Skocz do zawartości
suchy

Ostatnie zdjęcie mojego passata

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Część z Was wie, że jakiś czas temu ukradli mi samochód. Otóż kilka dni temu dostałem list z wezwaniem do komendy powiatowej Policji w Częstochowie w sprawie o wykroczeniu z art.921 par.1 KW czyli za przekroczenie dopuszczalnej prędkości jazdy - fotoradar. Całkiem niedawno jadąc do Katowic wydawało mi się, że faktycznie nieznacznie przekroczyłem prędkość i sprawa ta dotyczy właśnie tego incydentu. Ależ jak wielkie było moje zdziwienie kiedy otworzyłem kopertę a tam napisane czarno na białym, że chcą mnie przesłuchać w charakterze świadka jako właściciel samochodu marki VW Passat o numerze rej. SC 63315, który to w dniu 27.06.2007 przekroczył dopuszczalną prędkość jazdy. No cóż, myślę sobie to będzie błacha sprawa.

Tak więc udałem się na wyznaczoną godzinę w wyznaczone miejsce. Na miejscu Pan policjant (nawiasem mówiąc bardzo miły) pokazuje mi zdjęcie z fotoradaru i pyta czy to mój samochód i czy ja go prowadziłem oraz informując mnie jednocześnie o wysokości kary za popełnione wykroczenie (500 pln i 10 punktów karnych za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 63 km/h na 90). Odpowiedziałem, że i owszem samochód jest mój a w zasadzie był, ale tym kierowcą nie jestem ja ani nikt z mojej rodziny ani znajomych. Pan policjant zapytał więc kim jest osoba prowadząca ten samochód? Odżekłem, że najprawdopodobniej tą osobą jest złodziej, ktory właśnie tej nocy ukradł mi mój samochód, po czym pokazałem mu kopię zeznania z policji i postanowienia o umożeniu sprawy.

Spisaliśmy (kolejne) zeznanie i na moje pytanie co w takim razie z mandatem Pan powiedział, że sprawa będzie wyjaśniana. W chwili obecnej nie może mnie zapewnić, że sprawa przekroczenia prędkości i nałożenia w związku z tym na mnie mandatu zostanie umożona, ponieważ wykroczenie to mialo miejsce o godzinie 3.15 w nocy a ja zgłosiłem fakt zaginięcia samochodu dopiero około 6.00 rano.

W zasadzie jedynym świadkiem, że o tej godzinie byłem w domu jest moja żona, ale nie wiem, czy nie będą jej traktować jako osoby, która może składać nieprawdziwe zeznania ponieważ jesteśmy rodziną. Mam nadzieję, że się mylę.

 

Jestem bardzo ciekawy jak zakończy się ta sprawa. W duchu mam nadzieję, że po mojej myśli, no a jeśli było by inaczej pozostaje mi jeszcze Sąd grodzki, w którym mogę dochodzić swoich racji.

 

Pozdrawiam suchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co mam powiedzieć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol

Kurde, czyli maja fotke zlodzieja auta :!::przestraszony:

Ja bym tego plazem nie puscil o zlozylbym jakis wniosek o sciaganie tego ku***a :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mam powiedzieć....
:rotfl:

 

 

Suchy jeżeli zgłaszając zawiadomienie o kradziezy passka zeznałeś ze np. pozostawiłes go wieczorem np. o godz 22:00 i dopiero rano zauwazyłes że go nie ma ( a dokładnie że żona zauwazyła) to nie ma w tym sprzeczności jeżeli chodzi o wyjasnienia złożone w toku sprawy o wykroczenie. Okoliczności jednoznacznie wskazują że fota została strzelona złodziejowi ale ja bym się tak nie cieszył bo trzeba go jeszcze rozpoznać. Może byc tez tak że jeden kradnie, przekazuje furę drugiemu (bo dostał kasę tylko za kradzież), który to na za zadanie przerzucic furkę do dziupli. Może byc tez tak że zlodziejstwo przyjeżdża na występy gościnne i miejscowi policjanci wcale ich nie musza znać.

Generalnie o te 500 zł to bym się nie martwił. Sa zeznania z kradzieży i one w pełni uprawdopodobniają twoja wersję. Sprawa z wykroczenia zostanie umozona z nn-a chyba ze zostanie trafiony złodziej to jemu dowala jescze te 500 zł mandatu.

Kurde, czyli maja fotke zlodzieja auta :!::przestraszony:

Ja bym tego plazem nie puscil o zlozylbym jakis wniosek o sciaganie tego ku***a :vw:

Krawcol zlożenie zawiodomienia o popełnieniu przestępstwa czyli kradziezy samochodu zawiera w sobie taką formułkę żądaniu ścigania sprawcy przestępstwa więc nic nie trzeba więcej zgłaszac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Suchy jeżeli zgłaszając zawiadomienie o kradziezy passka zeznałeś ze np. pozostawiłes go wieczorem np. o godz 22:00 i dopiero rano zauwazyłes że go nie ma ( a dokładnie że żona zauwazyła) to nie ma w tym sprzeczności jeżeli chodzi o wyjasnienia złożone w toku sprawy o wykroczenie. Okoliczności jednoznacznie wskazują że fota została strzelona złodziejowi ale ja bym się tak nie cieszył bo trzeba go jeszcze rozpoznać.

 

zulu wszystko sie zgadza, ale bardziej interesuje mnie to, czy w związku z tym, iż jedynym świadkiem mojego pobyty w domu w tych właśnie godzinach jest żona czy będzie ona traktowana jako osoba bezstronna w tej sprawie i czy może ona być tym świadkiem? Na mój chłopski rozum może być. Z resztą czas pokaże.

 

Pozdrawiam suchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okoliczności wskazuja że jest jedynym więc nie ma tu rozbijac kisielu na atomy. Nie była karana za fałszywe zeznania więc nie ma co podwarzac jej zeznań jezeli zeznaje prawdę.

Sprawa wygląda tak że Twoje zeznania w sprawie kradzieży są przesłanką do nie karania Ciebie za mandat. Inaczej policjant prowadzacy sprawę wykroczenia musiał by udowodnic ze zeznałeś nieprawdę w sprawie kradziezy a to tym samym sugerowało by ze zaparkowałeś samochód nie o tej porze co zgłosiłeś czyli po godz ujawnienia wykroczenia. Ale po co to miałbyś robić ? Zakładając że nie strzeliłeś zgłoszeniówki i spałeś we własnym domu ;) nie miałbys żadengo powodu do tego typu działania. reasumując formalnie policjant poczeka na kopie zawiadomienia o kradzieży auta i sprawę z wykroczenia umaża - przesyłając pewnie fotkę do komórki która prowadzi sprawę kradziezy celem ew. typowania sprawcy kradzieży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chodi

Myśle żo w ostateczności zostaniesz ukarany za ukrywanie sprawcy wykroczenia tj. jakiś tam mandat ale bez pkt karnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myśle żo w ostateczności zostaniesz ukarany za ukrywanie sprawcy wykroczenia tj. jakiś tam mandat ale bez pkt karnych
Chodi a jakie masz przesłanki do takiego wnioskowania ? Pomyśl logicznie Suchy zeznał na policji jakie były okoliczności kradziezy w tym kiedy ostatni raz poruszął się pojazdem i kiedy go ostatni raz widział (ew. żona). Następnym faktem było zauwazenie utraty pojazdu i zgłoszenie tego policji. W między czasie (zakładając że jest tak jak twierdzi Suchy) złodziej został uchwycony przez fotoradar. Mając na uwadze powyższe fakty i zakładając ze Suchy zeznaje prawdę jak może byc ukarany za ukrywanie sprawcy wykroczenia. ??? Bez sensu. Twoje twierdzenie miało by sens gdyby wycował wniosek o ścganie skprawcy kradziezy bo zmiana natęzenia plam na słońcu mogła spowodowac zmianę promieniowania słonecznego a to dało zanik pomroczności janej w mózgownicy Suchego który pofoatygował się na policje i stwierdizł że samochód mu nie ukradli ale pozyczył ale nie pamięta komu.

Zbyt mało realne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zbyt mało realne.

A jednak całkiem logiczne. :rotfl:

Możesz Suchy zeskanować i wkleić tą fotę?? Może ktoś z naszych rozpozna kolesia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Możesz Suchy zeskanować i wkleić tą fotę??
Właśnie.

Powstrzymajcie się od ... wiecie czego.

Artur, kolega zulu wie co mówi, nie pierwszy zresztą raz. Się nie martw na zapas. A swoją drogą, to ten passek bardzo Cię lubi i daje nadzieję na choćby zemstę na sprawcy, albo nienawidzi, w co nie wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chodi

zulu, proszę czytaj tekst ze zrozumieniem.

 

Napisałem w ostateczności - czyli jak policja będzie Arturowi wpierać że w tym czasie był w posiadaniu auta ( bo zgłosił rano kradzierz , a żona to nieobiektywny świadek ) a zdjęcie kierowcy nie wskazuje jednoznacznie kto prowadził . Sam to przerabiałem ( tzn bez kradzierzy ) :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Chodi bez kradzieży to jasne ze sie czepiali i jak nie podasz kto prowadzi Twoje auto to wlepią mandacik właścicielowi - normalna procedura.

 

Co do sprawy Artura to według mnie bedzie miał umorzone - sprawa jest bezsprzeczna i wskazuje wine na złodzieja. Kradzież została zgłoszona na policję, jest protokół itd - tylko ta robota papierkowa musi przewalić sie przez dzylion policjantów, prokuratorów itp.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość chodi

Ryszardos, ja też mam nadzieję że w sprawie Artura wygra zdrowy rozsądek naszej policji ale wiem też jakimi wynikami się kończą niektóre sprawy.

 

To co dla nas wydaje się oczywiste nie zawsze przyjmuje dobry obrót. :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

No to trochę mnie uspokoiliście. Żona faktycznie nigdy nie była przesłuchiwana ani tym bardziej karana więc Policja nie ma podstaw do tego aby sądzić iż może składać fałszywe zeznania.

Natomiast co do zdjęcia niestety na chwilę obecną nie moge go zeskanować, gdyż jak mi to powiedziano na komisraiacie tylko Straż Miejska wydaje zdjęcia, oni natomiast zachowują swoje do dokumentacji. Ale myślę, że jeszcze nic straconego ponieważ będę się widzial z tym policjantem za okolo dwa tygodnie, więc wtedy poproszę go aby zrobil mi ksero. Nawiasem mówiąc bardzo kiepsko widać twarz tego gościa, może dlatego, że fotka była pstryknięta w nocy. W każdym razie jeśli je tylko dostanę na pewno je tutaj wrzucę.

 

Pozdrawiam suchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żona faktycznie nigdy nie była przesłuchiwana ani tym bardziej karana więc Policja nie ma podstaw do tego aby sądzić iż może składać fałszywe zeznania.

Przesłuchiwany jako swiadek możesz być wiele razy - to nie ma najmniejszego znaczenia, skoro sprawa nie jest przeciw Tobie (nie jestes formalnie podejrzanym) zeznania żony są traktowane na równi jak innych świadków.

Sprawa teoretycznie winna innaczej wyglądać jak świadek był karany za składanie fałszywych zeznań ale polskie sądownictwo nie mieści się w żadnych normach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności