Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie w ten weekend na parkingu pod centrum handlowym jakaś kur... je... drzwi zagniotła jak wysiadała ze swojego obsranego merca. I to tak perfidnie że szok. Czekałem dobre 30 minut i prawie mnie krew zalała bo to auto stało zaparkowane zaraz koło mojego. Spieszyłem sie żeby odebrać zonke z pracy i nie mogłem dłużej czekac więc zgadnijcie co zrobiłem???. Odjechałem troche moim autem wysiadłem i podszedłem do tego merca i z całej siły zaje.... kopa z glana w drzwi kierowcy. Efekt - prawie mi noga w tych drzwiach utknęła. Następnym razem sie menda zastanowi zanim drzwi będzie otwierać. A ja auto na warsztat i delikatnie sie dało drzwi wyciagnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mnie w ten weekend na parkingu pod centrum handlowym jakaś kur... je... drzwi zagniotła jak wysiadała ze swojego obsranego merca. I to tak perfidnie że szok. Czekałem dobre 30 minut i prawie mnie krew zalała bo to auto stało zaparkowane zaraz koło mojego. Spieszyłem sie żeby odebrać zonke z pracy i nie mogłem dłużej czekac więc zgadnijcie co zrobiłem???. Odjechałem troche moim autem wysiadłem i podszedłem do tego merca i z całej siły zaje.... kopa z glana w drzwi kierowcy. Efekt - prawie mi noga w tych drzwiach utknęła. Następnym razem sie menda zastanowi zanim drzwi będzie otwierać. A ja auto na warsztat i delikatnie sie dało drzwi wyciagnąć.

 

Ja bym jeszcze z łokcia upier***olił lusterka i poprawił w reflektory, trójramienna gwiazdę wyrwał z mięsem i skropił moczem:634:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszedles po calosci Robert;)

Edytowane przez Mej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi zarąbali kołpaki (ori 15") i chcieli koła ale opony były prawie łyse takze nie wzieli. Klucz do kół i lewar, jakies kamienie lezały pod autem które stało obok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol
Spieszyłem sie żeby odebrać zonke z pracy i nie mogłem dłużej czekac więc zgadnijcie co zrobiłem???. Odjechałem troche moim autem wysiadłem i podszedłem do tego merca i z całej siły zaje.... kopa z glana w drzwi kierowcy. Efekt - prawie mi noga w tych drzwiach utknęła. Następnym razem sie menda zastanowi zanim drzwi będzie otwierać.

No nic tylko pogratulowac inteligencji... Ciekawe, jak Ty bys sie czul, gdyby ktos Ci kopa w drzwi zasadzil :?: Zalozylbys nowy temat na forum, zrobil zdjecia i przezywal to z innymi forumowiczami...

NO nic, pokazales tylko jaki z Ciebie huligan-jak dla mnie nie roznisz sie teraz wiele od dresa, ktory chodzi po osiedlu i rysuje gwozdziem auta, kopie po drzwiach...

Nastepnym razem zastanow sie, zanim zrobisz taka glupote...

A kolegom, ktorzy Ci pogratulowali prawie oklaskami na forum

Poszedles po calosc Robert
Ja bym jeszcze z łokcia upier***olił lusterka i poprawił w reflektory, trójramienna gwiazdę wyrwał z mięsem i skropił moczem
gratuluje rozwoju psychicznego-gowniarze z Was i tyle... Cieszylibyscie sie, gdyby ktos uszkodzil auto Waszemu koledze :?: Nie :!: Ale ze ktos z "Waszych" uszkodzil innemu auto, to jest git :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naszej Policji sie dziwicie mi a UK motor zawineli z ogrodka przy tym rozwalili furtke do ogrodka sasiada, polamali plot pomiedzy naszymi ogrodkami, zostawili slady na ziemi przy plocie rozpieprzyli zamek i klodke w mojej furtce do ogrodka, wybili szyby w altance bo im przeszkadzaly, a Policja co nic dali mi nr zgloszenia kradziezy i kazali czekac bo sie znajdzie jak go spala. Na pytanie czy przyjada zobaczyc jak to wszystko wyglada stwierdzili nie po co juz pan to opisal, a ze sladow i tak nic nie bedzie. Wiec co *uj im w ass i tyle. Sam sie dowiedzialem od jednego mlodziana kto u nas na osiedlu kroi motory i mu zlozylismy wizyte, niestety zarzekal sie ze to nie on, a bylismy bardzo przekonujacy.

Moje zdanie jest takie zlodziej to zlodziej lapy uciac i tyle.

 

Tomek wiesz co jest najgorsze ze jak znam zycie to bylo jedyne sluszne rozwiazanie mi kiedys babka przy mnie przywalila w drzwi jak wysiadala ze swojego auta i uslyszalem niesmiertelne sorry i mowie jej ze za sorry ani thank you nikt mi drzwi nie polakieruje. Ona mi na to ze to tylko samochod to nawsadzalem tej qu*w*e ile tylko potrafilem to sie zaczela drzec ze mnie do sadu poda za zniewazenie wiedz jej powiedzialem sorry i odjechalem i zeby mi nie bylo szoda to tez bym jej tylko tyle ze przy niej przywalil w jej samochod.

Edytowane przez plastikbiker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem gowniarzem kolego.

Nie wydawaj takich opinii tylko dlatego ze nie zrozumiales mojego posta.

Nie pochwalilem w nim zachowania kolegi,tylko opisalem jego zachowanie bez obrazania kogokolwiek.

Nazywam to dobrym wychowaniem;)

Edytowane przez Mej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cieszylibyscie sie, gdyby ktos uszkodzil auto Waszemu koledze Nie Ale ze ktos z "Waszych" uszkodzil innemu auto, to jest git

To zależy od tego, czy kolega wcześniej roz..bał by drzwi komuś innemu, czy nie :D

Edytowane przez Du?y

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek i teraz boje sie zostawiać auta pod domem :D

Jak narazie straciłem tylko wklad z lusterka, a raczej całe lusterko, bo nikt niestety nie umiał go wyjąć, więc wyrwał razem z silniczkiem od regulacji.

Co do skutków zostawiania aut pod domem, mojej siostrze ktoś wjechał w drzwi przednie (weszły prawie do środka) oczywiśnie nikt sie nie przyznał, a jakieś 2-3 lata temu pamiętam rano wyglądam z balkonu, a na parkingu stoi Ibiza ale bez 2 alufelg z prawej strony. Leżała na ziemi. Komuś musiało się spieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

całkiem niedawno rano w moim aucie zamiast przedniej tablicy rejestracyjnej miałem blaszane origami ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

drogi Tomku nie kupiłem sobie nowszego samochodu za ciężko zarobione pieniądze tylko po to żeby ktos mi go poobijał dookoła. Sam staram sie nawet w najciaśniejszych miejscach żeby tylko nikomu nic nie zniszczyć a jakiś h.. nie patrzy co robi bo ma to głęboko w dupie i po całym czynie zostawia swoja auto obok i dumnie idzie na zakupy.Chamstwo leczy sie chamstwem a nie nadstawianiem drógiego policzka jak bozia kazała. Bo pewnie jakby cie ktoś okradł to nie krzyczał byś za nim że w portwelu masz karte do bankomatu a jej pin to np:12434 tylko łapac skurw.....

Jeśli dbasz o swoją własość i własność innych a ktoś to ma w poważaniu i leje na wszystko to trzeba takiego delikwenta troszke pouczyć.

Co do tego czy jestem dresem z osiedla to raczej nie trafiłeś, mimo to pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi ostatnio ukradli kołpaki :D

widze ze w dzisiejszych czasach w obcym miasteczku to trzeba zdejmowac antene od cb radia, odkrecac bacik od normalnej anteny, chowac wszystko pod siedzenie no i kołpaki wrzucac do bagażnika. Dlaczego tylko Polska jest tak dzikim krajem????

calkiem zgadzam się z robertgreenford i jesli bym zobaczyl goscia który mi odrywa antene, zdejmuje kołpaki to raczki bym tak polamal delikwentowi ze nastepnym razem by sie zastanowil przed podejsciem i zniszczeniem tego. Nie po to pracuje zeby jakis nierób to niszczyl!!!!!!!!!! i NIE ma tutaj zadnego wytlumaczenia......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol
Chamstwo leczy sie chamstwem a nie nadstawianiem drógiego policzka jak bozia kazała. Bo pewnie jakby cie ktoś okradł to nie krzyczał byś za nim że w portwelu masz karte do bankomatu a jej pin to np:12434 tylko łapac skurw.....

Widze, ze niewiele zrozumiales :( Ale nie wazne-Twoje wychowanie to nie moj blad, tylko Twoich rodzicow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no dla rodziców szacunek i zostawmy ich w spokoju....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nic tylko pogratulowac inteligencji... Ciekawe, jak Ty bys sie czul, gdyby ktos Ci kopa w drzwi zasadzil :?: Zalozylbys nowy temat na forum, zrobil zdjecia i przezywal to z innymi forumowiczami...

NO nic, pokazales tylko jaki z Ciebie huligan-jak dla mnie nie roznisz sie teraz wiele od dresa, ktory chodzi po osiedlu i rysuje gwozdziem auta, kopie po drzwiach...

Nastepnym razem zastanow sie, zanim zrobisz taka glupote...

A kolegom, ktorzy Ci pogratulowali prawie oklaskami na forum gratuluje rozwoju psychicznego-gowniarze z Was i tyle... Cieszylibyscie sie, gdyby ktos uszkodzil auto Waszemu koledze :?: Nie :!: Ale ze ktos z "Waszych" uszkodzil innemu auto, to jest git :dobani:

 

wydaje mi sie ze inteligencja ma tu malo wspolnego !

jak ja bym sie czul - tak samo jakbym sikal pod komenda policji i dostal za to mandat, wkur..... bym sie ale wiedzialbym za co go mam

kolega pokazal jaki z niego huligan - jakby kazdy z nas byl takim huliganem i kazdemu mozna by bylo kopa w drzwi zasadzic (jezeli by nie uciekl) to po kazdym uszkodzeniu mialbys karteczke z numerem telefonu i szkoda byla by pokryta przez winowajce a nie wlasciciela pojazdu. czlowieku szkoda nawet komentowac porowniania do kogos z gwozdziem! skad te porownanie wzieles

 

nie gratuluj mi rozwoju psychicznego bo tego akurat nie musisz robic

BRAWO za tego kopa w drzwi, co innego przypadek facet przyznaje sie, czasem mowi sie trudno i naprawia sie to nawet samemu. ale jak ktos ucieka? karygodne

 

czy cieszylbym sie gdyby ktos uszkodizl auto mojemu koledze? jakby komus cos udzkodzil i probowal uciekac to cieszylbym sie gdyby mial je na dachu. 2x mi przypier.... i uciekli... moze to byli koledzy ? zastanow sie co piszesz

 

jest takie cos jak odpowiedzialnosc cywilna OC i wypadki sie zdarzaja KAZDEMU. uszkodzisz - placisz, pokrywa ubezpieczenie albo uciekasz.

 

jak ktos Ci kiedys uszkodzi cos na parkingu i bedzie Cie to kosztowalo pare stowek a z AC nie warto bedzie korzystac to wpadnij przeczytac co napisales

 

 

mi juz 2x przychaczyli i spier.... w sina dal pierwszy raz to ktos hakiem uderzyl w tyl vw polo 6n, sa wgniecenia, a drugi raz konkretny debil to musial byc - przy parkowaniu tak zajebal w tylni zderzak ze mam czerwona ryse od poczatku rejestracji do samej lampy! 3/4 auta to czerwona gruba rysa ktorej nawet nie ruszam na razie bo nie chce sie denerwowac. debil nie poczul? nie wierze

raz tylko udalo mi sie zlapac goscia ale zaprowadzilem gnoja do bankomatu

 

inne przypadki - czesto zdarza mi sie parkowac przy marketach i czekac w aucie - idzie jakies malzenstwo do auta, baba wchodzi na miejsce pasazera... JEB slysze jak obija sie o moje drzwi, jestem bardzo cierpliwy... drugi raz JEB..... znow uderzenie a baba jakgdyby nigdy nic... wiem ze nic sie nie stalo dlatego afery nie robie zwlaszcza ze auto bede polerowac.... patrze na babe spod byka (caly czas mnie nie widzi) w koncu zauwazyla... o jakie zdziwienie jej bylo gdy zobaczyla ze ktos jest w aucie.... moze sie idiotka nauczy. i bylo takich przypadkow sporo. ja nie obijam drzwi nawet o zardzewialego malucha ktory stoi obok.

 

kazdemu skur%$* o ktorych mowa w tym temacie zycze http://www.wreckedexotics.com/a8/a8_20050927_003.jpg

 

 

skonczylem :) ADIOS

Edytowane przez PrZeMoL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krawcol niepotrzebnie tykasz rodziców. Ja rozumiem Roberta że się wściekł, może jego reakcja była nieadekwatna do tego co jemu zrobiono, być może powinien poczekać na sprawcę. Nie chcę nikogo tłumaczyć ani nikogo popierać. Być może jesteś mocno wierzący i jak mówi pismo święte jak ktoś cię uderzy w jeden policzek nadstawiasz drugi. Mnie czytano te samo pismo święte gdzie napisano słowa "ząb za ząb". Interpretacja jest dowolna. Powiem tylko tyle że jak bym zobaczył jak ktoś wjeżdża mi w bok auta, na które oszczędzałem i zapożyczyłem się w banku, a potem odjeżdża, dorwałbym sk....a i zrobiłbym dokładnie to co Robert. Niedawno na forum bodajże w humor i rozrywka był link do filmiku gdzie kobieta wyjeżdżała z parkingu i chyba że trzy razy pie....ła w dwa samochody aby w końcu wyjechać. Ja gdybym był świadkiem takiego zachowania dorwałbym ku...ę i zaj..ał na miejscu. A ty podstawiłbyś swojego aby baba uczyła się na nim jak wyjechać nie rysując go? Ja np. na swoje auto mimo swojego wieku zbierałem kilka lat i teraz nie stać mnie na serwisowanie jego w ASO czy naprawy u lakiernika. Ale są ludzie którym pieniądze przychodzą same i tacy ludzie myśląc o sobie tak samo jak o innych, traktują cudzą własność jak swoją. Tomek podam ci przykład sprzed kilku lat. Pracuję w ośrodku dla trudnej młodzieży (niektórzy z forumowiczów wiedzą o co chodzi). Kiedyś od znajomego przywiozłem taką maszynę ogrodniczą dzik. Wyglądało to jak silnik na dwóch kółkach z długą kierownicą doczepiony do jednoosiowej przyczepki. Za sterami usiadł młody człowiek i zaczął kręcić bączki (zabawa, młoda krew). Nie widziałem tego ale po przyjeździe z zakupów, koleś przyszedł do mnie i przeprasza. Miałem ochotę mu przyje..ć wgniótł (prawie zrobił dziurę)mi błotnik w Golfie. Powiedział że zadzwoni do mamy i odda forsę. Złość mi przeszła i znając kłopoty finansowe jego matki podarowałem połowę kosztów. Teraz jeśli by się trafiła analogicznie taka sama sytuacja na parkingu pod Tesco albo innym Makro i ktoś by próbował sp...ć, zaj....łbym śmiechem s....na. No chyba że ktoś reaguje inaczej i podstawia drugą stronę auta (wybaczcie, mnie na to nie stać). Moje zdanie jest jednoznaczne oko za oko (jeśli ktoś próbuje ukryć swoją winę).

Edytowane przez J@ceq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Krawcol niepotrzebnie tykasz rodziców. Ja rozumiem Roberta że się wściekł, może jego reakcja była nieadekwatna do tego co jemu zrobiono, być może powinien poczekać na sprawcę. Nie chcę nikogo tłumaczyć ani nikogo popierać. Być może jesteś mocno wierzący i jak mówi pismo święte jak ktoś cię uderzy w jeden policzek nadstawiasz drugi. Mnie czytano te samo pismo święte gdzie napisano słowa "ząb za ząb". Interpretacja jest dowolna. Powiem tylko tyle że jak bym zobaczył jak ktoś wjeżdża mi w bok auta, na które oszczędzałem i zapożyczyłem się w banku, a potem odjeżdża, dorwałbym sk....a i zrobiłbym dokładnie to co Robert. Niedawno na forum bodajże w humor i rozrywka był link do filmiku gdzie kobieta wyjeżdżała z parkingu i chyba że trzy razy pie....ła w dwa samochody aby w końcu wyjechać. Ja gdybym był świadkiem takiego zachowania dorwałbym ku...ę i zaj..ał na miejscu. A ty podstawiłbyś swojego aby baba uczyła się na nim jak wyjechać nie rysując go? Ja np. na swoje auto mimo swojego wieku zbierałem kilka lat i teraz nie stać mnie na serwisowanie jego w ASO czy naprawy u lakiernika. Ale są ludzie którym pieniądze przychodzą same i tacy ludzie myśląc o sobie tak samo jak o innych, traktują cudzą własność jak swoją. Tomek podam ci przykład sprzed kilku lat. Pracuję w ośrodku dla trudnej młodzieży (niektórzy z forumowiczów wiedzą o co chodzi). Kiedyś od znajomego przywiozłem taką maszynę ogrodniczą dzik. Wyglądało to jak silnik na dwóch kółkach z długą kierownicą doczepiony do jednoosiowej przyczepki. Za sterami usiadł młody człowiek i zaczął kręcić bączki (zabawa, młoda krew). Nie widziałem tego ale po przyjeździe z zakupów, koleś przyszedł do mnie i przeprasza. Miałem ochotę mu przyje..ć wgniótł (prawie zrobił dziurę)mi błotnik w Golfie. Powiedział że zadzwoni do mamy i odda forsę. Złość mi przeszła i znając kłopoty finansowe jego matki podarowałem połowę kosztów. Teraz jeśli by się trafiła analogicznie taka sama sytuacja na parkingu pod Tesco albo innym Makro i ktoś by próbował sp...ć, zaj....łbym śmiechem s....na. No chyba że ktoś reaguje inaczej i podstawia drugą stronę auta (wybaczcie, mnie na to nie stać). Moje zdanie jest jednoznaczne oko za oko (jeśli ktoś próbuje ukryć swoją winę).

 

Podpisuje się pod tą wypowiedzią. Mimo iż na codzień staram się być osobą bardzo spokojna i życzliwą, to gdybym znał osobnika który zakosił mi wycieraczki to upie@#$%^bym mu je z ramionami, tylko po to żeby skur!@#$n wydał 3 razy tyle co zaoszczędził moim kosztem. Właśnie wczoraj, przez debila musiałem śmigać cały dzień bez auta bo akurat sie rozlało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podpisuje się pod tą wypowiedzią. Mimo iż na codzień staram się być osobą bardzo spokojna i życzliwą, to gdybym znał osobnika który zakosił mi wycieraczki to upie@#$%^bym mu je z ramionami, tylko po to żeby skur!@#$n wydał 3 razy tyle co zaoszczędził moim kosztem. Właśnie wczoraj, przez debila musiałem śmigać cały dzień bez auta bo akurat sie rozlało.

Można powiedzieć że i tak miałeś szczęeście, wycieraczki to jeszcze mały koszt, na mnie czekała pewnego poranka inna niespodzianka ( nic nie zginęło ) ?.

DSCF4122.JPG

DSCF4123.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Można powiedzieć że i tak miałeś szczęeście, wycieraczki to jeszcze mały koszt, na mnie czekała pewnego poranka inna niespodzianka ( nic nie zginęło ) ?.

 

Zgadza sie koszt nie taki duży, ale rysy na szybie pozostały. Tym razem miałem szczęście ale w całej mojej karierze samochodowej to już miałem:

 

-kradzież 4 kólek, auto perfidnie rzucone na glebe

-kradzież lamp

-parkowanie na moim błotniku

-kradzież opon zimowych (z piwnicy)

-kupa innych drobnych rzeczy, anteny, zarysowania, zmordowane wkładki zamków itp.

Edytowane przez dtambor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności