Skocz do zawartości

securitate

  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O securitate

  • Urodziny 01.04.1972

Informacje osobiste

  • Imię
    Jarek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Wieliczka

Samochód

  • Silnik
    Nie passat
  • Rok produkcji
    1992
  1. Wszystko się wyjaśniło! Dzięki wątkowi Kolegi t-tas, który na forum golfa http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=290269 napisał: "Jak się okazało walnięty był przekaźnik ECU- trzeci od lewej w górnym rzędzie- oznaczony u mnie jako 30, i sterownik nie dostawał napięcia na piny 36 i 38, pracował ciągnąc napięcie przez zawór biegu jałowego, dlatego jego odpięcie powodowało zgaśnięcie silnika nawet przy otwartej przepustnicy." U mnie było znacznie ciekawiej - po prostu przekładając silnik nie przełożyli mi tego przekaźnika. Trzy miesiące przetrząsania wszystkiego... Dziękuję wszystkim, którzy pochylili umysł nad moim problemem!
  2. Czujnik kupował mechanik z dużą klasą, który nie stosuje niepewnych części. Sprawdzał go zresztą przed założeniem. Ale nie oryginał VW. Mogę spróbować oryginału, jeśli Twoja diagnoza zakłada jego błąd. Lambda była odpinana i nie przyniosło to znaczącej poprawy pracy silnika.
  3. Witam wszystkich Forumowiczów, podłączam sie do tematu, bo nowego założyć nie mogę. Po trzech miesiącach walki połączonej z lekturą wcześniejszych porad na forach golfa, seata i passata proszę o pomoc światłych Kolegów. Przełożyłem do mojego golfa "dwójki" (92r.) silnik 2E z Seata Toledo I GT, rocznik 95, VIN znany. Dawca był cały do dyspozycji, silnik pracował, operacje przeprowadzili doświadczeni mechanicy. I co się porobiło: Po rozgrzaniu silnika autko szarpie podczas jazdy ze stałą prędkością i przy hamowaniu silnikiem. Przyspiesza płynnie i rewelacyjnie. Szarpnięcia mają charakter hamujący, coś jakby przerwy w zapłonie. Bestia pali 14l na setkę. Obroty biegu jałowego nieregularne - albo falują, albo wysokie, a jak czasem normalnieją, to silnik nie pracuje równo. Nie mogę podać zakresu, bo obrotomierz "nie widzi" nowego silnika (... na razie). I jeszcze jeden objaw, też podobno niepożądany: gdy przy pracującym na wyższych obrotach silniku zdejmie się wtyczkę z silniczka krokowego, auto gaśnie i nie można go odpalić.Dotychczas wykonałem (tzn. zaprzyjaźnione warsztaty): - wymiana czujnika temperatury, niebieskiego, w króćcu nad świecami (czarny bez zmian) - wymiana przepływomierza, dwukrotna dla pewności - wymiana silniczka krokowego, też dwukrotna - wymiana przepustnicy z potencjometrem - wymiana listwy wtryskowej - wymiana cewki zapłonowej - kable wysokiego napięcia nowe dedykowane BERU - świece nowe - wymiana komputera - wymiana sondy lambda na nową, "uniwersalną" Bosch; wymieniona sonda lambda cały czas, jednostajnie wskazuje wysokie napięcie, bodajże 0.9V. Nie oscyluje, a podobno powinna. - kontrola aparatu zapłonowego, kopułki, palca - kontrola szczelności rur i rurek - kontrola "drożności" połączeń elektrycznych Rozrząd, zapłon kontrolowany, choć to kontrowersyjny temat na tym forum. W okolicach Krakowa stawiam się z autkiem na każde wezwanie. No i najważniejsze: jestem mechanicznym barbarzyńcą, więc odnoście się ze zrozumieniem do mojej niekumatości. Pomożecie???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności