wawrzik23 Zgłoś #21 Napisano 22 Września 2009 sipowitz. Ciesz się, że jesteś szczęśliwym właścicielem auta bez DPF, poczytaj jak płaczą użytkownicy DPF śmigających po mieście, gdy im praktycznie co chwilę zapala się kontrolka. tzn ze dpf jest do dupy:)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sipowitz Zgłoś #22 Napisano 23 Września 2009 Kolega przemówił... tzn ze dpf jest do dupy? W pewnym sensie tak, jednakże wynika to z rygorystycznej normy Euro4, gdzie emisja szkodliwych substancji, w tym m.in. sadzy nie może się w ogóle pojawić, tak jak to mia miejsce w przypadku Euro3 i niżej, gdzie ten czas wynosi od kilku do kilkunastu sekund od momentu uruchomienia silnika. Dla nas Polaków, gdzie temat szkodliwości spalin jest odległy, DPF jest jedynie problemem, jednak stanie się realny, gdy do polski zawita konieczność wydalania przez nasze auta z ich rur wylotowych "świeżego górskiego powietrza". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #23 Napisano 23 Września 2009 Tutaj jest jeszcze inny problem, u nas 70% przebiegow to miasto, wiec dpf sie ostro zapycha, a u niemcow przebiego robi sie na autostradzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach