Gość [email protected]. Zgłoś #1 Napisano 10 Grudnia 2008 Hej! Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł jak rozebrać silnik krokowy i na dodatek złożyć go tak, żeby jeszcze działał? Głupieją mi obroty i wina leży w silniczku krokowym - jakis czas po jego wymianie na nowy ( hi, hi, nowy czyli używany) było dobrze, ale problem znowu sie zaczyna - obroty skaczą pomiędzy 500 a 2500, na beznynie i na gazie. Trochę to wku*****ące. Silniczek jest marki VDO - metalowa puszka zaprasowana "na sztywno", cholera wie, jak to rozebrać, zeby zobaczyć, co jest w środku. Mycie silniczka w beznynie i WD-ku nie skutkuje. Za nowy w serwisie zaśpiewali mi..... 1300zł, więc :612: A używki do takiego modelu jak mój nigdzie nie mogę znależć w przyzwoitym stanie. Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie to chętnie się czegoś dowiem. Pozdrawiam!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś #2 Napisano 10 Grudnia 2008 Nie pomogę CI jeżeli chodzi o budowę silnika krokowego. Zastanawiam się tylko czy on na pewno Ci się zepsuł? Jeżeli by tak było to nie działał by w cale. W twoim przypadku podejrzewałbym albo błąd w sterowaniu silnika krokowego (komputer źle go wysterowuje) lub silnik łapie Ci gdzieś lewe powietrze. Kiedyś u teścia w punto obroty co jakiś czas skakały na biegu jałowym od tych ok.600 do 3500. Powodem była walnięta uszczelka pod wtryskiem (monowtrysk). Po wymianie uszczelki jest OK. Zebek77 P.S. Jak już wyciągnąłeś silniczek to wyczyść również jego gniazdo razem z kanałami Może tam się też jakiś syf nazbierał i silniczek nie domyka dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #3 Napisano 10 Grudnia 2008 U mnie jest wielopunkt, poza tym krokowiec nie siedzi w gnieździe tylko jest podłączony gumowymi przewodami, omija przepustnicę. sprawdzałem - raczej wszystko jest szczelne. a co do komputera to jakiś majcher sprawdzał i mówił, że sygnał sterujący silnikiem jest ok. zresztą, po podłączeniu tego "nowego" krokowca przez pół roku było dobrze, ale jak się kupuje 18-letnie części to nie ma co się spodziewać, ze długo pochodzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #4 Napisano 10 Grudnia 2008 (edytowane) [email protected]. jak obroty skaczą w takim zakresie to znaczy że ten silniczek właśnie pracuje... Tylko że na granicy regulacji lub się przycina... Najpierw zobacz czy przesłona w tym silniczku obraca się bez oporów, jeśli nic nie blokuje to zostaw go w spokoju. Szukaj nieszczelności w układzie podciśnienia, sprawdź omomierzem 2 mikrostyki przy przepustnicy(szczególnie ten od spodu), wyreguluj śrubkę powietrza przy przepustnicy, jak to nie pomoże to na koniec podmień przepływomierz... To wszystko rób na benzynie. Jeśli coś blokuje przesłonę to można rozebrać ten silniczek, od strony kostki trzeba zeszlifować sprasowane punkty. Ta przesłona obraca się tylko +- 45stopni, Najlepiej sprawdzić jakimś zasilaczem 12v 1 A, możesz też podłączyć pod akumulator ale nie bezpośrednio tylko przez żarówkę np 21w. Edytowane 10 Grudnia 2008 przez monter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #5 Napisano 10 Grudnia 2008 Dzieki, Monter, tyle, że u mnie jest inny krokowiec, niz ten, o którym piszesz. Widziałem taki z obracającą się przesłoną, nawet jeden taki wala mi się po samochodzie (jeśli dobrze pamiętam to ma gniazdo 3- pinowe) . U mnie siedzi taki badziew na 2 piny a przesłona wygląda jak tłoczek, który się chowa w obodowę. Niby chodzi luźno, bez zacięć jak się tam grzebie gwoździem.. Myslałem, że zacina się coś wewnątrz silniczka, co pcha lub wciąga ten tłoczek, stąd pomysł rozgrzebania go. Chyba zostaje pomysł wkręcenia tego w imadło i pieprznięcia w to kilogramowym czujnikiem do wbijania gwoździ. Regulację przepustnicy śrubką juz przerabiałem - pomaga ale na krótko. Po kilkunastu kilometrach, przy zdjęciu nogi z gazu obroty albo skaczą jak głupie 500 -25000 i więcej, albo stoją szywno np. na 2 tyś. BUUU!:542: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #6 Napisano 10 Grudnia 2008 (edytowane) [email protected]. wklej zdjęcia tego silniczka i jego numery... Piszę o silniczku na 2 piny, taki sam rozbierałem w moim PB Edytowane 10 Grudnia 2008 przez monter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #7 Napisano 10 Grudnia 2008 ok, wrzucę zdjęcie ale dzisiaj mi się nie uda, postaram się jutro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #8 Napisano 11 Grudnia 2008 (edytowane) Monter, jak masz jakiś patent na to urządzenie to daj znać. Numery silniczka to 037 906 457A. Mogłem coś pomylić, numery są juz moooocno wytarte. Edytowane 11 Grudnia 2008 przez [email protected]. skleroza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #9 Napisano 11 Grudnia 2008 (edytowane) Etka mówi że w 89 wycofano tę część i zastąpiono numerem 037 906 457C.Być może ten "nowszy" silniczek rozbierałem... nie pamiętam Jak rozebrać ten twój - nie wiem, wygląda na sprasowany z dwóch części.. Ja i tak stawiam na to że ten silniczek jest sprawny, w środku nie znajdziesz nic oprócz elektromagnesu... Jeżeli ta przesłona chodzi luźno bez zacięć to musisz szukać gdzieś indziej... Sprawdź go słabym prądem, nie bezpośrednio z akumulatora. Napisz jeszcze czy po włączeniu zapłonu ten silniczek "buczy", komputer steruje tym silniczkiem prądem impulsowym. Jeżeli nie buczy - sterownik silnika uwalony - podmień Edytowane 11 Grudnia 2008 przez monter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #10 Napisano 11 Grudnia 2008 Buczy jakby było w nim jakieś zwarcie i z reguły wtedy zaczyna głupieć. ale jak sę stuknie w silniczek np srubokrętem to sie zdecydowanie poprawia. Latem stosowałem taki patent, ze zamiast silniczka była wstawiona ... śruba od regulacji gazu i obroty były ustawione "na sztywno". trochę opornie jechał zanim sie rozgrzał, ale jakoś to szło. a teraz przydaje sie ssanie. A, że zamiast sania jest tempomat.... A masz jakis pomysł co steruje pracą silniczka? W tym moim pudle jest jakis podobno moduł ale nie ma żadnej kostki do podpięcia diagnostyki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #11 Napisano 11 Grudnia 2008 (edytowane) Jak buczy to sterownik jest ok... ale jak sę stuknie w silniczek np srubokrętem to sie zdecydowanie poprawia To jednak świadczy że coś nie tak z samym silniczkiem.. Zapytaj tutaj, może jest silniczek na sprzedanie: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=39359 Edytowane 11 Grudnia 2008 przez monter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość [email protected]. Zgłoś #12 Napisano 11 Grudnia 2008 Dzięki, monter. pozdrawiam!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach