Skocz do zawartości
pobs

ZAGRANICZNY OFF TOPIC - czyli rozmowy o wszystkim

Rekomendowane odpowiedzi

ja na spokojnie robie swoim 30mil jak juz FIS pokazuje 0 zasiegu jakos tak pare razy wyszlo ze wyjezdzajac z pracy mialem juz 0zasiegu a ze zawsze taknkuje na Shellu a najblizszy mam u siebie w miescie po drodze prawie 30mil to dojezdzam spkokojnie

 

No to nieźle ryzykujesz bo jak Ci wkońcu braknie i układ zassa powietrze zamiast paliwa to będą problemy.

Wtedy nawet jak nalejesz paliwa to i tak mogą być problemy z odpaleniem albo można wogóle nie odpalić

bo trzeba będzie odpowietrzyć układ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle ryzykujesz bo jak Ci wkońcu braknie i układ zassa powietrze zamiast paliwa to będą problemy.

Wtedy nawet jak nalejesz paliwa to i tak mogą być problemy z odpaleniem albo można wogóle nie odpalić

bo trzeba będzie odpowietrzyć układ

 

To nie w naszych te numery-w zwykłych dieslach na pompach to tak. Nie wiem jak tam CR, ale u nas wystarczy parę razy włączyć i wyłączyć zapłon i potrzymać kilkanaście sekund na rozruszniku, albo od razu go przytrzymać dłużej na rozruszniku tak ze dwa razy i przepcha nie ma bata-nie raz już zapowietrzyłem, bo mam odcięcie pompy i często zapominam, ze włączyłem w PL i potem kręcenie na środku pierwszego skrzyżowania, żeby odpalić :taksobie

Ale fakt faktem, że to nie zdrowe wyjeżdżać paliwo do zera jak i piłować długo na rozruszniku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle ryzykujesz bo jak Ci wkońcu braknie i układ zassa powietrze zamiast paliwa to będą problemy.

Wtedy nawet jak nalejesz paliwa to i tak mogą być problemy z odpaleniem albo można wogóle nie odpalić

bo trzeba będzie odpowietrzyć układ

 

wiesz auto mam już ponad dwa lata i zdąrzyłem je już poznać a tak poza tym to nie robię tego nagminnie może dwa albo trzy razy mi się tak zadyrzyło jeszcze jak tankowałem od pustego do pełna teraz zawsze tankuje raz w tygodniu dolewam do pełna i jezdze :fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorzej jak pompa paliwa stanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, a mi się jeszcze przypomniało jak jeszcze innym razem brakło mi paliwa...ja to mam akcje czasem. Żona była już na macierzyńskim, dziecko malutkie spało, miałem wtedy już passata, jeszcze omegę 3.0 V6 i astrę 1.4-to ta bohaterka z tym oszukującym wskaźnikiem-moje pierwsze własne auto w UK. Myłem wszystkie trzy myjką pod domem. Umyłem paska, umyłem astrę, bo ją wystawiałem do sprzedaży-nie była mi już potrzebna, bo przed macierzyńskim pełniła rolę auta awaryjnego.

No i przyszła pora na umycie Omegi. Jako, że Omegę też juz rzadko kiedy używałem, żona do pracy juz nie jeździła, a ja dostałem pracę po drugiej stronie ulicy to mało co paliwa się w niej plątało. Zresztą jak wlałem do niej za 20cia to po dwóch odpaleniach już znów nic nie było, hehe...No i tak dość często mi się zdarzało, że jeździłem nią, jak już wyświetlacz mrugał zero mil, ale zawsze starczało na sporo. Tym razem tez wyświetlacz pokazywał, zero, ale myślę sobie, e tam jeszcze sporo jest, a że słońce było, to żeby zacieki nie zostały, to postanowiłem przejechać się po okolicy, żeby auto osuszyć. A że miało to potrwać chwilę, to nie wziąłem, ani telefonu, ani kasy nic. Mało tego, zostawiłem otwartego paska z kluczykami w środku i astrę oczywiście też. Plus myjka i inne graty rozłożone. No bo przecież mieszkam w cichej i spokojnej mieścinie, a ile tam przejażdżka potrwa...

No i tak sobie ujechałem kawałek i jakiś koleś się strasznie wlókł. No, a jak wiadomo, im wolniej się jedzie, tym gorsze suszenie ;)

A, że miejsc do wyprzedzania u nas jak na lekarstwo, bo wiejskie drogi kręte, wąskie i bez poboczy, to przy pierwszej okazji pod górkę, ale z dobrą widocznością zabrałem się za wyprzedzanie-a co w końcu mocy nie brakowało pod machą...Szkoda tylko, że jak tylko wyprzedziłem to od razu zjechałem z drogi-całe szczęście, że akurat był wjazd na jakąś posesję i było gdzie zjechać. Siara nie zła, bo ledwo co wyprzedził i od razu zwolnił i zjechał z drogi. Ale to pół biedy, bo co tu teraz zrobić...No więc zrobiłem co musiałem-zamknąłem auto i 20 minut maszerowałem drogą w upale do domu. Wziąłem kanisterek, pojechałem paskiem go zatankować, wróciłem po żonę i mówię, choć zawieziesz mnie do omegi, bo mi paliwa brakło...myślałem, że się posika ze śmiechu, ale mi się też śmiać chciało...

 

---------- Post added at 22:15 ---------- Previous post was at 22:03 ----------

 

A jak już jestem przy suszeniu, to kiedyś tak auto w PL w nocy suszyłem. Ale skończyło się na tym, że mnie ususzyli i to już pod samym domem...(myłem w centrum zabrza i jechałem na osiedle do domu). Była 40tka, a ja ponad 60tką...Na szczęście gadane zawsze dobre miałem i śpiewka na studenta i auto rodziców zadziała, a więc i tym razem skończyło się tylko na pouczeniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gorzej jak pompa paliwa stanie

oj widze czare scenarjusze już są ale nie z takimi rzeczami człowiek już sobie radził:fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyłem zimówki i jak komfortowo się teraz jeździ w porównaniu do 17tek...Zimówki 195/65 15, letnie 225/45 17. Aż żal będzie zmieniać na wiosnę.

Zastanawiam, się czy nie kupić sobie łańcuchów na wyjazd do PL-Tak dla spokojnego sumienia-w sumie nigdy nie wiadomo czy się nie utknie w Germani na autobahnie-już raz tak miałem, że ledwo co dało się przejechać, a mój automat stworzony do jazdy po zaspach raczej nie jest, zwłaszcza, że jednak sporo zmniejszyłem mu prześwit, a to raczej nie pomoże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czy nie kupić sobie łańcuchów na wyjazd do PL

z jednego extremum w drugie - Jacenty do jedzie pl w letnich sandalach a Patryk dla odmiany w zimowych kozakach i jeszcze chce lancuchy kupowac :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wychodzę z założenia, że przezorny zawsze ubezpieczony ;) Kiedyś już mi łańcuchy dupę uratowały w PL, jak się omegą na wieś na sylwestra wybrałem i pech chciał, że akurat śnieg spadł, a niby nie zapowiadali, a ja na letnich byłem, a tą krową w tej konfiguracji to wogóle nie dało się jechać. Jeszcze leżą w szopce, tylko rozmiar nie ten :(

 

---------- Post added at 23:17 ---------- Previous post was at 23:12 ----------

 

Zresztą jednego razu to już mi było ciepło, jak ojca paska prowadziłem do Polski-wyjechałem przy +15, a dotarłem przy -16tu, a w Niemczech jak zaczęło śniegiem walić, to w momencie krawężniki zniknęły-co stacje to zjeżdżałem tankowac do pełna, bo nie wiedziałem, czy za chwilę nie utknę w środku sobotniej nocy na opustoszałej jak nigdy drodze i trzeba będzie siedzieć w aucie, a tu nie spełna roczne dziecko na pokładzie..Oj było grząsko, było, a ja do dziś w szoku, że ani pół pługa na drodze się nie pojawiło w tej przewspaniałej i świetnie zorganizowanej Niemcowni...

Dlatego wolę być przygotowany-wrażeń i przygód mi nie potrzeba ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z jednego extremum w drugie - Jacenty do jedzie pl w letnich sandalach a Patryk dla odmiany w zimowych kozakach i jeszcze chce lancuchy kupowac

Ja zimówki mam + łańcuchy na wszelki wypadek no i łopata żeby się wykopać z opałów samemu :) A tankuję w zimie co pół zbiornika...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według długoterminowej prognozy pogody TVN Meteo nie mamy co liczyć na białe święta. W nadchodzącym tygodniu czekają nas opady deszczu i wyższa temperatura. Niemal w całym kraju będzie padał przelotnie deszcz i deszcz ze śniegiem. Przed świętami nastąpi ochłodzenie, ale już w same święta temperatura będzie dodatnia. W Wigilię słupek rtęci wahać się będzie od jednego do siedmiu st. C., a w pierwszy dzień świąt od dwóch do sześciu st. C.

 

 

patryk w tamtym roku jak zasypało szwabownie to jeden pas przez niemcy tylko czarny - ten co ciezarówki przemieliły a pierwszy pług to pod berlinem zobaczyłem

 

 

 

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

panowie szybkie pytanie do nocnych marków lub do tych co rano wstają

 

mam 4 zimóweczki

 

2 bardzo dobre, 2 średnie

 

i teraz te gorsze wrzucic do vitosława na dupe czy na przód?

 

co radzicie pamietajac ze mam naped na tył !

 

dzieki za info bo jade z samego rana kondony wrzucic :hyhy

Edytowane przez TheBrave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
panowie szybkie pytanie do nocnych marków lub do tych co rano wstają

 

mam 4 zimóweczki

 

2 bardzo dobre, 2 średnie

 

i teraz te gorsze wrzucic do vitosława na dupe czy na przód?

 

co radzicie pamietajac ze mam naped na tył !

 

dzieki za info bo jade z samego rana kondony wrzucic

Odwieczny dylemat w tylno napędówce hehe.

Masz wybór-albo lepiej hamować, ale gorzej ruszać, albo lepiej ruszać, ale gorzej hamować. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że badania, wykazały, że nawet w przednionapędówce lepiej mieć lepsze opony na tyle, ze względu na ryzyko wpadnięcia tylnej osi w poślizg, lepiej mieć lepsze na tyle, to w rwd tymbardziej założył bym na tył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie tym razem lepsze 6.5 mm założyłem na przód

ze względu na ruszanie i hamowanie

5mm na tylnej osi myśle że spokojnie wystarczy

żeby nie wpaść w poślizg

 

Na Twoim miejscu Kris zakładał bym na tył lepsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maciek , patryk :dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kris, tak jak chłopaki piszą, lepsze rzuć na tyłek, co by nie miotał nim jak szatan:bleble

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kris, tak jak chłopaki piszą, lepsze rzuć na tyłek, co by nie miotał nim jak szatan:bleble

 

 

ja cie pie..... le niezle polecial, w sobate jade zimowki zalozyc i pytanko w a4 mam 225/50/17 letnie a po passku zostaly mi 2 szt. zimowek 235/45/17 czy bedzie duza roznica wizualna jak dam je na przod a na tyle zostawie letnie 225/50/17 :mlask

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no az tak duzej roznicy nie bedzie ,ale moze ci wariowac ABS I ESP u kumpla w pasku zalozylismy podobnie i cuda sie dzialy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i gumy załozone , sezon zimowy uwarzam za otwarty :mlask

 

a przy wymianie zauwazył gosc ze troche wewnętrzna strona opon z przodu jest zjadana,

wiec co zbierzność mnie czeka czy przyczyna moze byc bardziej złożona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbieżność na moje oko zezowate. Zrób przed wyjazdem lepiej.

 

HTC Sensation XE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zbieżność na moje oko zezowate. Zrób przed wyjazdem lepiej.

 

HTC Sensation XE

 

:dobrze

 

no to pierwsze co mi przyszło do głowy , w czwartek podjade do kwik fita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności