Skocz do zawartości
pablo_zio

problem z turbina tdi... nie pierwszy na forum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem od jakiegos czasu z turbo, wymienilem zawor n75, wymienilem wszystkie weze podcisnienia i zamienilem przeplywomierz, powiem tak samochod z mula ktory ledwo ciagnal 90km/h zmienil sie w blyskawice turbo chodzilo ok chociaz mechanik twierdzil ze sa luzy na wiatraku/wirniku. Smigam czesto austostrada wiec 170km to bylo dla niego jak maselko, ostatnio natomiast cos sie stalo turbo zaczelo piszczec a nie syczec jak zawsze, moglem go ciagnac pod 5tys obr teraz turbo po 2 tys przy 110 km sie odlacza... i koniec trzebo go zazynac zeby sie rozbujal... co dziwne turbo ciaglo go zaraz od 1400 obrotow na kazdym biegu teraz jak nawwet na 2 biegu albo 3 dam gaz w podloge turbo dziwnie gwizdze i piszczy i slabiutko sie zbiera... po czym po minieciu 2tys obr gasnie... niewiem czy turbina sie calkiem spieprzyla? Czy weze sie po 2 mies przetarly? Bo dziwna sprawa to ogolnie jest?! Pomozcie, bo neiwiem czy nie kupowac nowej turbiny? Mowa oczywiscie o Pasku AFN 110km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nic Ci nie daje do myślenia, że turbo piszczy ?

Przecież pierwsze co powinieneś zrobić to sprawdzić ponownie luzy wałka turbosprężarki oraz czy się wałek nie zaciera na łożyskowaniu a ponadto sprawdzić rurkę zasilającą turbo w olej. Odpal silnik ale najpierw zdejmij obydwa węże z części sprężającej turbo i druga osoba niech pociągnie gazem do wyższych obrotów a Ty patrz jak się wirnik zachowuje. Te węże odepnij po to abyś mógł jednocześnie widzieć wirnik sprężarki i nie dopuścić do ewentualnego walnięcia olejem w dolot silnika. Tylko zachowaj zasady ostrożności patrząc na wirnik abyś czasem nim w głowę nie dostał jak się nagle ukręci.

Edytowane przez Sztomel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde Panowie, miałem problem z turbinką bo mi się tryb awaryjny włączał. Dzięki koledze Sztomel doszedłem co to może być i okazało się że jeden z węży podciśnienia był źle podłączony tzn. ten który idzie do klapy gaszącej przy EGR. Zamieniłem wg schematu, wyczyściłem EGR wg instrukcji na forum i kolektor i turbo się nie wyłącza i auto można rozpędzić tylko jakoś ciężej idzie... Czuje jakby był trochę zamulony na wyższych biegach. Przedtem fajnie się zbierał na każdym biegu nawet na 4 czy 5 było czuć jak wciska w fotel. A teraz jak się go odpali zimnego to najpierw obroty dziwnie skaczą a w zasadzie cały silnik dziwnie podskakuje tak nierównomiernie a przy tym kopci takim szarym szczypiącym dymem i spalanie na jałowym biegu podskakuje z 0,7-0,8 do 1,0 -1,1. Jak się lekko zagrzeje to problem kopcenia, smrodu i zwiększonego spalania ustaje ale słaba moc zostaje. Uszczelniłem dodatkowymi opaskami tą rurę która idzie do Intecoolera (taka na szybkozłączki) - w miejscach łączenia chyba gdzieś brała lewe powietrzem więc założyłem dodatkowe opaski zaciskowe (takie na śrubę) i wydaje się że jest ok ale odnoszę wrażenie, że auto chodzi głośniej i się nie chce zebrać jak na 131 KM przystało. Interfejs do VAG zamówiłem, ale gość wysłał mi uszkodzony i musiałem odesłać - czekam na nowy. Może w przyszłym tygodniu będzie więc wrzucę logi. Jednak na ta chwilę nie chciałbym czekać z założonym rękami skoro jest prawie weekend i mógłbym coś porobić. Ma ktoś jakiś pomysł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj na próbę odłączyć wtyczkę od elektrozaworu N239, który steruje klapą gaszącą i wtedy zrób próbną jazdę. Jeśli problem z kopceniem, nierównymi obrotami i zużyciem paliwa ustanie to przyczyną będzie wadliwie działający N239 lub zwarcie na wiązce do niego.

Jeśli problem nie ustąpi to trzeba szukać dalej np. sprawdzić VAG-COM'em wartość kąta synchronizacji w grupie 004 i nie zaszkodzi wartości temperatur w grupie 007 - zwłaszcza paliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym kątem to własnie miałem dzisiaj sprawdzić ale niestety lipny kabel zamówiłem i nie chciał zafungować. Dzisiaj go odesłałem. Zaraz idę sprawdzić z tą wtyczką jak sprawa wygląda. Jak kupiłem furę to spalanie na jałowym było 0,6 - 0,7, ostatnio jeszcze oscylowało w 0,7-0,8 a dzisiaj to tak nawet ok 0,9 jak obroty nie skaczą a ponad 1,0 jak skaczą. Aha, podczas jazdy bardzo delikatnie kopci, nie widać tego w lusterku ale jak się jedzie w innym aucie to widać takie delikatne obłoczki po każdej zmianie biegów. Przed czyszczeniem EGR i wymianą węży podciśnienia to często czarną chmurę zostawiłem przy wyprzedzaniu. A teraz nic, tylko w momencie jak te obroty skaczą na starcie przez chwile taki szary gryzący dym.

Edytowane przez yahoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak radziłeś Sztomel odpiąłem tą wtyczkę, ale niestety nie było żadnej różnicy. Zauważyłem wczoraj, że z tymi skaczącymi obrotami to nawet jak jest ciepły to czasem zaskoczy. To jest takie dziwne ponieważ jak odpalisz auto to na jałowym biegu chodzi równo i miarowo. Minie 1 - 2 minuty i nagle wskazówka od obrotów zaczyna dziwnie skakać i nie są to jakieś miarowe skoki idące po sinusoidzie tylko dosłownie skacze jak chce. W tym też momencie spalanie skacze o jakieś 0,5 litra do góry i trzęsie całą budą a przy tym niemiłosiernie kapci na taki szaro - czarny kolor i strasznie śmierdzi (aż gryzie w oczy). Po czym, po 1 -2 minutach wszystko ustaje, obroty się wyrównują, przestaje kopcić i śmierdzieć no i w aucie robi się cichutko. Kurde tak się zastanawiam czy czasem przez to czyszczenie EGR czegoś tam źle nie skręciłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W AVF nie ma szans sknocić coś przy EGR jeśli go tylko czyściłeś lub zaślepiłeś dolot spalin do niego bądź podciśnienie. Ale jeśli objawy się zaczęły właśnie od tej operacji to sam musisz ustalić co zrobiłeś nie tak. AVF nie lubi zaślepienia dolotu spalin i alarmuje o tym użytkownika samochodu ale nic więcej poza tym nie robi czyli nie powoduje ani sam nie inicjuje trybu awaryjnego itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tryb awaryjny mi się nie włącza, no i nic nie zaślepiałem. Wszystko zostawiłem jak fabryka dała. Tylko wymieniłem przewody podciśnienia jeden - do jednego (z jedną zmianą - źle podłączony wężyk do klapy gaszącej przy EGR), czyszczenie EGR i kolektora no i uszczelnienie przewodów dolotowych do turbiny i tej rury gumowej co idzie do Intercoolera za pomocą opasek zaciskowych (tych metalowych na śrubę). Byłem też w trasie i ze spalaniem jest tak jak było, nie widzę różnicy. Chmury przy wyprzedzaniu też już nie ma. Jedynie te falujące obroty na starcie i dymienie na jałowym. Kurde może jutro przyjdzie już ten kabelek to coś więcej podziałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności