diodakk

Ja się podzielę swoimi wrażeniami. Też mi padła obejma, nie sposób znaleźć oryginalną i nawet nie ma sensu bo ceny powalają a w używkę nie ma się co bawić. Rozmiar obejmy to 35x2 mm długie ok 85cm 2 szt i 3 krótsza o pare cm. Płaskowniki z nierdzewki w odcinkach 3m kupiłem http://www.askotech.com.pl/ razem z przesyłką kwota ok 65zł za komplet. dalej wiertarka + młotek + imadło. Tam gdzie na jednej śrubie wiszą 2 obejmy (od zderzaka) warto przewiercić 13mm aby łatwiej otwór spasował na płaskownik ze śrubą. Te dwie po prawej można ściągnąć razem, bo i tak sa na jednej śrubie od strony zderzaka - bak nie spadnie. Ważne: dobry klucz 13 z przedłużką bo kiepski dostęp do śrub, belka przeszkadza, a trzeba sie zaprzeć, najgorzej bo popuściły lekko, ale dalej już łatwo nie szły - gwinty nasmarowane przed odkręcaniem, także na całej długości gwintu trzeba się męczyć, a dostęp ograniczony. Robiłem na podjeździe + podniesienie tyłu, ale jak ktoś ma okazje to zdecydowanie polecam kanał. Robota łatwa jak się ma miejsce i narzędzia - inaczej trzeba cierpliwości i spokoju.

Witam kolegów Jeśli temat jest na forum to bardzo proszę o linka, w dziale B3-B4 nie znalazłem. Temat szeroko opisywany na elektrodzie http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2099953-0.html jednak brakuje mi troszkę wiedzy. Silnik 1.9TDI 90KM 1Z vw b4 passat. Mam problem z podpieraniem zaworów na zimnym i po przegazowaniu do ponad 4 tyś obrotów. Sprawdzone ciśnienie oleju - dochodzi do 6 barów przy 4,5 tys obrotów. Zdemontowałem pompę rozruszałem zawór przelewowy (chodził dość cieżko ale dało sie go ruszyć). Na zawór przelewowy podałem ciśnienie z kompresora (wiem, olej uszczelnia) ale na początku nic nie przepuszczał dopiero otworzył się przy 5,5bara, zamknał przy 4. Podałem ponownie ciśnienie już przy 0,5bar puszcza powietrze a uchyla się przy 5,5. Zalałem go olejem aby porównać w jego naturalny środowisku i ponownie puściłem ciśnienie z kompresora - zaczyna przepuszczać od 0,5bara i coraz mocniej aż do pełnego otwarcia przy 5,5bara. 1. Czy tak powinien działać zawór przelewowy? Może nie powinien puszczać w ogóle ciśnienia do momentu otwarcia - tak mi się wydaje? 2. Czy teraz nie będę miał za niskiego ciśnienia? 3. Czy ten tłoczek ma jakiegoś oringa? 4. Czy wartość 5,5bar - otwarcie zaworu a 4 - zamknięcie to prawidłowe? 5. Czy plastik na smoku jest potrzebny? połamał mi się przy demontażu? Od czego on jest? Miska w dole bo wymiana oleju, nie chciałbym ponownie jej zrzucać. Nie sprawdzałem jeszcze popychaczy ani przeładowania (katalizatora brak), ale chciałbym się upewnić czy pompa do wymiany. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Dzięki

ja jeżdżę na 14-tkach 195/65, spisują się świetnie. Łatwiej na krawężnik podjechać, nic nie obcierają nawet przy pełnym obciążeniu. Przekłamanie to kilka %. Zdecydowanie lepiej niż na oryginalnym rozmiarze.

mea culpa, mea culpa Dziękuje Koledzy za odpowiedz. Należę do tych którzy wolą zrobić samemu, nawet jeśli to będzie więcej kosztować. Następnym razem będę wiedział. Pozdrawiam i zamykam posta.

Witam szanownych Kolegów Wymieniłem łożysko koła od strony kierowcy i teraz kierownica do jazdy na wprost musi być skręcona o jakieś 30* w lewo. Przy wymianie odkręcałem całą piastę, tj przy amortyzatorze 2 śruby, sworzeń wahacza (nie te trzy śruby regulacyjne kąt nachylenia którymi jest przykręcony do wahacza), no i gałkę idącą od maglownicy. Zastanawiam się czy przez przypadek nie obróciłem jeden obrót gałką i w ten sposób zmieniłem jej długość (tzn "wkręciłem" lub "wykręciłem" od maglownicy)? Na pewno nie na śrubie regulacyjnej zbieżność! A może przestawienie jest na tych dwóch śrubach od amortyzatora (choć tam regulacji nie ma)? Łożysko od strony pasażera wymienione rok temu, ale piasty nie wykręcałem wtedy. Koledzy podpowiedzą ? 1.Czy w tej sytuacji muszę robić geometrię? czy jak "wkręcę jeden obrót gałkę do maglownicy to coś to zmieni? 2.Czy odkręcenie amortyzatora zawsze wiąże się z ustawianiem geometrii? 3.Ile km można zrobić na spokojnie aby nie uszkodzić opony? (rzędu kilkudziesięciu czy kilkuset) ? 4.Jaki średni koszt ustawienia geometrii w okolicy Krakowa? Pozdrawiam diodak

Miałem podobny problem. + dochodził do klaksonu, przekaźnik tykał, a sygnał nie działał. Zacząłem dzwonić, okazało się że masy nie było na obydwu klaksonach, uwaliła się na przewodzie ok 15cm za wtyczką. Proponuje sprawdź jak kolega wyżej pisze czy dochodzi + po włączeniu stacyjki, i czy dochodzi masa jak przekaźnik "tyka". Jeśli gdzieś jest przerwa szukaj na kablach. Przewody od klaksonu idą pod filtrem powietrza, dalej do podszybia i obok filtru kabinowego i dalej wchodzą do bezpieczników. Powodzenia ---------- Post added at 01:30 ---------- Previous post was at 01:26 ---------- do obydwu klaksonów dochodzą po dwa niezależne przewody: brązowo-czarny i czarno-żółty. Przedzwoń +od wtyczki do bezpiecznika i styk pod przekaźnikiem nr 87 z masą we wtyczce klaksonu.

WItajcie Mam pytanie dotyczące przekaźnika. W rozpisce jest to przekaźnik 10 (nr 53), u mnie przekaźnika nie ma a jest tylko blaszka łącząca styki. Czy przy montowaniu przednich halogenów powinno się zamontować przekaźnik? Powiem że przy włączniku dwustopniowym po włączeniu świateł pozycyjnych przekaźnik nr 53 włożony do poz 10 włącza się (halogeny i przeciwmgielne z tyłu włączają sie dopiero po włączeniu przełącznikiem). 1.Ma byc przekaźnik czy blaszka wystarczy? 2.Gniazdo na przekaźnik ma jakby więcej otworów niz na 4 styki (chyba 6). Od czego one są? Dzięki

Jestem na etapie wyciągania skrzyni, osprzęt już poodkręcany i noc mnie zastała. Poradzi ktoś w którą stronę kręcić skrzynką żeby ją wyciągnąć? Odkręciłem z tyłu "łapę" między poduszką i skrzynką, ale dalej nie chce wyjść. Ktoś pisał ze trzeba przekręcić skrzynie o ok 40 stopni - ale w którą stronę? A poduchy pod silnikiem też do odkręcenia? Ktoś podpowie? Dzięki

Podniosłem przód i rozpędziłem koła do 80km/h. Hałasowało łożysko po prawej stronie. Wniosek: łożysko mocniej dociążone przestaje szumieć. Koledzy, podpowiedzcie proszę jaka marka jest dobra a nie kosztuje majątku? SKF dobre? jaki orientacyjnie koszt? Pozdrawiam i dziękuję wszystkim

77Marek-u:) ja poprostu chcę to zrobić sam, nie dlatego że mechanik zrobi to za flaszkę albo nawet za dziękuję, ja poprostu jestem ciekaw i chcę mieć satysfakcję z tego i poznać auto bliżej. Pozdrawiam

to nie ma znaczenia który kabelek podepniesz, to jest obciążenie rezystancyjne. U mnie działa tylko prawe lusterko. Do lewego dochodzi napięcia ale nie grzeje. Albo sie kabelek zsunał, albo uszkodzona jest mata grzewcza.

Do mechanika pojadę ale z samą piastą i łożyskiem. Za dwa piwa sprawę załatwię, tylko muszę określić które łożysko. Po południu sprawdzę na podniesionych kołach, może coś będzie słychać.

Dzięki Koledzy Opinie podzielone lecz większość za tym że słychać to łożysko które jest dociążone. Ja jeszcze chciałem dopytać, co z przegubami? Na lewej osi jest więcej luzu i bardziej słychać ruszając na podniesionym autku prawo/lewo niż na prawej? Czy to nie szumi a tylko się zużywa i ma się ku końcowi?

Witam Szanownych Kolegów Wiele już pisano o szumie w łożyskach, o przegubach, przeglądnąłem te wątki i ostatecznie chciałem się z Wami skonsultować. Autko na zakrętach, na łukach (przy delikatnym odchyleniu kierownicy w lewo) ucicha, tak to huczy jakby było padnięte łożysko. Podniosłem przód i sprawdziłem ruszając kołami w pionie - nie było objawów luzów, natomiast czuć większy luz na lewej półosi w porównaniu do prawej (obracając kołem w osi poziomej prawo/lewo). Na pełnym skręcie, przy ruszaniu nic nie stuka, nie huczy, dopiero ze wzrostem prędkości słychać narastajacy szum, tak jakby było padnięte łożysko. Jak określić co jest nie tak? łożysko i przegub, a może obydwa. Jak sprawdzić który przegub jest uszkodzony (wew czy zew?), jakie tolerancje luzów? Dzięki za odpowiedz Pozdrawiam

No ja myślę że regulacja elektryczna + podgrzewanie. Przynajmniej ja tak mam ( mam klimatronik, wiec może podgrzewane to dodatek?) Pozdrawiam