Gość rogal Zgłoś #241 Napisano 25 Stycznia 2010 Prawdopodobnie gniazdo amora. Mozna to sprawdzić odkręcając mocowanie amora na dole przy belce i samo gniazdo (2 śruby) u góry nadkola nad kołem. Zejdzie cały amor wraz z gniazdem. W samym gnieździe jest mały odbojnik - guma. Gniazdo z amorem musi być skręcone na sztywno, jeśli gniazdo będzie rozbite lub wybita w nim guma to będą stuki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomy Zgłoś #242 Napisano 27 Stycznia 2010 (edytowane) Koledzy! Również i mnie od około 2 tygodni zaczęły doskwierać podobne problemy. Lektura na forum powoduje ból głowy a widzę, że mój przypadek będzie prawdopodobnie kwalifikował się do kategorii "strefa 11" Przebieg 167800km, autko skończyło 5 latek. Lekkie, głuche (nie metaliczne) postukiwania w przednim zawieszeniu, najbardziej z lewej strony mocno słyszalne wewnątrz auta, tylko podczas pokonywania dziur, osiedlowych "policjantów", oraz skutych lodem kolein. Wkurza strasznie, podobne do obluzowanej rury wydechowej "motającej" się w wyniku wyczepienia z obejm. Auto sprawdzone na szarpakach, wszystkie wahacze zdrowe (bankowo poprzednik wymienił kilka wahaczy - inna barwa aluminium, które jeszcze nie zdążyło poczernieć). Wszystkie łączniki całe, żadnego luzu. Diagnosta robiący pierwszy przegląd również niczego nie znalazł, na wymianie oleju ASO również nie miało powodów do podniesienia alarmu. Objawy słyszalne na felgach 17". Po zmianie na zimowe 15" hałas stał się intensywniejszy i częstszy a od 2 tygodni w połączeniu z ujemną temperaturą na zewnątrz wręcz drażniący. W dniu wczorajszym -25 stopni i apogeum. Jako, że do pracy pokonuję dzienny dystans 30 km a połowa z tego to droga nazwijmy to delikatnie "pozaklasowa" (gminna) stuki mnie męczą. Dzisiaj trzeci niezależny oceniający pałający się naprawą VAGów (lokalny mechanik) będzie diagnozował "stukanie". Jak coś znajdę dam znać. Na pewno nie jest to żaden zbiorniczek, poluzowana osłona silnika, nic z tych rzeczy. Stuki są ewidentne kiedy zawieszenie pracuje w pozycji góra-dół. Na zakrętach cisza więc też nie jest to przegub. Może to ważne - auto kupiłem z wymienionymi osłonami przegubów (mam wydruk zlecenia z niemieckiego ASO), przeguby nie ruszane. Może tu jest gdzieś wskazówka? Jakiś plastik? Guma? Łącznik? Dodam jeszcze, że tylne zawieszenie ideał - ani decybela jakiegoś niepożądanego hałasu. Edytowane 27 Stycznia 2010 przez Tomy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łukasz85 Zgłoś #243 Napisano 27 Stycznia 2010 Witam piszę tu pierwszy raz i mam podobny problem jak kolega. We wtorek wymieniłem opony na zimowe nówki i jak tylko wyjechałem od wulkanizatora na wądołkach i na drodze gdzie leży lód pojawiło się stukanie w lewym kole. Na czystej drodze i na zakrętach jet ok nic nie słychać. Myślałem że może gdzieś podlazło lodu i trochę tam pogrzebałem i faktycznie wydłubałem spore kawały, niestety stukanie nie ustąpiło:( nie wiem co zbytnio robić czy sprawdzać zawieszenie czy zdejmować dolną osłonę silnika? może tam gdzieś się łomocze?? Bo przed zmianą kół było wszystko ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #244 Napisano 27 Stycznia 2010 To zanim zaczniesz sprawdzać zawieszenie popatrz czy coś na płycie nie leży A jak nie to po kolei-wahacze,łączniki...Pzdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomy Zgłoś #245 Napisano 28 Stycznia 2010 Pisałem, że będzie Strefa 11? 1. Wahacze ok. 2. Końcówki ok. 3. Stabilizatory ok. 4. Łożyska amorków ok. 5. Odboje amorków ok. 6. Osłony przegubów przednich - do wymiany (każda ma niewielką dziurkę). Podczas wymiany osłon będzie możliwość zdjęcia dolnego wahacza i sprawdzenia czy nie ma luzów w gniazdach. Sprawdzane metodą "brecha" i wprawny słuch oraz czucie w rękach fachowca. Dodatkowo kręcenie kierownicą i sprawdzenie maglownicy. Wszystko ideał. Poczekamy, pojeździmy, zobaczymy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcinL Zgłoś #246 Napisano 31 Stycznia 2010 mam zamiar zrobić parę zdjęć oraz może mały manual. wjeżdżam na kanał jutro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal914 Zgłoś #247 Napisano 31 Stycznia 2010 tez mam identyczny objaw stukania od niedawna bardziej chyba prawy tyl , chociaz lewy tez slychac , amory wymieniane rok temu plus nowe odboje i oslony, puka tak bardziej u gory nadkola czy to mocowania amora?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #248 Napisano 31 Stycznia 2010 Gniazdo na bank. Prawa strona zawsze bardziej wali bo większe dziury zahacza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal914 Zgłoś #249 Napisano 31 Stycznia 2010 no i po sprawie jechalem dzisiaj nagle przestalo stukac na jakas godzine , pozniej wracalem do domu i przejechalem po lekkiej dziurze i jak zaczelo walic z prawej strony i zaczął pływac na prawy tyl wyrwalo amor z gniazda na amen no niestety musze to jak najszybciej zrobic . czy polecacie jakiejs konkretnej firmy i czy robic odrazu obie strony czy tylko tą prawą??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #250 Napisano 31 Stycznia 2010 Lem tylko i obie strony. Te gniazda nie są drogie coś koło 40 zł jedno. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marbels Zgłoś #251 Napisano 1 Lutego 2010 Witam panowie. Ja też podłączę się do tego wątku. U mnie też zaczęło coś pukać na nierównościach z tyłu, ale to radzej jakieś takie grzechotanie, jakby coś się o coś obijało. Sprawdziłem wszystko w kufrze i nic nie znalazłem ale te odgłosy to jakby z okolic tylnej belki. Dodam że łapy belki są ok. Ostatnio mechanik wymieniał mi lewy amor bo ciekł, myślałem że to ten amor ale nic to nie dało. Na dodatek teraz słyszę jakby z lewej i z prawej strony. Jak rano ruszę to nic nie słychać dopiero po przejechaniu jakiegoś odcinka (2 km). Co to może być? Proszę o jakieś podpowiedzi. Z góry dziękuję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal914 Zgłoś #252 Napisano 1 Lutego 2010 (edytowane) kolego "Marbels" ja mialem tak samo wymienialem amory rok temu bo prawy mi wyciekl i mial 0% i mysle ze on wykonczyl tak gorne gniazdo amora ,a teraz az sie wyrwala z amorem cala tyleja z gniazda az amor wyskoczyl z tego gniazda i opiera sie o nadkole . A tez mi grzechotalo z miesiac ale chcialem zaczekac az sie cieplej zrobi i to ogarnac , no ale sie nie doczekalem:/Kupilem dzis gniazdo i jutro działam. Nie radze jezdzic zbyt dlugo z tym jak ja bo zle sie to konczy. ---------- Post added at 18:11 ---------- Previous post was at 17:59 ---------- i jeszcze jedno pytanko mam co do nakretek na amorze u gory co do gniazda sie za pomoca jej przykreca amor. Wiem ze jest ona w srodku wylozona teflonem ma tzw hamulec tak samo jak ta przy belce ktora mocuje amor u dolu. poniewaz jutro to odkrece i zaloze nowe gniazdo to raczej wypadalo by nakrecic nowe nakretki ale nigdzie nie moge takich dostac, moze jakies rady , czy w aso mam jakas szanse dostac je, czy ida one tylko w komplecie z nowym amorem???? a i jeszcze jedno przy tym jak wyrwalo mi ten amor wylecial mi gdzie ten kapturek bialy plastikowy co sie naklada na nakretke jak juz sie zamocuje amor do gniazda , czy w aso dostane cos takiego i czy ma to jakis konretny symbol i nazwe???? czekam na szybkie podpowiedzi i z gory wielkie dzieki;) tu daje zdjecie o co mi chodzito ten kapturek a i jeszcze jedno czy w razie czego bez tego kapturka to co sie stanie jak go nie bedzie a tu nakretka Najwyzej jak nic nie znajde to nakrece troche teflonu na srube i nakrece stare nakretki , bo nic innego nie wymysle Edytowane 1 Lutego 2010 przez rafal914 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marbels Zgłoś #253 Napisano 1 Lutego 2010 Dzięki Rafal914 ale już zlokalizowałem swoją przyczynę pukania. Oberwane odboje na amorach (te "bałwanki") i latają sobie luzem. Na początku nie stukają jak ruszę bo są przymarznięte, a jak się odkleją to stąd to grzechotanie. Dziwię się tylko mechanikowi, że nie wykrył tych wadliwych odbojów przy wymianie amortyzatora. A tak swoją drogą to Rafal914 musiało u ciebie nieźle napier.....lać skoro ci wyrwało amor z gniazda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal914 Zgłoś #254 Napisano 1 Lutego 2010 A tak swoją drogą to Rafal914 musiało u ciebie nieźle napier.....lać skoro ci wyrwało amor z gniazda. powiem ci ze odziwo nie , pukalo tak jakby cos w bagazniku stukalo ,takie gluche , no ale wczoraj wpadlem w wieksza dziure i wyrwalo go Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marbels Zgłoś #255 Napisano 2 Lutego 2010 powiem ci ze odziwo nie , pukalo tak jakby cos w bagazniku stukalo ,takie gluche , no ale wczoraj wpadlem w wieksza dziure i wyrwalo go No widzisz jak te nasze bryczki są świetnie wygłuszone. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikunas Zgłoś #256 Napisano 2 Lutego 2010 Mi odboje z osłonami powyłaziły z gniazd i też waliło. Pomogło mocne ich wciśnięcie i ciszaaaa!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal914 Zgłoś #257 Napisano 3 Lutego 2010 panowie 40 min i po sprawie wymienione gniazdo , amor wporzadku nie uszkodzony , CISZA NASTAŁA )))))) DZIEKI ZA POMOC FOR ALLLLL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaro7104 Zgłoś #258 Napisano 5 Lutego 2010 No i jak Tomy znalazłeś co pukało u ciebie bo ja mam identyczne objawy jak ty i nie mogę znaleźć usterki czekam na odpowiedz i pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomy Zgłoś #259 Napisano 6 Lutego 2010 No i jak Tomy znalazłeś co pukało u ciebie Chwilo nie mam czasu na wymianę gum przegubów (niewielkie pęknięcia gumy) więc nadal nie mam postawionej diagnozy. Mechanik wstępnie nic nie znalazł (ani szarpak u diagnosty, ani zwykła "brecha" nie wykazują żadnych oznak zużycia któregokolwiek z wahaczy czy stabilizatorów oraz innych elementów przedniego zawieszenia. Nadal stuka tylko na zmarzniętych, śniegowych muldach, nierównościach na przejazdach kolejowych, kocich łbach itp. Stuki bardzo głuche, nie metaliczne najbardziej lewa strona. Mechanik twierdzi, że podczas wymiany gum będzie mógł odkręcić dolne wahacze i sprawdzić je dokładniej "w rękach". Może okazać się, że skręcone nic nie wykazują. Dodatkowo jest jeszcze inne rozwiązanie. Ponoć w amortyzatorach u góry są jakieś łożyska i pomimo, że stan techniczny amorków jest idealny może okazać się, że to będzie rozwiązanie. Mówiłem Strefa 11 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marko002 Zgłoś #260 Napisano 6 Lutego 2010 Nadal stuka tylko na zmarzniętych, śniegowych muldach, nierównościach na przejazdach kolejowych, kocich łbach itp. Stuki bardzo głuche, nie metaliczne najbardziej lewa strona. no wlasnie na ubitym sniegu z dziurami na kocich lbach i na przejazdach przez tor . na szarpakach nic nie znalazlem , a na rownym asfalcie nic nieczuc zadnych stukow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach