Skocz do zawartości
Gość pawel5000

Passat przerywa na wolnych obrotach

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pawel5000

Ostatnio autko zaczęło przerywać na wolnych obrotach po lekkim przy gazowaniu już jest OK

Tak samo jest jak bym jechał na 3 biegu 50 km/h autko szarpie jak dodam gazu jet OK

Gdzie szukać przyczyny i w co włożyć ręce nie chce jechać od razu do mechaniora żeby mnie nie skrobnęli za byle głupotę :D

Podejrzewałem z początku przepływomierz ale jak go odepnę na wolnych obrotach to jest zero reakcji ale jak prze gazuje i spuszczę go z obrotów to autko zgaśnie czyli przepływomierz chyba OK

Kable świece maja pól roku kopułka palec nowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silnik krokowy miałem to samo ,wyczyscic,kupić nowy.było na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogą być tez przewody zapłonowe. wcześniej tez wymieniałem w B4 i okazało się że dwa są uszkodzone i mają przebicie. Smutna, polska rzeczywistość - nie wszystko co nowe - jest sprawne. A przebicia na kablach najlepiej obserwowac w nocy (po ciemku) - wtedy widać który i gdzie "masuje".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Silnik krokowy miałem to samo ,wyczyscic,kupić nowy.było na forum.
A ja się z tobą kjolego nie zgodzę. To że przerywa to raczej będzie wina kabli, świec, albo kopułki bądz też palca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel5000

a wiec tak kable przebicia nie maja sprawdzałem właśnie silniczek krokowy wyczyszczony i dalej autko dziwnie chodzi na wolnych obrotach

Jak sie stanie z tylu samochodu to słychać tak jakby auto co jakiś czas gubiło zapłon chodzi o to ze nie słychać cały czas tak jakby chodziło równo tylko co jakiś czas słychać taka dziwna przerwę :confused::hyhy:

 

Zauważyłem również ze od jakiegoś oczasu ale to nie zawsze po zapaleniu czuć paliwem w aucie(szczególnie przy włączonym nawiewie) wycieków koło silnika zero silnik suchy

 

Możliwe żeby sie zapłon przestawił i przez to tak chodzi :confused: Co jest raczej nie możliwe żeby sie sam przestawił nie było przy nim nic grzebane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wiec tak kable przebicia nie maja sprawdzałem właśnie silniczek krokowy wyczyszczony:to nie znaczy ze sprawny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość seb@.k.

W moim korycie silniczek krokowy też był wyczyszczony, ładny itp ale... zepsuty. Podłącz go do prądu i zobacz, jak się zachowuje, czy nie wydaje dziwnych odgłosów. Mój, podłączony do akumulatora, jęczał i kwiczał i wogóle wydawał jaikes dziwne dźwięki.:573:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś też miałem problem z krokówką a właściwie to jest nastawnik przepustnicy no ale mniejsza o to. No i tez na forum mi radzili wyczyscic wiec to zrobilem rozebralem wyczyscilem złożyłem. Pozniej kazano mi podłączyc pod akumulator i sprawdzic czy działa. NO i działał wysuwał się i chował wydawało by się ze wszystko dobrze. Pojechałem do mechanika powiedziałem mu co i jak i powiedział mi ze 90% rozebranych nastawników jest właśnie źle złożona i poźniej mozna je wywalić. Jeśli kręciłeś krućcem to bardzo źle gdyż ustawia to servis a w środku są takie blaszki i jeśli tak tylko go złożyłeś to ten silniczek nie bedzie działał dobrze. Naprawde trzeba ostro się namęczyć zeby złożyć nastawnik dobrze. Jeśli chodzi o to przerywanie silnika to ja bym jednak sprawdził kable . To ze nie maja przebicia to nic nie swiadczy. Radze kupowac lepsze kable i wszystkie takie rzeczy, bo na tanim nie da się jeżdzić.Jak odpalasz go rano to ma wyzsze obroty a poźniej się zmniejszają ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel5000

Normalnie już jestem głupi jadę rano do pracy autko chodzi jak marzenie równiutko wracam z pracy i przerywa na wolnych obrotach po prostu jak dojeżdżam do skrzyżowania i wciskam sprzęgło to silnik zachowuje sie tak jak by miał zgasnąć i chodzi nierówno

Co ciekawe nie ma tego ciągle raz jest Ok innym razem nie np rano ok po południo szatkuje ale wieczorkiem znowu ok

Już jestem głupi o co chodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

odlacz wtyczke od sondy lambda i zobacz co sie bedzie dzialo,jesli nie bedzie szarpal to znaczy ze sonda szfankuje.ja mialem tak w sierrce jak byla zimna to bylo oki jak sie zagrzala zaczynala szarpac i duzo palila jak zmierzyli mi napiecie na sondzie to sie dziwili bylo 5v przez co dostawal za duza dawke paliwa. o ile sie nie myle napiecie na sondzie powinno wachac sie od 0,2-0,8v.teraz w passacie to samo szarpal czasami obroty mu skakaly i gasl,odlaczylem sonde szarpanie i gasniecie ustaly jedynie obroty dalej skacza.

pozdrawiam 77gienek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ss-siwy

Jak bym opisywał swojego passata :(

 

Z pół roku się męczyłem. Wątpię by koledzy mieli racje z tymi przewodami kopułkami i palcami, ale można sprawdzić. Można sprawdzić szczelność rur gumowych od powietrza i odmy.

 

Ja stawiam na 80% badziewny wynalazek czyli POTENCJOMETR PRZEPŁYWOMIERZA. Pod plastikowym dekielkiem na filtrze powietrza jest potencjometr który się wyciera i daje fałszywe informacje do komputera.

Można sprawdzić czy ma dobry styk z blaszkami do podłączenia kabli, chyba 3 lub 4 tam są.

 

Ja sobie poradziłem rozwiercając dziury od śrub i przesunąłem minimalnie w poziomie na nie przetarte miejsce. Działanie tymczasowe ale parę miesięcy działa ;)

Trzeba by jeszcze taką czarna zębatkę ustawić, ale to już później bo będzie dużo palił.

 

Nie sugeruj się że sprawdzałeś przepływomierz bo ja na samym początku zrobiłem to samo co ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. Na gazie chodzi dobrze, na wolnych obrotach równo, jak gazuje też. Natomiast na benzynie na jałowym dziwnie przerywa, czasami lekko zamruga kontrolka od ładowania, czyli obroty musza mu bardzo nisko spadać. Przy dodawaniu gazu, potrafi tak dziwnie jakby sie zdławić, ale nie zawsze, a jak schodzi z obrotów to gdzies tak przy 1500 - 2000 słychac taki jakby strzał z tłumika. Kable nówki, świece nowki, kopułka i palec mają z 5 miesięcy. please help ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przeszukałem forum, ale nie ma zbytnio rozwiązania w tej sprawie. Mam Zupełnie ten sam problem co kolega Zdun_VW. Mam identyczne obroty, prócz tego przy ok. 3 tysiącach obrotów samochód traci przyspieszenie i po dodaniu mocniej gazu odzyskuje je "strzelając". Powstalo jakieś rowzwiązanie tego problemu.

Wykluczono raczej czujnik temperatury, który mógł mieszać w płynach, wykluczono również czujnik halli. Na LPG samochód chodzi idealnie.

Samochód to VW PASSAT B4 z silnikiem AFT. Proszę o pomoc bo już nie mam sił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie pamiętam co wtedy zrobiłem. Zrób reset komputera, może to coś pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie pamiętam co wtedy zrobiłem. Zrób reset komputera, może to coś pomoż

To niestety nic nie pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności