mniam :mniam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacenty02 Zgłoś #10830 Napisano 16 Lutego 2012 to ile juz jacku dzisiaj zjadłeś bo ja przymierzam sie do 7na razie 3 bo dopiero z roboty wróciłem i muszę sobie miejsce na pyszny obiadek zostawić. ale po obiedzie się pewnie załaduję do pełna pączkami. w każdym razie kupiłem 20 sztuk;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TheBrave Zgłoś #10831 Napisano 16 Lutego 2012 na razie 3 bo dopiero z roboty wróciłem i muszę sobie miejsce na pyszny obiadek zostawić. ale po obiedzie się pewnie załaduję do pełna pączkami. w każdym razie kupiłem 20 sztuk;) to co za fajna masz robótke ze tak wczesnie w domku a nie do wieczora! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
g_b Zgłoś #10832 Napisano 16 Lutego 2012 to co za fajna masz robótke ze tak wczesnie w domku a nie do wieczora! trzeba bylo sie uczyc jak byl na to czas... tez bys tak mial:bleble he he a ja dzis bez paczuszkow- ale za to tydzien temu jak jeszcze moja mama byla zrobily z zona paczki i faworki no i nie bylo szans ze sie przeterminuja bo juz w piatek tylko wspomnienia zostaly... ale nie bylo zle bo jak wrocilem z pracy to ciasto juz czekalo:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubik fr Zgłoś #10833 Napisano 16 Lutego 2012 hej wielkie dzięki Patryku jak zawsze można na Ciebie liczyć części już zamówione od kolesia który rozbiera W8 na UKpassat forum ... p.s jak ktoś by był zainteresowany to chce on sprzedać skóry od W8 za 250 funtów pozdro i dziękuje Panowie pamietajcie ze tylna kanapa w W8 sedanie sie NIE SKLADA ...... ---------- Dodano o 19:06 ---------- Poprzednia wiadomość o 19:02 ---------- Grzes dobrze ze jest Ok,wydaje mi sie ze jak sie wierzy w cos i intensywnie pracuje z podswiadomoscia to mozna zdzialac cuda Pozdrowienia dla calej Rodzinki !!!!!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
g_b Zgłoś #10834 Napisano 16 Lutego 2012 Podswiadomosc.... to jest potega.. kiedys czytalem ksiazke na ten temat... ---------- Dodano o 19:39 ---------- Poprzednia wiadomość o 19:33 ---------- Panowie pamietajcie ze tylna kanapa w W8 sedanie sie NIE SKLADA ...... what?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubik fr Zgłoś #10835 Napisano 16 Lutego 2012 [/color] what?? Tak tak w W8 sedanie tylna kanapa sie nie sklada,jest tylko za podlokietnikiem schowany taki dlugi worek na narty,a cala reszta przymocowana jest na stale,a dowiedzialem sie o tym jakies 2 miesiace po kupnie auta jak chcialem wlozyc rower bez kol do bagaznika... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
g_b Zgłoś #10836 Napisano 16 Lutego 2012 sie niemilo rozczarowales;)... chyba kazdy by sie niemilo rozczrowal... po co taka glupote zrobili??!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacenty02 Zgłoś #10837 Napisano 16 Lutego 2012 to co za fajna masz robótke ze tak wczesnie w domku a nie do wieczora!robię sam dla siebie. jestem swoim własnym szefem. na razie rwania nie ma ale to dopiero początek i zapowiada się dobrze. ---------- Dodano o 22:38 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:37 ---------- trzeba bylo sie uczyc jak byl na to czas... tez bys tak mial he heAle Grzesiu nie przesadzałbym tak bardzo(cytat z chłopaki nie płaczą) ---------- Dodano o 22:39 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:38 ---------- faworkibyłem dziś u mojej mamy i pełen banan były faworki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
g_b Zgłoś #10838 Napisano 16 Lutego 2012 pełen banan:dobrze ---------- Dodano o 23:45 ---------- Poprzednia wiadomość o 23:44 ---------- zapowiada się dobrze. git majonez:) ---------- Dodano o 23:48 ---------- Poprzednia wiadomość o 23:45 ---------- a mi sie konczy wolne.... eeehhhhh tak fajnie bylo w domu posiedziec z dzieciakami... troche ich poznalem bo najpierw 2 szwagrow bylo przez 4 tyg wiec troszke sie opiekowali a pozniej babcia przez 3i pol tyg z rak nie wypuszczala... a maly po odlocie babci normalnie cudu doznal- odkryl ze ma nogi i chyba sie domysla do czego sluza...:hmm Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacenty02 Zgłoś #10839 Napisano 16 Lutego 2012 babcia przez 3i pol tyg z rak nie wypuszczala... a maly po odlocie babci normalnie cudu doznal- odkryl ze ma nogi i chyba sie domysla do czego sluza...skąd ja to znam. Za każdym razem jak moja starsza srajda wraca od babci to muszę ją 2 dni do porządku doprowadzać. ahh te babcie ---------- Dodano o 22:59 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:58 ---------- Ide w kimke bo jutro sporo roboty mam więc trzeba wcześnie wstać. Miłej nocki Grześ:papa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubik fr Zgłoś #10840 Napisano 16 Lutego 2012 Jak to zawsze w lutym przyszlo mi odnowienie ubezpieczenia i road tax.Nie jest tak zle tax podniesli z 245 funow do 260 na rok a ubezpieczenie z 55.97 miesiecznie do 56.50 na 2 osoby fully comprehensive Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach