Nowyb6 Zgłoś #1 Napisano 28 Maja 2009 (edytowane) witam serdecznie!kupiłem 3 letniego B6 i pokusiło mnie zawiesić drzewko zapachowe,które dotykało kokpitu.Po 2 dniach zauważyłem ,że pod drzewkiem zrobił sie bąbel!!!Czy ktoś może doradzić jak się go pozbyć?Próbowałem podgrzewać suszarką-bez efektu.Proszę o pomoc!! DZIĘKI:637: Edytowane 28 Maja 2009 przez Nowyb6 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 28 Maja 2009 _tytul1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #3 Napisano 29 Maja 2009 ja mialem cos pdobne z ambipur care i nic juz z wtym nie zrobisz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nowyb6 Zgłoś #4 Napisano 29 Maja 2009 Mało pocieszające!próbowłeś jakiegoś kleju? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paweliewelina Zgłoś #5 Napisano 29 Maja 2009 Czołem. Nie widziałem co prawda tego bąbla, ale jak kolega podpowiada bardzo cienka igła ze strzykawką, trochę kleju i może będzie ok. Powodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nowyb6 Zgłoś #6 Napisano 29 Maja 2009 chcę tak spróbować,ale zastanawiam się czy kropelka ,czy coś innego?dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #7 Napisano 30 Maja 2009 Kropelki nie dawaj bo Ci wypali dziurę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #8 Napisano 30 Maja 2009 aplikowanie kleju pogorszy sprawę, cyjanoakryl(min.kropelka) wejdzie w reakcję w tworzywem i będzie jeszcze gorzej, daj foto jak to wygląda to może coś doradzimy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nowyb6 Zgłoś #9 Napisano 31 Maja 2009 wielkość tego bąbla to ok.3x3cm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #10 Napisano 31 Maja 2009 powiem ci co ja bym zrobił (zaznaczam że JA) żyletką usunął ten bąbel, wyrównał delikatnie papierem ściernym (gr 2000) i element pomalował (ew. kawałem elementu, do pierszego załamania tak żeby nie było wiać przejścia), nie wiem jak wygląda całość , ale myślę że dałoby się to zrobić. wiem że łatwo się mówi , ale osobiście tak właśnie bym zrobił, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nowyb6 Zgłoś #11 Napisano 31 Maja 2009 jak wytnę ,to powstanie nierówność-tak że odpada,słyszałem że gdzieś koło Poznania jest firma która naprawia takie elementy,jeżeli Ktoś słyszał,to proszę o namiary(może orientacyjny koszt).dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vw_piotr Zgłoś #12 Napisano 31 Maja 2009 o wlasnie namiary by się przydały, bo problem z elementami zapachowymi to dluga historia, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AndrzejZ Zgłoś #13 Napisano 1 Czerwca 2009 Miałem podobną sytuację w mojej Lagunie II, zapach zamontowałem tak, że przylegał do środkowej kratki nawiewu też zeszła ta warstwa wierzchnia. Ja to ordynarnie oberwałem i ... sprzedałem samochód Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pierzasty Zgłoś #14 Napisano 1 Czerwca 2009 A jakby zrobic mala dziurke, np strzykawaka i sprobowac odessac powietrze z wewnatrz?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #15 Napisano 1 Czerwca 2009 Nic nie da, bo ta wierchnia czesc odkeila sie od tego co jest po spodem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #16 Napisano 1 Czerwca 2009 jak wytnę ,to powstanie nierówność-tak że odpada,słyszałem że gdzieś koło Poznania jest firma która naprawia takie elementy,jeżeli Ktoś słyszał,to proszę o namiary(może orientacyjny koszt).dzięki naniesiesz strukturę i śladu nie będzie, tak regenerują deski rozdzielcze po strzałach poduszek, te popękane oczywiście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach