Skocz do zawartości

hurrikhan

  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O hurrikhan

  • Urodziny 04.08.1979

Informacje osobiste

  • Imię
    Wojtek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Rybnik

Samochód

  • Silnik
    B5(3B) 1.8 20V 125KM (APT)
  • Rok produkcji
    1999
  1. Witam po dluzszej przerwie, Ostatnio mialem okazje przejechac sie kilka razy passatem zony po naprawie u gazownika, postanowilem napisac male podsumowanie. Auto po calo-nocnym staniu na dworze, odpalam rano, temp. ok 2 stopnie. Odpalenie za pierwszym razem, zero szarpan, ruszam... autko idzie ladnie, nie szarpie bez problemow dochodzi do wyzszych obrotow, na kazdym biegu bez problemow. Reasumujac poczynione naprawy: - naprawa odmy (byla popekana) - uszczelnienie kierownicy powietrza na polaczeniu z przepustnica - mycie wtryskow benzyny (gazownik) - wymiana filtru paliwa (gazownik) - czyszcznie baku paliwa (gazownik) - wymiana sondy lambda Jak widac gazownik skupil sie na ukladzie paliwowym (nic nie robil z insalacja LPG, ew. ja tylko sprawdzil) i po jego zabiegach jest naprawde ok. Pozdrawiam i zycze wszystkeigo dobrego w 2012!
  2. Nie chce zaoszczedzic, napisalem, ze pierwotnie instalacja byla ustawiona na 20 stopni, pozniej sam im powiedzialem zeby podniesli troche do gory na 30 stopni. ale macie racje silnik dluzej popracuje na PB to tylko z korzyscia dla niego. zdunvw: ilosc awaryjnych odpalen na gazie tez mozna ustawic w sterowniku instalacji, wszystko zalezy od tego jaki masz sterownik i czy ma taka opcje
  3. Witam kolegow. Auto po naprawie odmy (nowe plastikowe kolanko, dorobiony waz), kierownica powietrza poleczona (raczej szczelna), przy okazji wymieniony czujnik temperatury plynu chlodzacego. Stwierdzam po wczorajszych wieczornych i dzisiejszych rannych obserwacjach: - co najwazniejsze - problemy z rannym odpalaniem i duszeniem - niestety pozostaly, ale sa mniej intensywne i wystepuja teraz tylko w dolnym zakresie obrotow, tak do 2000 - zapach niespalonego paliwa zniknal - wg mnie to zasluga naprawionej odmy - cieply silnik pracuje rowniej, nie ma lekkiego falowania obrotow (bylo takie wyczuwalne na pedale sprzegla) - zimny silnik duzo szybciej wylacza ssanie i schodzi do 900 obrotow - wg mnie to zasluga nowego czujnika temperatury, to jest bardzo widoczne bo wczesniej silnik bardzo dlugo chodzil na 1200 obrotow a dzisiaj rano chodzil niecala minutke i oborty zaczely spadac do 900 - silnik przyspiesza rownomiernie w pelnym zakresie obrotow (wczesniej bywalo z tym roznie) Mechanik powiedzial zeby podjechac teraz do gazownika zeby sprawdzil mapy benzyny bo mogly sie rozjechac (na LPG silniczek chodzi elegancko) Ogolnie bardzo duza poprawa kultury pracy silnika, jesli nawet szarpania nie udalo sie wyeliminowac do konca. Nie wiem czy jest na razie sens dalej szukac usterki, jesetm sklonny zostawic to tak jak jest w tej chwili, szkoda kasy ladowac w dziada, sklaniam sie za opcja ustawienia temp. przelaczania na gaz na 20 stopni (pierwotnie tak byla ustawiona, na pierwszym przegladzie podniesli w gore o 10 stopni) i jezdzenia.
  4. info od mechanika: i widzialem na wlasne oczy: w odmie dziura jak berlin!, kolanko przed przepustnica jakies poleczone, naderwane z jednej strony. Poszukuje tego kolanka - nr czesci 06B 133 356B(nowe ponoc kosztuje 400) - czy jest to kierownica powietrza - to pytanie do lord_kaliny i czy mozna gdzies poza aso je kupic?
  5. Aktualizacja wczorajszego postu: Lamba byla walnieta, wywalala bledy, po wymianie sonda jest ok bledow na kompie brak, jednak......... tak jak przewidywalem i wielu z was rowniez szarpanie i duszenie nie ustalo!!! To jest auto mojej zony i ona sobie z mechanikami gada, teraz jej ponoc powiedzieli ze to wtryski - paranoja kurna, nie moge jej przegadac ze to najprawdopodobniej przewod podcisnienia jakis lub odma, chbya trzeba bedzie zastosowac jakis podstep. pzdr
  6. Witam, No i po wymianie lambdy. Auto chodzi ok... ale na benzynie. Instalacja gazowa jest odlaczona bo wychodzi na to ze gazownicy spartolili robote i uszkodzili sonde, ponadto mechanik powiedzial, ze gaz ucieka (ale nie wiem dokaldnie gdzie i jak) mozliwe ze chodzilo mu o lejace wtryski badz reduktor. Nastepny krok to wizyta u gazownika, zeby podpial sonde na nowo do gazu, poustawial wszystko itd.. Kuzwa watpie juz czy ktokolwiek potrafi ten gaz porzadnie zalozyc a warsztat cieszy sie dobra renoma i dlugo juz jest na rynku. Tak mysle czy nie olac gwarancji i nie pojechac do jakiegos innego gazownika - mozecie cos polecic na gornym slasku? drugie pytanko - czy zle ustawiona instalacja LPG moze uszkodzic sonde lambda?
  7. ja w miejsce tego weza mam wstawiony zwykly, prosty z LPG, oczywiscie wygiety w odpowiedni sposob. dzisiaj ciag dalszy walki z sonda lambda, ta co byla jest popsiuta bo ponoc caly czas wskazuje 0 ( nie wiem czy to fachowe okreslenie, ale tak mechanik powiedzial), a w zeszlym roku byla wymieniona - co moze byc przyczyna popsucia sie lambdy?
  8. Hpnoti : dzialales cos z tymi wezykami? sprawdzales wszystkie?
  9. Witam, Otoz dzisiaj mialem okazje spojrzec pod maske mojego paska z APT. Refleksje i wnioski: - przewod 4 wg schematu pierwszego wyglada ze zostal wymieniony przez gazownika - sa na nim napisy ...LPG... i sa nieoryginalne opaski zaciskowe - ruszalem wszystkimi mozliwymi przewodami i stwierdzilem luzy na przewodzie 2 przy kolektorze - odkrecilem, sprawdzilem przewod, zakrecialem mocno ponownie - do reszty przewodow,w tym odmy jest ciezki dostep, nawet spojrzec trudno, jedyne co widizalem to ze im blizej odmy i nizej silnika tym siecej syfu czarnego (oleju) Wg mnie wymiana przewdou 4 nie jest specjalnie spomplikowana, ja w moim APT widze zarowno jeden jak i drugi koniec pzdr
  10. ponoc gosciu wszystko sprawdzil i wezyki tez, ale ja mu nie ufam, zmienilbym go (wezyk) nawet profilaktycznie bo koszt niski, tylko zeby sie do tego dostac to trzeba chbya troche porozbierac bebechy. Ale lambda i tak bledy wywala na kompie wiec jest do wymiany. zdunvw: masz juz pomysl jak sie do tego dobrac?
  11. zdunvw: dzieki za pomoc! moje auto wrocilo od mechanika, twierdzi ze to wina sondy lambda. calkiem mozliwe ze jest wadliwa, ale ja watpie, ze to tylko jej wina pzdr!
  12. hpnoti: czekam z niecierpliwoscia na wyniki Twoich dzialan z racji iz posiadam ten sam silnik, a auto stoi u mechanika, ktory wydaje mi sie, ze nie znajdzie uszkodzonego przewodu. Pytalem dzisiaj chlopakow w pracy (branza automotive) do czego moze byc ten przewod - z jednej strony wchodzi do przepustnicy, a z drugiej ten uklad idzie w okolice chlodnicy (tyle wywnioskowalismy ze zdjec) - koledzy nie byli pewni co to moze byc - pomysl jest taki ze przepustnica zasysa przez niego cieple powietrze wlasnie w momencie kiedy silnik jest zimny - ciekawe czy ta teoria sie sprawdzi.
  13. zdunvw: mam prosbe, jak bedziesz w serwisie VW w sprawie twojego wezyka, prosze zapytaj fachowcow do czego jest ten przewod, zapisz numer czesci postaraj sie uzyskac jak najwiecej informacji, moze to byc pomocne dla nas APT-owcow ( i nie tylko bo takze dla wlascicieli silnikow 1,6 w ustalniu faktycznego winowajcy. z gory dzieki!
  14. W moim APT tez chyba nie bedzie tak latwo go zlokaizowac. A ponadto zona oddala dzisiaj auto do mechaniora (sic!!!) wice nie moge na zywo sprawdzic tych wezykow. poogladalem troche na necie i niby podobnie do ADR ale wydaje mie sie ze wlasnie tego wezyka nie ma w tym samym miejscu ( )
  15. Poprawcie mnie jesli sie myle, ale wydaje mi sie, ze jesli jest tam olej to bedzie to sprawa zwiazana z odma silnika. czyli ten przewod ma polaczenie w poblizu bloku silnika. Jak ja patrzylem miedzy zeberka kolektora, zeby zlokalizowac odme to mam tam jeden wielki syf z oleju - mozliwe ze z powodu jakis nieszczelnosci na wezykach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności