morobert Zgłoś #1 Napisano 13 Września 2007 Witam wszystkich . Szukałem ale nie znalazłem nic co dało by odpowiedź więc pisze . Mam problem ze swoim Passatem jest to 1.6 z Gazem . Na gazie przejechał około 100 tyś km. Spisywał sie super . Od pewnego czasu nie chciał odpalać po dłuższym postoju , powymieniałem co sie dało i dalej nic . Któregoś dnia zauważyłem coś dziwnego ale od początku . W moim przełączniku są 3 pozycje . 1- benzyna , 2-odpalanie na benzynie i po osiągnięciu 2500 obrotów przechodził na gaz ,3- nie wykorzystane . Jakiś tydzień temu męcząc sie jak co rano z odpaleniem bawiłem sie tym przełącznikiem I nagle zdębiałem . Okazało sie że Passacik pięknie odpala na 3 pozycji i po osiągnięciu 2500 obrotów przechodzi na gaz . Od tygodnia odpalam na 3 pozycji wcześniej nie służącej do niczego teraz na pozycji 1- jest tylko benzyna na , 2- jest GAZ (i mogę na nim odpalić jak jest ciepły silnik czego nigdy wcześniej nie mogłem ) na 3- odpala na benzynie i po 2500 wchodzi na gaz . Popierniczyło sie wszystko . nie pisał bym tego postu ale jest naprawdę ciekawe co sie u mnie dzieje . Mało tego ! Teraz jak odpalam na 3 pozycji czyli na benzynie po osiągnięciu 2500 obrotów przechodzi na gaz i jedzie normalnie jest wszystko ok , ale jak odpalę na 3 pozycji i jak już silnik zaskoczy wiadomo nie chce jechać od razu na gazie szkoda silnika przełączę na pozycję 1 (benzyna) autko jedzie tez niczego sobie jest fajnie tylko tyle ze jak już jest około 40/60 stopni za nic w świecie nie uda mi sie przełączyć na gaz , dusi sie gaśnie nie ma mocy . Dopiero jak stanę w korku i silnik złapie pełną temperaturę mogę przełączyć na gaz . Mało tego wszystkiego to jeszcze nie mogę jadąc na gazie przekroczyć 4 tyś obrotów na godziną na każdym biegu . Co jest ? Spotkał sie już ktoś z takim przypadkiem ? Napiszę tylko że 2 lata temu wymieniłem w passacie pierścionki i uszczelkę pod głowicą (oczywiście planowanie). Autko śmiga na Mobil 1 , 0W50 nie bierze ani grama oleju (pomimo takiego przebiegu na gazie) Jestem z niego naprawdę bardzo zadowolony gdyby tylko można więcej informacji na temat silnika dorwać ale . Niech mi ktoś podpowie to że nie chce ciągnąć powyżej tych 4 tyś obrotów to jest przyczyną kończącego sie reduktora ? A co może być przyczyną wariacji przełącznika ? i dlaczego nie chce przełączyć na gaz dopóki nie ma pełnej temperatury ? pozdrawiam wszystkich forumowiczów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tomala Zgłoś #2 Napisano 14 Września 2007 Czytając twój post może być kilka przyczyn: 1. Sprawdź połączenia przewodów na butli z gazem (zwłaszcza masy - kolega miał podobny proble, raz palił a drugi raz nie i okazało się że przewód masowy był przerwany) 2. Wymień filtr powietrza 3. Sprawdź reduktor (może membrana jest do wymiany - po jakimś czasie traci swoją sprężystość i auto zaczyna wariować). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Geralt Zgłoś #3 Napisano 14 Września 2007 Dlaczego kazdy ... zaczyna opisywacswoje problemy bez najwazniejszej informacji... JAKA MASZ INSTALACJE GAZOWA?!?!?! (generalcja / marka / model) to ze masz przelacznik z 3 pozycjami to tak naprawde malo istotny szczegol (choc pewnie w sekwencji tego bys nie mial). Nie mam pojecia jak w twojej instalacji ale u mnie jest cos takiego jak modyfikacje mieszanki wzgledem temperatury reduktora i gazu - jak dla mnie masz zle ustawione te modyfikatory i daje ci najprawdopodobniej za bogata mieszanke - choc rownie dobrze moze byc za uboga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morobert Zgłoś #4 Napisano 14 Września 2007 Geralt dzięki za pouczenie O swojej instalacji wiem tylko tyle że Komputer nazywa sie VOILA AEB 180 A Reduktor nazywa sie LANDI L80 E tomala . Jak mogę sprawdzić reduktor mam go rozebrać ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość FaFa_ Zgłoś #5 Napisano 24 Września 2007 Witam Z tego co piszesz wynika, że reduktor trzeba albo wymienić na nowy (koszt ok 250 zł), albo oddać do warsztatu do czyszczenia i wymiany membran (koszt ok 150 zł). Niestety jest tak, że w wielu stacjach mają dość mocno zanieczyszczony gaz. Jest w nim pełno drobinek metali i innych zanieczyszczeń. Część wyłapuje filterek gazowy, ale niestety nie wszystkie (jeśli na czas nie wymieniamy co ok 10 tys to wszystko lezie do reduktora). W reduktorze zbiera się ten cały syf i osiada na membranach uniemożliwiając im swobodny ruch. Jeśli płyn chłodniczy ogrzewający reduktor jest zimny to ten syf jest jak zeschnięty smar i nie pozwoli na dobrą pracę reduktora, potem pod wpływem gorąca to się robi płynne i wszystko jako tako chodzi. Do czasu oczywiście. Ale się rozpisałem Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cristof Zgłoś #6 Napisano 25 Września 2007 Serwus Sprawdz czujnik temperatury Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morobert Zgłoś #7 Napisano 23 Listopada 2007 Witam ponownie . upłynęło już sporo czasu od napisania tego postu . Męczyłem się tyle czasu auto stało po dwa trzy dni w różnych warsztatach , był podpinany do komputerów myślało nad nim 100 mędrców i dalej nic . W poprzedni piątek trafiłem do warsztatu na Żoliborzu na ulicy Przasnyskiej . Byłem umówiony na godzinę 8 rano zabrali się za niego dopiero o 16 (pracują do 17) wiem bo niedaleko ja pracuje i miałem możliwość przejeżdżania przy nich 2 razy tego dnia . Panowie stwierdzili o godzinie 16:45 ze jest do wymiany jakiś czujnik położenia obrotów wału korbowego czy jakoś tak . Oczywiście nie mają czegoś takiego na stanie , trzeba zamówić i oczywiście czekać . Ok odebrałem auto poprosiłem żeby zamówili dla mnie ten czujnik i dali mi znać kiedy przyjechać na wymianę . Zapomniałem dodać że na gazie już nie jeżdżę pozostała mi tylko jazda na benzynie bo jest do wymiany reduktor , gdzie bym się nie dowiadywał to albo 400 albo 450 zł . (gdzie mogę zrobić po cenie z waszych postów ?) W poniedziałek rano zadzwonili do mnie z warsztatu że czujnik będzie u nich we wtorek i zapraszają mnie na środę na 8 rano . W środę rano pomykam do nich i nagle po zmianie biegu auto straciło moc !? . Byłem w połowie drogi auto odpala i na luzie ładnie chodzi ale nie ma mocy po dotknięciu do pedału gazu gaśnie silnik . Postałem trochę przy drodze silnik sobie pracował i ledwo ledwo zaczął wchodzić do 2 tyś obrotów . Wystarczyło żeby dojechać do warsztatu . Panowie powiedzieli że padła przepływka . I teraz się zaczęło . Dzwonią do mnie że właściwie to ten czujnik jest dobry , był przerwany kabel od niego i stąd problem z odpalaniem . Polutowali i auto w końcu odpala tak jak powinno . Podmienili przepływki ale mocy nie ma dalej . Panowie powiedzieli ze padł jakiś tam "MAP SENSOR" coś co żeby wyjąć musieli wyjąć poduszkę silnika . Następnego dnia już to mieli i podmienili , i dalej nic . Podpowiadałem im żeby sprawdzili katalizator może się zapchał powiedzieli ze na pewno to nie on . Dzisiaj jak dzwoniłem powiedzieli mi że tak naprawdę to oni nie mają czasu żeby go robić i najlepiej żebym sobie go zabrał . Powiedziałem im że są nienormalni i mają go dokończyć jak zaczęli . Ręce mi opadają czy nie ma w Warszawie dobrych mechaników czy sprzęt jaki mają ci chętni do wymiany filtrów i olei pseudo mechanicy do niczego nie służy ? Co potrafią te wszystkie VAGI , ETKI i inne programy w tym sprzęcie po instalowane . Ludzie płakać się chce . Dzisiaj przez telefon dopiero dotarło do nich i przyznali się że muszą jeszcze jutro sprawdzić katalizator bo może się zapchał . Nieważne moje podpowiedzi sprzed 2 dni oni teraz na to wpadli i zobaczymy co powiedzą mi jutro lub w poniedziałek . Jak będę coś wiedział napiszę ciąg dalszy mojej udręki z pseudo mechanikami . Może macie jakieś pomysły , gdzie jeszcze zobaczyć co sprawdzić będę wdzięczny za wasze podpowiedzi . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cristof Zgłoś #8 Napisano 24 Listopada 2007 serwus! zacznij od najprostszych spraw 1.sprawdz polaczenia elektryczne instalki gazowej a najlepiej polutuj je. 2.sprawdz czy masa elektrozaworow nie przechodzi przez reduktor.Musi isc bezposrednio z akumulatora tak samo jak masa centralki gazowej. 3.sprajem do czyszczenia gaznika wyczysc silniki krokowe (benzynowy i gazowy).Gazowy wyciagnij i rozbierz. 4.jesli masz schemat instalki gazowej daj to na forum. narazie tyle,pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość danielo797 Zgłoś #9 Napisano 1 Grudnia 2007 witam. ja mam mase elektrozaworow przez reduktor i jest dobrze. jaka to roznica? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
morobert Zgłoś #10 Napisano 1 Grudnia 2007 Witam wszystkich ponownie . Ciąg dalszy mojej udręki z Paskiem . Odebrałem od pseudo mechaników z ulicy Przasnyskiej auto. Panowie nie poradzili sobie . Poddali się . Nie polecam nikomu tego warsztatu . Nie wiem dla czego ludzie do nich jeżdżą . Wydaje mi się że tylko na wymianę płynów , może w tym są chociaż dobrzy . Nie miałem pomysłu co robić dalej ale cały czas nie dawał mi spokoju pomysł na sprawdzenie katalizatora . Podjechałem do garażu na kanał szlifierka kątowa poszła w ruch . To co tam zobaczyłem po prostu zwaliło mnie z nóg . Pół wiadra syfu z resztek wnętrza katalizatora wysypało się jak piach . Teraz jest sama puszka od katalizatora . . Udało się auto jest sprawne śmiga w pełnym zakresie obrotów . Kurdę sam chyba warsztat otworze Proszę podpowiedzcie mi czy powinienem założyć strumienicę , czy zostawić to tak jak jest ? Teraz jest dużo głośniejszy wydech i tak jakby był troszeczkę słabszy niż przed awarią . Co polecicie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #11 Napisano 1 Grudnia 2007 morobert, przez puchę kata daj rurę przelotową o takiej samej średnicy jak wydech lub załóz nowego kata i będzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cristof Zgłoś #12 Napisano 1 Grudnia 2007 Witam! Puszczenie masy przez reduktor jest zabronione.Pomysl dlaczego.Ponadto takie polaczenie jest mniej pewne. Wlot i wylot z kata w 1.6AEK nie sa w jednej osi,wiec lepiejkupic cos z Bosala ok.200zl lub wstawic gietkie polaczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kotweiler Zgłoś #13 Napisano 21 Lutego 2008 Nie miałem pomysłu co robić dalej ale cały czas nie dawał mi spokoju pomysł na sprawdzenie katalizatora . Podjechałem do garażu na kanał szlifierka kątowa poszła w ruch . To co tam zobaczyłem po prostu zwaliło mnie z nóg . Instalacja II generacji. Passat 2.0 ltr silnik 2E, 115 kM. Nic więcej nie robiłeś. Bo ja mam taki sam problem od 2 tygodni. Na benzynie chodzi idealnie, a na gazie tylko na gorącym motorze. Przy 70 st. w ogóle nie daje się przełączyć na gaz, od razu silnik zdycha. Jak lecę tak około 80km/godz na trójce i przełączę na gaz to motor ciągnie, ale jak prędkość spadnie do 60 km/godz to od razu traci moc i gaśnie. Jak się zagrzeje do 90 stopni to chodzi idealnie. Chcę się upewnić, że tylko to robiłeś, bo fura nie jest moja. Mam ją pod opieką, kumpel mieszka w Angli i zostawił mi, żeby ją czasami przegonić i przypilnować. Nie chcę w nią inwestować, bo to nie mój sprzęt, wiadomo, chodzi o koszty. -Problem zażegnany:D. Podłączyłem przewód masowy od zaworu parownika bezpośrednio na masę, teraz furka śmiga idealnie. Zapłaciłem niepotrzebnie 60 zł, idiocie fachowcowi, który nic nie znalazł, zasugerował tylko, że parownik może być padnięty:rolleyes:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Pawllo123 Zgłoś #14 Napisano 23 Listopada 2008 (edytowane) witam mam paska b3 1.8 cały czas palił na gazie i na benzynie dzisiaj jeszcze z rana paliłem go normalnie ale później pa mi bezpiecznik od przełączenia benz gaz o wogle nie było lampek i palił tylko bezynke tak myślę ale go wymieniłem i było wszystko ok późnię pracował na gazie jakieś 5 min poszedłem do tylko do domu chwilkę patrze ze nagle z gas a zostawiłem go żeby się rozgrzał troche odpaliłem go ponownie znów pracował pracował i znów z gaz i nie dam rady go odpalić na gazie na benzynie owszem a na gazie nie da rady nawet zeby załapywał a tu nic tak jak by nie dostawał gazu i nie wiem co jest ale jak zapłon przykracam to słychać ze takie jest tykniecie stylu czyli elektrozawór jak się nie myślę załącza ??a było wszystko ok a jeżdżę im rok czasu proszę o pomoc :633: Edytowane 24 Listopada 2008 przez artmin Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dgasek Zgłoś #15 Napisano 23 Listopada 2008 Pawllo123 nie musisz pisać w trzech miejscach - w jednym proponuję i spokojnie czekać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach