Gość przemo2115 Zgłoś #1 Napisano 25 Czerwca 2008 Witam, mój Passat gdy postoi na słońcu niechce opalić za pierwszym razem, udaje mi sie go uruchomić za drugim albo trzecim razem. Później juz jest wszystko normalnie odpala jak trzeba, chodzi o pierwsze uruchomienie po nocy. Jak pada deszcz albo jest chłodno to pali bez problemu (także rano albo wieczoerm pali od razu nawet gdy cały dzień go nie uruchamiam) a gdy chce go uruchomic po raz pierwszy po południu (słoneczny dzień) to jest problem. Troszke to dziwne.... jeśli przypuszczacie co to moze byc to bardzo prosze pomóżcie... (silnik 1,6 AHL 96r. ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #2 Napisano 25 Czerwca 2008 Może paliwo trochę odparowywuje z przewodów na dużym słońcu i pompa musi dopchnąć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
4Ri3L Zgłoś #3 Napisano 25 Czerwca 2008 Dokładnie tak jak pisze kolega, paliwo odparowuje z przewodów. Jak autko postoi dużej na słońcu przekręć kluczykiem dwa razy bez odpalania niech pompa pod pompuje troszkę paliwa i powinien palić od razu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość przemo2115 Zgłoś #4 Napisano 25 Czerwca 2008 próbowałem dokładnie przed chwilką przekrecielem trzy razy kluczykiem a potem spróbowałem odpalić i lipa w pewnym momencie jakby sam przestał kręcić i słyszałem jak pompka "bzyczy" i dopiero nastepnym razem odpalił Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
4Ri3L Zgłoś #5 Napisano 25 Czerwca 2008 I za każdym przekręceniem było słychać pompę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość przemo2115 Zgłoś #6 Napisano 25 Czerwca 2008 Nie tylko za pierwszym i potem jak niechciał odpalic to znowu słyszałem pompke (pisze dopiero teraz bo niestety II zmiana w tym tygodniu) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ameba01 Zgłoś #7 Napisano 25 Czerwca 2008 Mam dokladnie ten sam problem!! Wlasnie chcailem o nim napisac!! Z rana po nocy po przekreceniu kluczyka pompka pompuje paliwko przekrecam kluczyk zacharczy odpali i dusi sie Ponowne przekrecenie kluczyka zalapuje i wszsytko ok! Probowalem przed startem silnika przekrecic stacyjke by pompka zakrecila ale ona tylko lapie za pierwszym razem a potem nie ma zamiaru (po wyjeciu kluczyka to samo - nie sprawdzalem po jakim czasie z wyjetym kluczykiem by zalapala) Co to moze byc?? VAG niczego nie pokazuje!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #8 Napisano 26 Czerwca 2008 świece zalane paliwem po zgaszeniu silnika dają dokładnie taki efekt, jak panowie tutaj prezentują. Po przekręceniu paliwo się dopala i dlatego dopiero za drugim razem auto zapala na dotyk i wszystko jest "jak gdyby nigdy nic". (Identyczny efekt pojawiłby się w chwili jazdy na LPG przy minimalnie tylko nieszczelnym reduktorze, ale to inna bajka, bo nikt tu LPG nie ma ) Paliwo w układzie pojawia się w ciągu niecałej sekundy od uruchomienia pompy pod ogromnym ciśnieniem (blisko 6 barów o ile mnie pamięć nie myli daje seryjna pompka), więc o ile pracuje, to paliwo jest i nie tutaj należy szukać rozwiązania. EDIT// jeśli nie teza z powyższego, to może czas świece wymienić tak w ogóle? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość przemo2115 Zgłoś #9 Napisano 26 Czerwca 2008 Załoze inne swiece i zobacze ale jutro bo dzisiaj juz jezdzilem wiec problemów z odpaleniem nie bedzie, (brat ma orginaly VW/Audi) a ja mam u siebie NGK, a to zalanie świecy paliwem to czym moze byc spowodowane??? myslalem ze objaw "zalania" wystepuje tylko w silnikach z gaznikiem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #10 Napisano 26 Czerwca 2008 objaw "zalania" wystepuje tylko w silnikach z gaznikiem... albo przy źle dobranych / zużytych wtryskiwaczach... Ale niech się mądrzejsi wypowiedzą, bo ja teoretyk-gawędziarz jestem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość przemo2115 Zgłoś #11 Napisano 26 Czerwca 2008 A może to zabrudzone wtryski??? albo filtr paliwa (wstyd sie przyznac ale nie wymieniałem go jeszcze) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77gienek Zgłoś #12 Napisano 26 Czerwca 2008 szwagier miał podobny problem ale w dieslu,problem ustapil po wymianie filtra paliwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dlugiiii Zgłoś #13 Napisano 28 Czerwca 2008 U mnie jest podobnie,że stojąc ileś godzin na słońcu odpali za pierwszym razem ale tak jakby paliwa nie miał.Problemów nie posiadam z autem,więc tłumacze sobie to,że na słońcu zawór puszcza ciśnienie i wraca do baku.Tylko,że jeżeli pomka paliwa daje ok 6 bar to obala moją teorie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ameba01 Zgłoś #14 Napisano 10 Lipca 2008 i widze nikt jakos nie wpadl co moze byc problemem. Dodam do swojego ze po tylko chwilowym zakreceniu rozrusznika (doslowinie zalapanie) za drugim normalnie startuje. Musze za pierwszym razem jakby obudzic passaciatko a pozniej go odpalic :) i chodzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Albatross Zgłoś #15 Napisano 2 Sierpnia 2017 Panowie wiem , że wątek stary ale mam u siebie taki własnie problem silnik 2.5 v6 dieselek .. tylko że tak jak tu mówicie że wam za drugim czy trzecim razem odpala u mnie nawet jest to za piątym i teraz troszke jazda jest bo jeśli tak dalej bd go palił to prawdopodobnie rozrusznik też ma swoje granice .. z góry dzięki za pomoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czech Zgłoś #16 Napisano 3 Sierpnia 2017 Co do odpalania na słońcu. Mam taką myśl, że powodem może być przepływomierz, który po nagrzaniu daje błędne dane do komputera minimalizując dawkę rozruchową. Może tak odpiąć go na próbę. Bo czujnik temperatury zapewne nie powinien tego robić, choć można też spróbować Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach