coś mi kradnie prąd...pomocy

witam.

posiadam vw passata 1994 rok 1.8 benzyna

mój problem jest taki że coś mi kradnie prąd....akumulator sie rozładowywuje jak 1.5 dnia stoi pod blokiem.

jest nowy wiec to nie jego wina,tymbardziej że jak odpinam kleme na noc to bez problemu odpala.

radio juz tez odłączałem wiec tez nie to.

ktoś mi podpowiedział że moze tuba od alarmu...lecz nie mam pojęcia jak odłączyć alarm żeby to sprawdzić....może ktoś pomoże jak go w ogóle wyłączyć??żeby nie pobierał prądu...bo tak generalnie zwarcia raczej nie ma....nie ma także za bardzo co więcej rozładować akumulatora, światło też nigdzie sie nie swieci a w bagażniku jest odłączone...

pomóżcie jak ktoś ma jakiś pomysł...

Standardowo w takich przypadkach przydaje się miernik uniwersalny, jak jeszcze nie masz do odżałuj 20 zł i kp sobie w supermarkecie. Przyda się na przyszłość. Ustawiasz miernik na pomiar prądu i wpinasz się szeregowo z akumulatorem na wyłączonym samochodzie. Będzie widać jaki masz pobór prądu (powinno być kilka lub kilkanaście miliamper, u siebie mam 35 ale to przez badziewne radio).

Później dostajesz się do skrzynki bezpieczników, wyciągasz po kolei bezpieczniki i wpinasz się zamiast bezpiecznika amperomierzem. Jak gdzieś będzie zbyt duży pobór prądu to sprawdzasz od czego to jest bezpiecznik i jesteś prawie w domu. Potem tylko zostaje znalezienie winowajcy.

pozdro

tu kolega ładnie napisał, do tego można jeszcze uwzględnić imobilajzer czy central i z tym powinno wynosić to kilka naście mA, tylko działać według napisanej wyżej instrukcji:)

W moim przypadku prąd "podbierał" radioodtwarzacz i przekaźnik na autoalarmie. Tak jak wcześniej zostało napisane: miernik w rączkę i zacznij od aktywacji autoalarmu. Jak tu nic nie znajdziesz to pozostaje metoda z bezpiecznikami.

u mnie pobierają szyby elektryczne bo ktoś je przerobił żeby działały bez kluczyka (pobieraja ok 100mA) i teraz mam pytanie do znających elektryke passata

znalazłem który kabelk i gdzie jest podłączony ten od szyb i teraz nie wiem gdzie go przepiać żeby działały mi tylko z kluczykiem

może ktoś napisac jakoś dokłądnie gdzie go podpiąć??

dzięki za pomoc...jednak nie wiem czy sam dam rade pomierzyc nigdy sie tym nie zajmowałem....

a w sumie to chciałbym od razu spróbować odłączyć alarm ale nie wiem jak....ale z tym miernikiem popróbuje...

Najlepiej popytaj wśród znajomych. Może ktoś kiedyś miał w ręce amperomierz i wie do czego służy. Samemu, jeśli wcześniej z tym nie miałeś do czynienia to lepiej nie próbuj. Możesz jeszcze coś niechcący uszkodzić. Zobacz czy od "+" klemy nie odchodzą obce jakieś kable. Może tu popróbuj.

no pare kabelków jest podpiętych pod kleme+ ale sam nie wiem od czego one są....a z tym miernikiem to juz powoli wiem jak zrobic...

ale dalej mnie interesuje jak w cholere odłączyć ten nieszczesny alarm...

ale wszystkim póki co dzieki za pomoc...

Zlokalizowałeś ten alarm? Jeśli tak to najprościej jest odpiąć całe złącze od alarmu. Co do obcych kabli to też możesz po kolei odpinać o mierzyć pobór prądu amperomierzem.

no właśnie nie wiem którym kablem odłączyć ten alarm...nie mam pojęcia ktory jest ten główny kabel<kable>...i takie to wszystko pogmatwane....

Chodzi Ci o alarm fabryczny czy jakąś dokładkę, bo fabrycznego to raczej nie odłączysz - zablokuje silnik. Poza tym nie kombinuj. Miernik w dłoń - on prawdę Ci powie.

alarm nie jest oryginalny,mam langeford 710 zakładany w warsztacie...najlepiej byloby podjechac tam gdzie go zakladali...tyle ze to 330 km.

a problem jest teraz...

ja tam patrzylem pod deską przy bezpiecznikach ale tam tyle kabli jest ze szok...gdybym wiedział który jest ten od alarmu to bym odpiął....chyba ze ten od alarmu jest podpięty bezpośrednio pod kleme od aku...tam chyba 3 kabelki są podpięte jak dobrze pamiętam....może któryś z nich to alarm...

lukas791 jak wiesz gdzie jest puszka alarmu, powinna być do niej podpięta kostka z kablami. Po prostu odepnij ją na czas kiedy auto stoi nieużywane i będziesz wiedział czy to alarm rozładowuje Ci aku. Albo jak ją odepniesz sprawdź miernikiem pobór prądu z akumulatora.

najlepiej byloby podjechac tam gdzie go zakladali...tyle ze to 330 km.

To podjedź do najbliższego serwisu, który zakłada alarmy, lub elektryka. Nie widząc co masz, trudno gdybać co odłączyć a co nie. Alarm może blokować silnik i jego odłączenie może nie być takie proste.

do gural...

dzięki za wpis...

sluchaj chodzi ci o ta wiązka kabli z tą jakby centralką alarmu??bo chyba wydaje mi sie ze wiem ktora to...tylko musze jak bedzie widno podejsc do auta i zobaczyc to...

dzieki za pomoc jak bede mial dalej problem bede pisal....

sluchaj chodzi ci o ta wiązka kabli z tą jakby centralką alarmu??

Tak, dokładnie o tą wiązkę mi chodzi

no to jeśli dobrze zakapowałem bede kombinował...żebym tylko czegoś nie popsuł

dzięki....

a moze mi ktoś napisać gdzie podpiąć te szyby zebym miał tylko z kluczykiem??

Lukas791, zrób mały eksperyment. Odpal auto i uruchom alarm. Ciekawe czy zgaśnie. Ja u siebie mam alarm Langeford (oznaczenia nie pamiętam) i alarm steruje przekaźnikiem odcinającym zapłon (może też odcinać pompę paliwa). Dowcip polega na tym, że po uzbrojeniu przez przekaźnik płynie prąd ok 160mA. Możesz mieć podobne rozwiązanie. Jeśli tak to albo wymień przekaźnik na inny, mniej prądożerny, albo go odłącz. Oczywiście obwody które zwiera przekaźnik musisz połączyć na stałe.

no bede kombinował...tylko jak włączyć alarm jak auto odpale??ja mam tez to odciecie zapłonu jak nie wcisne po paru sekundach od odpalenia przycisku schowanego...jutro moze zajrze do tego bo dzis praca...