Gdzie idą kable od sondy lambda?

[Gość lechus]

Witam

Postanowiłem doprowadzić do porządku tą moja badziewna instalację LPG o której kiedyś pisałem, i muszę zacząć od...sprawdzenia sondy lambda.

 

Więc tak- obok kielicha lewego za silnikiem (patrząc w stronę szyby)schodzą w dół dwa przewody i znikają gdzieś w czeluściach. Jeden z nich idzie do centralki od LPG (STAG2l)

Sądzę, że jest to przewód sonda-centralka. Tylko czy na pewno? On się gdzieś rozgałęzia, albo co?

 

Wymyśliłem sobie, że podłączę tam jakiś prosty tester albo oscyloskop i zobaczę jakie są zmiany napięcia na sondzie, bo całą regulację diabli wezmą jak sonda niesprawna.

Tylko czy powinieniem odłączyć sondę od centralki do sprawdzenia, czy podpiąć miernik na zaciskach centralki?

 

Dopiero jak sprawdzę sondę to będę się bawił w silniczek krokowy i regulację.

Aha - niema u mnie tego gniazdka diagnostycznego o którym pisał "pakafoto" w temacie

Diagnostyka silnika chociaż to RP-k jest. Zdjęcie okolic cewki zapłonowej u mnie tutaj.

Pozdrawiam

Lech

[toldek1]

A podpięty kabelek do TPS-u ? kolor fioletowy. Spotkałem się z dwoma przypadkami nie podpięcia go, dlaczego ? trudno powiedzieć - problem z wyregulowaniem mieszanki?.

Tak czy owak spalanie w obu przypadkach było w granicach 15l/100 km. Po podłączeniu spalanie spadło w granice 11 - 12 l/100km ( silniki 1.8) chociaż prawdę mówiąc po podpięciu nie były sprawdzane (brak testera TSL-01) aby sprawdzić mieszankę(uboga bogata) bo innej możliwości (programu) dla tego typu instalacji chyba nie ma.

Co do kabli od sondy to masz rację sonda centralka kolory to czarny i zielony.

Masz tu do pomocy http://img89.imageshack.us/my.php?image=stag2lfc8.png

[Gość lechus]

Nie sprawdzałem jeszcze tego - dopiero jak sobie dokupię silniczek krokowy to będę mógł cokolwiek zrobić - zakład zainstalował mi silniczek z wyłamanym tłoczkiem.

A faktycznie - problem z wyregulowaniem mieszanki to mam jak cholera...

Na razie muszę namierzyć którędy przebiega przewód od sondy lambda do kontrolera od gazu, i potem do komputera w samochodzie....bo może wcale mi go nie podłączyli.

Lech